Czwartek 16 Maja 2024r. - 137 dz. roku, Imieniny: Andrzeja, Małgorzaty
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 28.08.09 - 10:40 Czytano: [2881]
Dział: Co w prasie piszczy
Miasteczko przed domem Tuska
Stoczniowcy zamierzają demonstrować przed domem premiera Donalda Tuska. Protest ma rozpocząć się dziś po południu, a skończyć w niedzielę wieczorem. Zgodę na organizację pikiety wydał prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Związkowcy chcą zwrócić uwagę premiera na dramatyczną sytuację polskich stoczni. - Zaczyna się przekraczać pewne granice, w Polsce dotychczas nieprzekraczalne - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś.
Graś powiedział o miasteczku namiotowym, które stoczniowcy chcą urządzić przed domem premiera Donalda Tuska, że to „niezwykle osobliwa” forma protestu, taka, która przyjmuje właściwie formy „szantażu” czy „zastraszania” i godzi przede wszystkim w rodzinę premiera.
Dodał, że nikt nie zakazuje protestów. - Ale wkraczanie przez demonstrantów do domów prywatnych, atakowanie rodziny, czy Bogu ducha winnych sąsiadów – tak jak na przykład w przypadku pana premiera – uważamy za formę, która łamie dobre zasady życia publicznego, dobre obyczaje, nie służy wyjaśnieniu jakichkolwiek postulatów, a tylko »zadymie« i medialnemu poklaskowi organizatorów tego protestu - powiedział Graś.
Zgodę na zorganizowanie pikiety wydały władze Sopotu. – Urząd przyjmuje do wiadomości zgłoszenie o planowanej pikiecie, mając jednocześnie nadzieję, że organizatorzy będą przestrzegać zadeklarowanych przez siebie warunków i ogólnie prawa, w tym m.in. prawa do ciszy nocnej – powiedział wiceprezydent Sopotu Wojciech Fułek.
Zaznaczył, że tereny zielone nie są właściwym miejscem do stawiania namiotów, czy przenośnych toalet. Poinformował też, że w przypadku łamania prawa będą interweniować powołane do tego służby.
Karol Guzikiewicz – wiceprzewodniczący stoczniowej Solidarności i organizator protestu – powiedział, że związek ma nadzieję, iż premier spotka się z uczestnikami pikiety. Dodał, że przed kamienicą, gdzie mieszka Tusk, ustawionych zostanie ok. 10-14 namiotów, w których na stałe będzie 50-osobowa grupa stoczniowców. Organizatorzy manifestacji przed domem premiera oczekują, że przyłączą się do niej pracownicy innych stoczni i zakładów związanych z przemysłem okrętowym.
Pikieta „Solidarności” ma związek z planowanymi zwolnieniami w Stoczni Gdańsk. Z zakładu, który od stycznia 2008 r. jest własnością ukraińskiej spółka ISD Polska, w ramach restrukturyzacji ma odejść ok. 300 osób. Ludzie ci mają - zgodnie z ustawą o zwolnieniach grupowych, otrzymać odprawy w wysokości trzech, dwóch lub jednej pensji (w zależności od stażu pracy).
Związek chce, by pracownicy dostali taką samą pomoc, jak stoczniowcy w Gdyni i w Szczecinie w ramach specustawy stoczniowej: odszkodowania od 20 do 60 tys. zł, ofertę szkoleń zawodowych oraz zasiłek na czas przekwalifikowania się i poszukiwania zatrudnienia.
TVPInfo
Lubomir - 29.08.09 9:58
Polaków nie tak łatwo ubezwłasnowolnić. Rozgadany 'Papkin' udający polityka, nie wrócił ze strachu do domu w Sopocie. Zdesperowani stoczniowcy postanowili czekać na oszusta, aż do skutku. 'Detronizacja' renegata może być szybsza niż oczekiwał. Tylko kto po nim?. Wyprzedaż Polski zabrnęła tragicznie daleko. Obcym przyznano przywileje handlowe i podatkowe - rażąco większe od Polaków. Polaków zepchnięto do roli niemych tubylców. Trudno teraz zaspokoić oczekiwania oszukanych i ograbionych rodaków. Pan Michalkiewicz potrafiłby np pięknie pisać i mówić o Polsce, ale czy znalazłby armię ludzi gotowych go popierać i bronić?. Pewnie tak. Profesor Jerzy Robert Nowak także miałby większe pojęcie o gospodarce niż łgarz z Sopotu. Trzeba szukać przywódców wśród ludzi niezależnych a nie wśród partyjniackiej kołtunerii.
Elzbieta Gawlas - 28.08.09 18:51
Gdyby...
Gdyby Mieszko I przyjal chrzescijanstwo od Niemiec, panstwa polskiego nie byloby. Juz ponad 1 000 lat temu mielibysmy obecna sytuacje, Rzesza Niemiecka/Cesarstwo Niemieckie po Bug. Glosujac w referendum akcesyjnym Polacy wyrazili zgode na likwidacje panstwa polskiego. Nie zrobiono nic, zeby udowodnic, ze referendum zostalo sfalszowane. Obecne panstwo niemieckie nie zyczy sobie silnej Polski z rozwinietym przemyslem, silna armia. Zdradziecki Sejm akceptuje 80% prawa unijnego, mimo iz Unia Europejska prawnie nie istnieje. Albo biernosc narodu bedzie trwala nadal, albo sily patriotyczne stworza globalny plan ratowania Ojczyzny i podejmia zdecydowane dzialania. Elzbieta Gawlas http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=33&pid=1975#comments --- http://marucha.v3v.org/viewtopic.php?t=2220&start=225 --- hatra@interia.pl
Lubomir - 28.08.09 12:17
Męska rozmowa ze zdrajcą?. Koledzy z pracy widzą nikczemne zachowanie gaduły i łgarza - Thuzka, przepraszam - pana Tuska. Cóż, rewolucje pożerają własne dzieci. Nie tacy wielcy rewolucjoniści jak Tusk czy Wałęsa byli zdmuchiwani przez wiatr przemian. Gdańsk słynął z bohaterskich kaprów. Działali oni na zlecenie rady miejskiej albo władcy Polski. Skutecznie przeciwstawiali się dywersyjnym i jawnym działaniom obcych, szczególnie obcych flot. Chyba nadchodzi czas na kaperstwo. Czas czynnej obrony przed pokojowym niszczeniem polskiego przemysłu stoczniowego i polskiej floty. Już w czasach króla Kazimierza Jagiellończyka miejskie floty, zorganizowane przez rady miejskie Gdańska, Elbląga i Braniewa, skutecznie broniły polskich interesów na Bałtyku i nad Bałtykiem. Dzisiaj przy kosmopolityżmie, nijakości i sprzedajności centralnej władzy, warto organizować się oddolnie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Wyborcy lubią być oszukiwani?
Nawet jeśli wiadomo od początku, ze tych obietnic w pełni się nie zrealizuje. To nie przeszkadza. Ludzie chcą mieć nadzieję i mają nadzieję". Wprawdzie tego rodzaju stwierdzenia w ustach byłego prezydenta, szokują...
14.05.24 - 22:54 | Czytaj więcej
16 Maja 1902 roku
Urodził się Jan Kiepura, jeden z najwybitniejszych śpiewaków XX wieku, tenor (zm. 1966)
16 Maja 1905 roku
Urodził się Henry Fonda, amerykański aktor (zm. 1982)