BoĹźena Zylla - 17.09.14 22:22
Dziękuję,z wielkim spóźnieniem za komentowanie moich wierszy Panu Janowi
i Pani Dorotce.
Bardzo liczę się z oceną ze strony bratnich duszyczek i za to jestem bardzo
wdzięczna,
.Pozdrawiam serdecznie
BoĹźena.

Jan Orawicz - 24.08.14 21:49
Witam Pani poetko. Pani wiersz, to jakby skrawek mego dzieciństwa,
które przebiegało wśród łanów zbóż, strojnych w chabry,maki i kąkole.
Zbierałem te kwiaty Mamusi na bukiety,które uwielbiała, stawiając na
stole w gościnnym pokoju. Tu w Ameryce nie spotkałem tych polnych
kwiatów, wśród amerykańskich łanów zbóż,które siegaja obrzeży mego
miasta. Za to mam - jakby w nagrodę zwierzęta leśne,które z
pobliskiego lasu spacerują sobie po naszych miejskich trawnikach i
i ogródkach. Nawet podchodzą jelenie. W czasie przedwieczornych
spotyka sie te kochane zwierzątka,które nas się nie wiele lękają.Kilka
dni temu, prawie mogłem pogłaskać piękną łanię, która skubała sobie
trawkę obok chodnika. Serdecznie pozdrawiam

Dorota Sidor - 23.08.14 14:47
Pani BoĹźenko ;)
Piękny opis lata ;)
Gratuluje i serdecznie pozdrawiam ;)
Dorota.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.