Czwartek 2 Maja 2024r. - 123 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.11.08 - 22:13     Czytano: [2104]

Dział: Na każdy temat

Majstrować czy nie majstrować ?

Myślę, że 'Archipelag Gułag' Aleksandra Sołżenicyna i 'Gułag' Anny Applebaum powinny zostać mocno spopularyzowane w kolebce polskiego i litewskiego piśmiennictwa - w Królewcu. Chyba wówczas w szybkim tempie nastąpiłaby desowietyzacja kryminalnej 'krieposti Kaliningrad'.

Niechciany patron miasta, stalinowski komisarz i zbir - Michaił Kalinin, był przecież współautorem tragedii gułagów. Jego partyjni koledzy dawno już pospadywali z betonowych cokołów. Przed desowietyzacją powstrzymuje najwyraźniej niechlubna, krzyżacko-nazistowska przeszłość miasta, szczególnie rządy SS-Gruppenfuehrera, gauleitera Ostpreussen i komisarza Rzeszy na Ukrainę - Ericha Kocha. Nawiązywanie do historii pogańskich Prus, również nie pasjonuje historyków, ani polityków.

Łączności z historią Polski obawia się najwyraźniej rosyjska ludność grodu nad Pregołą. Zatem obowiązuje niechciany stan rzeczy, na czele z demonami przeszłości. Ten stan rzeczy straszy okoliczną ludność, niczym Himmlerstadt, Karl Marx-Stadt czy Stalingrad. Majstrowanie przy historii jest najczęściej stratą czasu i pieniędzy. Są jednak historie, które zasługują na uwolnienie, na wyzwolenie się spod dominacji minionej tyranii. Jedną z nich bezsprzecznie jest historia królewskiego grodu na Nizinie Pruskiej. Literatura kreuje o wiele lepszy ferment twórczy niż majstrowanie przy grobowcach polityków.

Lubomir

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt