Czwartek 2 Maja 2024r. - 123 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 23.07.08 - 21:08     Czytano: [2349]

Dział: Na każdy temat

Kaganiec dla niewolnika

czy szaty dla krĂłla?

Sytuacja najwyraźniej dojrzewa do tego, by apartyjność władzy stała się polskim standardem. Nie może przecież być w Polsce mowy o patriotyzmie, czy szowinizmie partyjnym. Nikomu nie jest potrzebny również partyjny oligarchizm, z przybudówkami partyjnych hunwejbinów czy wielkorządców. Demokracja bezpośrednia odrzuca wszelkie formy satrapii.

Również niczemu pozytywnemu nie służy partyjny rygoryzm, zmuszający do zbiorowego łamania sumień, zdrady własnych ideałów, czy zasad wiary. Rygoryzm partyjny nie może wymuszać zbrodni aborcji, czy zbrodni eutanazji.
Miło kiedy polityk żyje jak król. Bynajmniej nie z powodu przepychu, czy przebierania się w strój chłopski, jak Kazimierz Wielki, ale dlatego, że wchodzi między obywateli i rozmawia z nimi. Słucha ich bolączek i próbuje rozwiązywać nie swoje, a - ich życiowe problemy. Polityka społeczna to przecież nie sztuka jarmarcznego gawędziarstwa, czy zagadywania rzeczywistości, ale sztuka rozwiązywania realnych problemów, poprzez dialog z konkretnym społeczeństwem.

W dobie wielorakich kryzysów, kryzysu autorytetu i przywództwa duchowego, dobie upadku ojcostwa i kryzysu administracji samorządowej, jakżesz cenni są tacy bezpośredni demokraci, których człowieczeństwo osiąga wyżyny królewskości. Bo przecież władza nie jest powołana sama dla siebie. Wolność obywateli nie polega przecież na wolności żebrania, szperania po śmietnikach, czy zapijania się na śmierć. Władza musi wyprzedzać te dramaty. Musi eliminować je w zarodku, a nie kibicować jej rozwojowi. Całkowicie opuszczony człowiek, miesiącami umierający przed hipermarketem wielkiego miasta, to policzek w twarz władzy publicznej, która obrośnięta egoizmem, nie potrafi stworzyć stanowisk pracy lub skutecznej sieci opieki społecznej.

Publiczna władza nie może przecież być hermetycznym układem towarzyszy partyjnych. Rozmowa via ekran, czy via mikrofon, jest najczęściej teatrem jednego aktora, politycznym monologiem. Rozmowa bezpośrednia w pełni spełnia rolę dialogu społecznego. Władza publiczna nie może polegać na walce partyjnych volksgrupp z Kościołem i wiernymi, na ograniczaniu polskiej przedsiębiorczości, czy likwidacji polskiego przemysłu {vide: przemysł zbrojeniowy, lotniczy, stoczniowy, motoryzacyjny, geologiczno-górniczy}.

Chwała tym politykom, którzy nie mając innej możliwości publicznego zaistnienia, przeszli przez piekło partyjniackiego zagryzania się i mimo tego, pięknie działają dla dobra wspólnego, m.in. promując ideę spółdzielczości. Przecież to dzięki tej formie gospodarowania nawet w ciężkich czasach rozbioru państwa, funkcjonowała spółdzielcza bankowość, spółdzielcze instytucje handlowe i gospodarcze. Na bazie tym doświadczeń powstawała spółdzielczość mieszkaniowa. Jakżesz te instytucje pozwalały trwać przy polskiej ziemi, polskim języku, wierze i najlepszych, solidnych obyczajach. Jakżesz te idee są obecnie atakowane przez rozjuszonych hipokrytów, szerzycieli pseudowolności - liberalnego faszyzmu.

Lubomir

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt