Niedziela 28 Kwietnia 2024r. - 119 dz. roku,  Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 21.08.09 - 14:22     Czytano: [2434]

Wpuśćcie Putina do Polski!

- Panowie Strażnicy


Dzięki nieeuropejskiej, nikczemnej postawie naszej Straży Granicznej, turystyczno – ekologiczna wyprawa zwana Rajdem Bandery nie przyniosła naszej ojczyźnie kaganka oświaty i postępu. No cóż, jakoś przeżyjemy. Zwłaszcza, że w zanadrzu mamy inną „wycieczkę” u bram. 1 września naszą prowincję zaszczyci osobiście premier Rosji Włodzimierz Putin. A być może nawet Frau Angela. Ale i w tym przypadku nie możemy być pewni czy wszystko się odbędzie zgodnie z planem. Putin wprawdzie chce przyjechać, ale pod warunkiem, że tubylcy, znaczy się my, nie wyskoczymy nagle z jakimś antyrosyjskim happeningiem. Bo wtedy się obrazi i tyle go zobaczymy.

Jestem ciekaw czy w tej sprawie Straż Graniczna też coś szykuje. Czy nagle otoczy na lotnisku premiera Wszechrusi i zrobi mu trzepanie bagaży pod kątem poszukiwania, dajmy na to, narkotyków. Albo stwierdzi fałszerstwo dokumentów. Ostatecznie ogłosi zagrożenie terrorystyczne i w obawie o życie drogiego gościa nie wpuści go do Polski. Każdy sposób dobry.

No chyba, że nasz, no nazwijmy go naszym, rząd ma zamiar jednak coś sensownego powiedzieć o polskim wschodnim sąsiedzie i jego odpowiedzialności za rozpętanie II wojny światowej. O haniebnym pakcie Ribbentrop – Mołotow, dzięki któremu Stalin spuścił Hitlera ze smyczy, albo o Katyniu, wywózkach, grabieżach mienia, gwałtach, strzelaniu Chrystusowi w potylicę czy innych wydarzeniach. Lista jest imponująca. Może Radek O Groźnym Obliczu zorganizuje konferencję prasową w tej sprawie?

Na razie możemy sobie poczytać wywiad jakiego Wirtualnej Polsce udzielił pan Jacek Hugo – Bader, korespondent „Gazety Wyborczej” w Rosji.
( http://wiadomosci.wp.pl/kat,101754,title,Rosjanie-maja-w-nosie-wizyte-Putina-w-Polsce,wid,11393426,wiadomosc.html )

Opisuje ciekawe sprawy. Twierdzi np. że czasy Jelcyna odebrały Rosjanom poczucie dumy i dopiero Putin ją przywrócił. No rzeczywiście wysłanie na zatracenie dywizji pancernej do Groznego w połowie lat 90. chwały nie przynosi. Rosyjscy oficerowie dali się podejść jakimś czeczeńskim brudasom, niewdzięcznikom i doszło do klęski. Chociaż taktyka rzucania czołgów do szturmowania miast pochodzi nie od byle kogo, bo od bohatera ZSRR marszałka Żukowa. Więc w sumie nie było czego się wstydzić, tylko zakrzyknąć zbiorowe Urrra! Ale Putin odwrócił złą passę. Nie tylko, że spacyfikował Czeczenów, to jeszcze pogonił Gruzinów. I może jeszcze pogoni…

Ciekawe są też inne spostrzeżenia Hugo – Badera. Np. to, że dla Rosjan jesteśmy niewdzięcznikami. Przynieśli nam kulturę, wyzwolili od faszyzmu, od ust sobie odejmowali, żebyśmy my mieli co jeść. A my co? Jak tylko nadarzyła się okazja poszliśmy do Amerykanów i NATO. „To dosyć częsty scenariusz rozmowy, gdy schodzę z moimi rozmówcami na tematy polityczne. Ten tekst o okupancie wygłosiłem przed rosyjskim generałem. Wtedy również usłyszałem, że „wy, Polacy, nas zdradziliście. Musieliśmy wyrzec się tylu rzeczy dla waszego dobra. A wy poszliście do tych Amerykanów, tego NATO, tej Unii Europejskiej. A to nieładnie”. Wówczas odpowiedziałem mu, że uważałem go za okupanta, a nie przyjaciela. Wjechali czołgami do naszego kraju i nie można było się ich pozbyć przez całe dziesięciolecia. Po tym, jak opowiedziałem staremu generałowi jak to wyglądało z polskiej perspektywy stary generał mi się popłakał. On nie miał świadomości, że był generałem okupacyjnej armii”. Prawda, że wzruszające? A gdyby tak na Westerplatte nasz, no nazwijmy go naszym, premier Tusk opowiedział coś podobnego premierowi Putinowi.

