Wtorek 14 Maja 2024r. - 134 dz. roku,  Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 11.06.09 - 11:12     Czytano: [1706]

OBRONA ZŁODZIEJA

Jest zdumiewające z jak wielką pasją posłowie PO bronią swoich kolegów, którzy mieli lub mają do czynienia z prawem. W słownych potyczkach, których jesteśmy świadkami w telewizji TVN starają się oskarżycieli „zagadać”, wyrzucając z siebie potok słów, często nie mających nic wspólnego z omawianym przestępstwem. Inną metodą jest atak. Kiedy delikwenta już bronić się nie da, przystępują do ataku i wynajdują byle jakie drobne sprawy przeciwników, byle uwagę telewidzów odciągnąć od sedna omawianej sprawy. Jeśli np. poseł PiS porusza stratę milionów złotych spowodowanych przez posła PO, to broniący go koledzy rzucają oskarżenie, że przed laty, ktoś z posłów PiS-u kupił za państwowe pieniądze dorsza za kilka zł. Robią z tego drobnego wydarzenia taki szum, że widzowie (słuchacze) zapominają o skali poszczególnych kradzieży i nabierają przekonania, że wszyscy kradną. I o ten relatywizm chodzi. Można nim przykryć wszelkie szalbierstwa.

Zdarza się, że w sposób gładki
Złodziej wpada do pułapki.
Nasz złodziej był politykiem
Spotkał się z analitykiem
By przygotował obronę
Kryjącą złą jego stronę.
Analityk, biegły w sprawie,
Znany adwokat w Warszawie
Skierował go do Pitery
Ta zatuszuje afery.
Ten złodziej skradł miliony,
Więc bronić go to krok szalony;
Jednak cóż to dla Pitery?
Ja chcąc wobec was być szczery
Zdradzę wam, co ta potrafi
Broniąc interesów mafii.
Ciężko jest z oskarżycielem,
Którego złodziej jest celem
Kary nieco zbyt dotkliwej,
Niekoniecznie sprawiedliwej.
Nie dopuszcza go do głosu,
Pełno w jej głosie patosu
Klepie co ślina na język niesie;
Rodacy, znacie ją przecie!
Prokurator zalękniony
Tą furią jej obrony,
Wtrącił cicho – przecież kradł;
Dając do ataku znak:
Wykrzyknęła: cóż to, w PiS-ie
Też złodzieje znaleźli się:
Jeden za państwową forsę
Poczęstował pannę dorszem;
Do tego kupił ogórek!
Tych przestępstw jest cały sznurek.
Ja bronię przedsiębiorczości,
Posłów PO zacnych gości.
Jeden może nieco zbłądził
Lecz jego już sąd osądził
Śledztwo jest już umorzone
Ćwiąkalski wziął jego stronę.
Więc odczepcie się od posła
By jego fortuna rosła;
Cóż, że ukradł miliony?
Był to czyn niezamierzony.
Oskarżyciel w trakcie zasnął,
Potem wstał i drzwiami trzasnął.
PO krytyk nie dopuszcza;
Miast bronić, atak przypuszcza.
Jeśli chce władzę sprawować
Musi relatywizować.
Skargi o mega- kradzieże
Odpiera: tu każdy bierze.


MILIONER

W sejmie od lat rej wodzi poseł Palikot, milioner, którego powstanie fortuny okryte jest tajemnicą. Jego specjalnością jako posła jest stałe obrażanie prezydenta państwa, byłego premiera i wszystkich, którzy są innego zdania niż powstała w Polsce po 1989r klika oligarchów. Wiersz temu panu poświęcam.

Była afera rublowa,
Była i spirytusowa;
Nie aresztowano tych drani.
Dziś są milionerami;
I spacerują po sejmie,
Służąc nadal mafii wiernie;
Demoralizują dziewczęta,
Nikt im tego nie pamięta.
Jak ktoś z nich penisa trzymał;
Chwalono go, że oryginał;
Ów, mówią, rzadko się myje;
Jego hobby: świńskie ryje;
W słowie gładki, niby glista;
Mówią: to intelektualista.
Specem jest od obrażania
Osób kraju zaufania;
Wolno mu, rzecz oczywista,
Ma forsę, kapitalista.
Ten pieniędzy ma jak lodu,
Nie zaznał w swym życiu głodu,
Szasta wokół banknotami,
Tych zachowań nikt nie gani.
Pokrył nawet koszty szefa
Wiedząc, że go wdzięczność czeka,
I że może mieć przekręty;
Szef sprawi, że jest nietknięty.
On do sejmu łatwo wchodzi,
Choć to podejrzenie rodzi,
Że sami biedni studenci
Wpłacili wiele tysięcy
Na jego fundusz wyborczy;
I nikogo to nie gorszy
Że w PO jest taki gość!
Mnie gorszy, mam tego dość!

Rudolf Jaworek

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

14 Maja 1958 roku
Urodził się Andrzej Grubba, czołowy polski tenisista stołowy (zm. 2005)


14 Maja 1983 roku
W wyniku pobicia przez funkcjonariuszy MO zmarł Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej. Nigdy nie ukarano sprawców mordu


Zobacz więcej