Czwartek 2 Maja 2024r. - 123 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.11.08 - 19:16     Czytano: [2144]

Lokalne czy zdalne sterowanie rządem?

Związki rodzinne i predyspozycje historyczne mogą powodować skrajnie antypolskie zachowania niektórych polskojęzycznych polityków. Ich czyny dekonspirują ich dyspozycyjność wobec obcych stolic. Zresztą takie są globalne tendencje. Tylko czekać jak w Berlinie czy Paryżu zasiądzie w rządowym fotelu np. Afrykańczyk wyznający islam albo Tybetańczyk czczący Buddę. Europa rozkochała się w sensacjach i nowościach. Po nieudanych próbach zaprowadzenia 'nowego porządku' {Nuovo ordine}, postawiła na niekończący się ferment moralny i intelektualny.

Sytuacja przypomina stan tuż przed trzęsieniem ziemi albo potopem. Nikomu nie zależy na tym, co będzie jutro. Większość myśli wyłącznie o biologicznym trwaniu. Nie da się wykluczyć, że parada wojskowa Chińczyków pod Bramą Brandenburską czy na Polach Elizejskich, również nie zaskoczyłaby otwartych na tego typu innowacje berlińczyków, czy paryżan. Może dopiero obowiązek mówienia po chińsku, wyrwałby ich z tego stanu hipnozy.

Po aresztowaniu szefa wszystkich szefów włoskiej mafii - Toto Riiny w 1993 roku skonfiskowano ogromną część ziemi położonej wokół stolicy sycylijskiej mafii - Corleone. Ziemię tę przekazano spółdzielniom rolniczym. W Polsce doszło do procesu odwrotnego. To ziemię polskich spółdzielni rolniczych przekazano międzynarodowym capo di tutti i capi, hochsztaplerom i kryminalistom z okolic Hamburga, Kopenhagi i Amsterdamu. Iście latynoscy latyfundyści w Środku Europy wzbudzają niepokój wśród Polaków, zarówno swoją arogancją, jak i kompletną nieznajomością rolnictwa. Kto był autorem likwidacji większości polskich spółdzielni rolniczych, Polacy doskonale pamiętają. Była nią kontrowersyjna pani premier.

Jakżesz tej polskiej ziemi, rodzącej żyto, pszenicę i ziemniaki, spragnieni byliby marzący o Polsce - wygnańcy z Syberii czy Kazachstanu?. Niestety o nich nie myślą patrioci-inaczej. Nie myśleli komuniści, nie myślą syjoniści, nie myślą również eurofile. W świecie bez granic, zacierają się różnice pomiędzy lojalnością a zdradą, między pobożnością a jej aktorskim udawaniem {vide: medialne kamienowanie arcybiskupa Wielgusa}, między uczciwością a pełną gotowością do zeszmacenia się.

Na współczesnych osiedlach budowanych wg architektonicznych wizji komunisty Le Corbusiera, przypominających bardziej areszt domowy, niż domowe siedlisko, łatwiej o stan apatii, niż zachwytu. Jednak wolny duch może delektować się pięknem innych form, niekoniecznie tych architektonicznych. Piękno nieba i przeróżnych postaci przyrody, można odkrywać wszędzie. Ucieczka w dalszą turystykę, pękającą w szwach od nagromadzonego piękna, to już rzecz o wiele kosztowniejsza ale chyba też potrzebna, chociażby dla popatrzenia z dystansu na kabaret robiony przez antypolaków, za pieniądze polskich wyborców i podatników. Cóż dla 'psichsynów' czy innych '...kotów' ważniejszy jest kolor stringów Dody niż likwidacja polskich stoczni.

TEBE

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

02 Maja 2006 roku
Zaczęto wydawać pierwsze tablice rejestracyjne z gwiazdkami UE zamiast POLSKIEJ FLAGI


02 Maja 1952 roku
British Airline, jako pierwsze na świecie linie lotnicze wprowadziły samolot odrzutowy do lotów pasażerskich.


Zobacz więcej