Spójrzmy!
Westerplatte. 70. rocznica. Pod pomnikiem dostojni goście. Dookoła starannie wyselekcjonowani kombatanci, harcerze, młodzież szkolna. Wszyscy sprawdzeni. Nie ma nikogo przypadkowego. Nikt nagle nie wyskoczy z transparentem z napisem KATYŃ! Służby zadbały aby nie było żadnego antyrosyjskiego akcentu. Zresztą co trzeci w tłumie ma słuchawkę w uszach. Gdyby jednak okazało się, że jakaś swołocz przyszła robić zadymę, to się ją od razu za kaftan i…Możecie być spokojni Towarzyszu Premierze!
Aż tu nagle głos zabiera Donald. Putin niczego się nie spodziewa. Stoi i patrzy się na polskiego premiera z zaciekawieniem. „Co to za głupie imię Donald?” - myśli sobie. A tymczasem Tusk zaczyna swoja przemowę. Na początku konwencjonalnie: rocznica, obchody, dostojni goście, pojednanie, bla, bla, bla…Wszyscy ziewają. Ktoś z pocztu sztandarowego przysypia oparty o własny sztandar. I nagle z grubej rury! „Byliście dla nas okupantami!” „Nie chcieliśmy waszego wyzwolenia”. „Zwłaszcza, że sami chcieliśmy faszyzmu, nasz przedwojenny minister spraw zagranicznych miał portret Hitlera w swoim gabinecie, o czym poinformowała was przecież wasza komisja do odfałszowywania historii!” .
Putin stoi twardo, nie daje nic znać po sobie. Ostra kagiebowska szkoła wyprała go z uczuć. Ale nagle słowiańska dusza bierze górę nad czekistowskim regulaminem. Łza zaczyna kręcić się w oku srogiego ruskiego premiera. Ni z tego ni z owego rzuca się Donaldowi w objęcia! Ochrona głupieje! „Czy tego Tuska to myśmy sprawdzali przed przyjściem tu czy nie?” – słyszy w słuchawce szef Opryczniny. Nagle łkający, zasmarkany Putin wyjmuje swoją kagiebowską legitymację i zamaszystym ruchem drze i rozrzuca na wszystkie strony półwyspu. Podarte strzępy fruną niczym gołębie pokoju i powolnie opadają do kanału portowego, którym 70 lat wcześniej płynął z kurtuazyjną wizytą niemiecki pancernik.

Panowie Strażnicy – nie róbcie żadnych głupstw! Nie dajcie się tym razem podjudzić MSZetowi. Wpuście Putina do Polski. Taka okazja może się nie powtórzyć!

Łukasz Kołak
Red. nacz. Kwartalnika Powiernictwa Polskiego

Wersja do druku

Lubomir - 24.08.09 15:44
Opcja powołana przez niemieckie służby specjalne i niemieckie fundacje rządowe z pewnością zrobi wszystko by sabotować wizytę czołowego polityka rosyjskiego w Polsce. Ta opcja wciąż wprowadza niemieckie budownictwo i niemiecki przemysł na obszary opuszczone przez polskie firmy eksportowe. Dla renegatów Polski zawsze były przygotowane stryczki. Dzisiaj zdrad dokonują pod zasłoną rzekomego liberalizmu. Jednak Polacy zaczynają rozpoznawać swojego obecnego wroga numer 1.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Kwietnia 1945 roku
We Włoszech rozstrzelano przywódcę faszystów Benito Mussoliniego (ur. 1883)


28 Kwietnia 1990 roku
Zniesienie święta 22 lipca, przywrócenie Święta Narodowego Trzeciego Maja


Zobacz więcej