Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.09.09 - 12:50     Czytano: [3221]

Dział: Głos Polonii

Kolejna rozprawa w Sądzie

prezesa USOPAŁ Jana Kobylańskiego przeciwko 19 oszczercom ze świata mediów i polityki


Proces odbędzie się w dniu 8 września 2009 r. w Warszawie na Al. Solidarności 127 w sali 238, o godz. 9.30


Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do wzięcia udziału w procesie, w którym wielki Polak i Patriota prezes Jan Kobylański walczy z bezkarnością dziennikarzy, zniesławieniem, kłamstwem oraz z antypolonizmem i poprawnością polityczną.

Na ławie oskarżonych zasiadają m.in.: A. Michnik, R. Schnepf, D. Passent, Baczyński, J. Gugała, Gauden, Wróblewski, M. Lizut i inni.

Dla przypomnienia podajemy, że rozprawa 8 września 2009r. jest już czwartą rozprawą. Proces został wytoczony w 2005 roku i przez ponad 3 lata czekał na „ujrzenie światła dziennego”. Oskarżeni wywołali prasową kampanię dyskredytacji i oszczerstw w Gazecie Wyborczej i innych mediach polskojęzycznych.

Tych wszystkich, którzy chcą swym udziałem w rozprawie przekazać swoje poparcie wielkiemu Polakowi i Patriocie - zapraszamy do wzięcia udziału!

Z wyrazami szacunku,
Elżbieta Lutomska
Dyrektor d/s kontaktów międzynarodowych


.........................................................


Temida sprawiedliwa inaczej

W czasach nam współczesnych, kiedy świat upadł już tak nisko, że każda dewiacja, głupota i zwykłe draństwo stają sie powoli normą obowiązującą, przestaje już niekiedy dziwić postępująca degeneracja całych społeczeństw, państw i narodów. Polska niestety w okresie dwudziestoletniego już, tak zwanego „wychodzenia z poprzedniego systemu” i pseudo niepodległości nie odbiega wcale, a częściej przewodzi tej „rewolucji postępu degeneracyjnego”... No bo skoro oficjalne sądy UE uznają oficjalnie, że na przykład homoseksualiści mogą adoptować dzieci jako opiekun A i opiekun B, to znaczy to, że degrengolada moralna sięga zenitu.... Jednakże staram się nie ulegać emocjom i czekam na werdykt ostateczny sądów UE w kwestii czy homoseksualiści mogą prokreować, czyli mieć potomstwo... Powiem więcej, iż powinno zostać zatwierdzone ogólnounijnym dekretem i następnie wprowadzone w życie przez unijnych komisarzy z całą konsekwencją i surowością, że tak..., że mogą..., a nawet, że powinni... W końcu unia będąc bezpośrednią spadkobierczynią idei komunizmu reprezentuje ten sam życzeniowy stosunek do rzeczywistości, co ideolodzy byłego podobno ustroju...

Polskie sądownictwo nie zdążyło nawet odrobinę wyrwać się z pod kurateli służb specjalnych PRL, okrzepnąć i uniezależnić, a już trafiło pod jurysdykcję unijną i tylko patrzeć, jak dzieci polskie zyskają nową „szansę” na leczenie się z zaściankowości, przesądów i ksenofobii o raz tego, no..., najgorszego..., czyli z antysemityzmu, który przecież „wysysają z mlekiem matki” i będą mogły otrzymać wyrokiem łaskawego sądu dwóch tatusiów, albo dwie mamusie... Idealnie gdyby obaj, lub obie byli narodowości „wybranej”... Wszystko to oczywiście pośród obleśnych „ochów i achów” mediów, które od początku swego istnienia i z samej natury są antypolskie i obliczone na ośmieszenie i pogardę wszystkiego co polskie u samych Polaków, którzy łykają niestety tę telavizję, jak przysłowiowa małpa kit...

Tymczasem za tą zasłoną dymną i zbiorowym zaczadzeniem umysłów Polaków kryją się fakty tragiczne i porażające... Od roku 1989 po dzień dzisiejszy majątek narodowy Państwa polskiego został „sprywatyzowany”, czyli po prostu rozkradziony... Żadna z wielkich afer mających związek z tym mega skokiem na Polskę nigdy nie została rozliczona przed żaden sąd w Polsce i nikt odpowiedzialny nie poszedł nigdy za kratki.

