Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 05.12.13 - 11:01     Czytano: [1646]

Świadek historii (Hania Piątek)





gdyby brzoza mogła mówić
powiedziałaby
kto leży w jej cieniu od lat wielu

gdyby mogła krzyczeć
wykrzyczałaby
żal po stracie, jak po własnym bracie

gdyby mogła szeptać
modliłaby się
za jego bohaterstwo, młodość i męstwo

nie mówi, nie krzyczy, nie szepcze
czuwa zgarbiona
nad krzyżem lichym, nad snem żołnierza cichym

Hania Piątek

Wersja do druku

Ja Orawicz - 16.12.13 16:42
Pani Haniu mój adres elektroniczny jest prawidłowy.
Wychodzi na to,że jest świadomie blokowany przez spec
służby. Ja to znam,ponieważ cale lata tak mi się psocą.
Z kontaktami z Kworum też miałem takie kłopoty.
Jeżeli jeszcze raz nastąpi blokada, to ja zmienię mój
adres. Serdecznie pozdrawiam i życzę Pani Radosnych
Świat Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.

Hania - 16.12.13 12:17
Witam Pana Janka gorąco.
Jaśku ten adres e-mailowy, który mi Pan podał jest błędny i nie mogłam
wysłać listu.
Proszę sprawdzić.
Mój adres: AnkaPiatek@interia.pl
Pozdrawiam serdecznie.

jan Orawicz - 12.12.13 17:54
Witam Pani Haniu i serdecznie dziękuję Pani za ciepłe słowa uznania, dla moich
skromnych płodów literackich. Przy tej okazji zapraszam Panią do mego wiersza
pt. "Powrót poranka" zamieszczonego w gazecie internetowej "Ziemia Mielecka",gdzie od grudnia będą - tylko tam obecne płody mego pióra.
Przy tej okazji, z całego serca życzę Pani Radosnych Świat Bożego Narodzenia.
Moj adres: joraw@att.net

Hania - 12.12.13 9:47
Witam i wielkie dzięki za komentarz. Panie Janku Pan to jest człowiek-historia. Tyle wspomnień, różnych i bolesnych i radosnych. Widzę to w Pana twórczości. Pana miłość do Boga, ojczyzny to patriotyzm jak źródło, z którego my możemy czerpać siłę i nadzieję. Pozdrawiam cieplutko i wszystkiego dobrego Panie Janku.

Jan Orawicz - 05.12.13 17:43
Pani Haniu zauważyła Pani sercem poetki,że tak faktycznie bywa. Otóż, kiedy się staje nad nieznaną mogiłą,to faktycznie pierwsze myśli człowieka jakby
wnikały w materię mogiły z pytaniami, kto w niej spoczywa? Nad żołnierskim
grobem,zawsze myślałem,czy ten biedny żołnierz nie męczył sie samotny z bólem po kuli,cz po odłamku - powiedzmy granatu. A drugie pytanie,to
rozpacz jego rodziców. A ile jest tych mogił na naszej polskiej ziemi,tego się
nie da policzyć. Od lat dziecięcych stawałem nad tymi mogiłami z paciorkiem,
bo tak nas wychowywali rodzice. Na leśnych pobojowiskach,ciała żołnierzy
stanowiły pokarm dla leśnej zwierzyny.Stąd w czasie wypraw na grzyby,
spotykało się części szkieletów z cząstakami mundurów.Dorastając, tak sobie
też nad żołnierskimi mogiłami myślałem, do czego jest zdolny człowiek,że zabija drugiego człowieka. I do dziś rozważam siłę sprawczą tego zjawiska.
Myśląc o tym mam prze sobą postać Hitlera,którego w czasie jego przemówień
można porównywać, do szczekania wściekłego psa.Podobnych stworów w ludzkiej skórze było na czerwonym wschodzie. To są osobniki,które porywają do zła miliony ludzi. Ale się rozgadałem. Serdecznie Panią pozdrawiam,życząc dalszych pięknych,a zarazem poetyckich strof.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1986 roku
Awaria elektrowni atomowej w Czernobylu na Ukrainie.


26 Kwietnia 1848 roku
Wojska powstańcze w Wielkopolsce odmówiły demobilizacji.


Zobacz więcej