Tym bardziej więc fakt, iż proces wytoczony oszczercom medialnym przez założyciela i Prezesa USOPAŁ, pana Jana Kobylańskiego toczy się przed tymi samymi sądami w tej pseudo wolnej republice unijnej zwanej jeszcze Polską co najmniej ślamazarnie nie budzi w kontekście wymienionych wyżej zaszłości żadnego zdziwienia, a jedynie zażenowanie i pogardę dla niewolniczej natury wykonawców. Wszak przecież gdyby nie spolegliwość sądów w Polsce, (bo o sądach polskich mówić raczej trudno w tej sytuacji), wobec panoszących się w naszej Ojczyźnie antypolskich rezydentów obcych wywiadów, to proces ten już w pierwszej fazie powinien zakończyć się wyrokiem skazujących oszczerców z „Gazety Wyborczej” wraz z jej naczelnym komisarzem, kosmopolitycznym trockistą i syjonistą Adamem Michnikiem vel Szechterem, z rodziny stalinowców na czele... Oczywiście w obecnej sytuacji są to jedynie pobożne życzenia. Wszyscy pozwani bowiem, którzy wywodzą się z tego samego środowiska, pozostają od czasów nocy stalinowskiej powiązani ze sobą układami narodowościowymi, rodzinnymi, politycznymi, gospodarczymi, etc. należą reprezentują w Polsce tak zwaną ksenokrację rządzącą, od greckiego słowa xenos, czyli obcy. Cechą wyróżniającą ich jest to, iż wszyscy jak jeden mąż wywodzą się z rodzin komunistycznych żydów nasłanych przez Stalina do zarządzania PRL-em. Dzisiejsze „michniki” to ich dzieci, zięciowie, siostrzeńcy, etc., służący wiernie obcym i antypolskim ośrodkom i interesom tak samo, jak ich ojcowie i wujowie służyli interesom Związku Sowieckiego.

Osobnicy ci, skupieni w najbardziej opiniotwórczych a zarazem antypolskich mediach w Polsce, jak wspomniana już „Gazeta Wyborcza, „Polityka” oraz powiązany z nią portal internetowy Onet, Telewizja TVN oraz inne ośrodki przyboczne i pracujący w nich janczarzy tacy, jak choćby niejaki Mikołaj Lizut z Gazwyb., który jako przebrany pajac pod fałszywym nazwiskiem pojawił przed kilku laty w siedzibie USOPAŁ po to, aby z polecenia swego mocodawcy, czy też mocodawców rozpocząć wredną kampanię kłamstw i oszczerstw na temat jednego z ostatnich żyjących wielkich Patriotów polskich, pana Jana Kobylańskiego, gdyż ten zgrzeszył i grzeszy okrutnie wobec zamiarów antypolaków, ponieważ ma dużo pieniędzy, niezależność i ośmiela się bronić polskiej racji stanu... Trzeba go było więc jak najszybciej zdyskredytować w oczach Polaków obrzucając błotem.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że głównym inspiratorem tych działań był właśnie Adam Michnik vel Szechter. On i jemu podobni nie mogą znieść faktu, że ktoś taki, jak pan Kobylański finansuje własnymi pieniędzmi działalność organizacji polonijnych w Ameryce Południowej. To dzięki niemu działa USOPAL, Dom Polski w Buenos Aires oraz wiele innych, pomniejszych polonijnych stowarzyszeń i instytucji. Jest to solą w oku dla Michnika i jego mocodawców, bo przecież Polacy, którzy maja fundusze mogą coś zrobić dla Polski. Pan Kobylański, jako bogaty prezes USOPAL, który na dodatek ośmiela sie wspomagać finansowo jedyne istniejące w Ojczyźnie polskie media - Radio Maryja i Telewizje TRWAM, doprowadza salon warszawskich poststalinowców do białej gorączki.... Dziwne jednakże, że nie przeszkadza im wcale, iż gdzie indziej wielu autorytarnych bogaczy, właścicieli ogromnych majątków trzęsie wielkimi organizacjami żydowskimi na całym świecie, w których ich członkowie nie wiedzą co to demokracja i wybory, gdzie kierownicze stanowiska w organizacji ofiaruje się ludziom, których stać na ich piastowanie...

Pana Prezesa Kobylańskiego skazano w Polsce uzurpatorskim wyrokiem sądu kapturowego. Postanowiono zniszczyć go i zdyskredytować jego morale w oczach Polaków i temu właśnie służyła cała ta ohydna kampania paszkwili przygotowana wedle zasad geobbelsowskiej szkoły propagandy , czyli :"pluj i kłam, a coś z tego i tak zawsze przylgnie...". Dzisiaj, kiedy poszkodowany próbuje dochodzić swych praw i bronić dobrego imienia własnego i swej rodziny skorumpowane sądy w Polsce grają na zwłokę i wykorzystują w sposób wręcz talmudyczny wszystkie kruczki prawne, aby przeciągnąć w czasie całą sprawę. Pozwani zaś na kolejnych rozprawach albo nie pojawiają się wcale, albo też, jeśli już się pokażą, prezentują sowizdrzalowską postawę luzaków, a wręcz przygłupów, o co zresztą w czasach dzisiejszego skundlenia powszechnego trudno nie jest.

W każdym bądź razie proces ten jest kolejną farsą i ukazuje bardzo dobitnie, że sądownictwo w Polsce sięgnęło bruku, tak jak zresztą reszta urzędowych pozostałości po tym, co kiedyś było Państwem polskim, a co dziś przypomina żałosny cyrk w wykonaniu płatnych sługusów różnych służb.

8 września odbędzie sie kolejna rozprawa z pozwu wniesionego przez Prezesa Jana Kobylańskiego przeciwko kłamcom i oszczercom z polskojęzycznych gadzinówek. Oczywiście nie należy spodziewać się żadnego postępu w jej toku, bo takowy będzie możliwy dopiero w wolnej Polsce, jeśli kiedyś taka nastanie....

Nie można jednakże zignorować tego procesu. Trzeba go jak najbardziej nagłaśniać uświadamiając Polakom brak niezawisłości sądownictwa w Polsce, sprzedajność, antypolską butę i pogardę, z jaką traktuje nasz naród kosmopolityczna antypolska jaczejka michników, ich mocodawców i sługusów. Pozostaje nam bowiem nadzieja, iż kiedyś w końcu, a być może już niedługo, dzięki takim Patriotom, jak Prezes USOPAŁ, Jan Kobylański, który będąc Polakiem Wolnym daje przykład pozostałym, jak nie uginać sie pod presją antypolskości, jak zachować Dumę i Godność Polską, przebudzi się w końcu z letargu Duch Polski Wolnej i Rycerskiej, która nie pozwalała pluć sobie w twarz nikomu!!!

Marek Lubiński
Lima, 4 wrzesień 2009 rok.

Wersja do druku

Janusz Olkowski - 09.09.09 17:20
... i ja trzymam kciuki za wygrana Pana Kobylanskiego,

Analityk - 07.09.09 19:14
Do Pana Jana Kobylanskiego
Prezesa USOPAL


Szanowny Panie Janie Kobylanski.

Z wielka uwaga sledze ten process i lowie kazda dostepna mi z niego informacje. Jest w najwyzszym stopniu oburzajace, ze ta banda slugusow, Zdrajcow i Antypolakow smiala i nadal smie szkalowac panskie dobre imie jako prawego Polaka Patrioty.
Nie moze byc tak, ze tacy jak oni oszercy mogli bezkarnie chodzic po ulicach, opluwac niewinnych ludzi, opluwac polski watriotyz i wartosci drogie kazdemu Polakowi, bezczelnie smiac sie prawym Polakom w oczy i oplywac w dostatek z zagrabionego minia narodowi Polskiemu wyslugujac sie najzacieklejszym wrogom Narodu Polskiego.

Mam nadzieje, ze sprawiedliwosc ich dosiegnie pewnego dnia w ten czy inny sposob, ze nawet znajda sie prawi Polacy, ktorzy wymierza im kare indywidualnie jesli okupacyjne sady w okupowanej Polsce nie chca realizowac pryncypiow podstwowych zasad sprawiedliwosci. Narod powinien wziac sprawy w swoje rece nie ogladajac sie na okupantow.

Z calego serca jestem przy panskiej sprawie I wspieram ja jak moge swoimi silami duchowymi I modlitwa.

Z wyrazami najwyzszego szacunku


Jerzy Malinski
znany na forach jako - Analityk
Toronto-Kanada

PS. Slowa uznania za prawy artykul dla p.Marka Lubinskiego

Zygmunt Jan Prusiński - 07.09.09 16:20
Do
PRZYJACIELA JANUSZA KOBYLAŃSKIEGO !

Drogi Januszu, Ikono walki z wrogami i okupantami, jestem z Tobą w tej walce.

Życzę Ci Satysfakcji i Zwycięstwa nad tymi - którzy okradli Polakom Ojczyznę !!!

- (Napisał w którejś do mnie korespondencji 2 lata temu Prezes USOPAŁ, że właściwie to ma na imię Janusz nie Jan)...

Z poważaniem - Zygmunt Jan Prusiński,
Honorowy Przewodniczący Polskiej Partii Biednych,
Prezes Stowarzyszenia Biały Blues Poezji,

7 Września 2009 r

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


26 Kwietnia 1923 roku
Urodził się Andrzej Szczepkowski, polski aktor (zm. 1997)


Zobacz więcej