Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 21.05.16 - 18:21     Czytano: [1302]

Dział: Krótko, celnie i na temat...

Socjalizm w natarciu

Szanowni Państwo!

Czym różni się socjalista od kapitalisty? Można to ująć tak. Socjalista pracuje po to, żeby odpoczywać, im dłużej, tym lepiej. Kapitalista odpoczywa po to, żeby pracować jak najwydajniej i jak najlepiej. Dlatego systemy kapitalistyczne dorobił się majątków, a socjalistyczne biedy.
Teraz, w ramach oddolnych inicjatyw, socjaliści zaczęli upominać się o to by dostawać coś za nic. Kto by nie chciał!? Pomińmy fakt że, taką przynętą najczęściej posługują się oszuści wszelkiej maści. Tym razem chodzi o wolne niedziele dla wszystkich zatrudnionych w handlu. Zwolennicy zamykania centrów handlowych w niedziele przywołują przepisy obowiązujące w Niemczech i Francji. No, nie wiem, czy te kraje należałoby w czymkolwiek naśladować. Jeśli pomysłodawcy mają cichą nadzieję, że przez zamknięcie centrów handlowych zapełnią się kościoły, to te dwa kraje pokazują, że tak się nie stało. W Wielkiej Brytanii było nawet odwrotnie. Póki w niedzielę wszystko było pozamykane ludzie nie wychodzili z domów, bo po co? Natomiast po otwarciu sklepów w niedziele, kiedy szło się już i tak po zakupy, to i do kościoła można było wstąpić.
Zamykanie sklepów w niedzielę to zły pomysł. Jedynie pijaczkowie nie muszą się martwić. Nikt nie ubolewa nad losem sprzedawców w sklepach z alkoholem otwartych 24 godziny na dobę. Ale to oczywiście wyższa konieczność. Są jak lekarze na ostrym dyżurze, czy strażacy. Strach pomyśleć co by się stało gdyby nie daj Bóg jakiś alkoholik wytrzeźwiał!


Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Złoty interes 20/2016 (256)

Szanowna Pani Małgorzato

Zastanawiam się od jakiegoś czasu czym podyktowane było „miłosierdzie" Pani Merkel względem tzw. uchodĹşcĂłw. Rozpatrzyłam kilka opcji jakimi motywami kierowała się Pani Kanclerz. Oto kilka z nich:

1) poczucie solidaryzmu z innymi biednymi nacjami w obliczu ich tragedii – tą opcję naleĹźy z marszu odrzucić, bo w realnej polityce takie rzeczy się nie liczą, chyba, Ĺźe przysparzają w sposĂłb pośredni jakiś korzyści, choćby wizerunkowych – patrz punkt następny.

2) leczenie poczucia winy NiemcĂłw za wywołanie wojny i holokaust - naleĹźy tą opcję rĂłwnieĹź odrzucić, bowiem poprzez kompleksową i bezczelną politykę historyczną narĂłd ten pozbył się kompleksĂłw „odwiecznego agresora", a odpowiedzialność za holokaust zręcznie rozdzielił pomiędzy inne nacje, ze szczegĂłlnym uwzględnieniem PolakĂłw, a milczenie elit Ĺźydowskich w tej kwestii kupił mamoną.

3) robienie sobie dobrego pijaru na uĹźytek wewnętrzny – nie sadzę by to było realne – aĹź tak otwartym społeczeństwem Niemcy nie są i takie decyzje nie punktują u niemieckich wyborcĂłw.

4) celowe wpuszczenie obcego kulturowo elementu do Europy celem jej rozsadzenia od środka (zwłaszcza jeĹźeli chodzi o kraje biedne i słabo zorganizowane o znacznym stopniu penetracji przez gospodarkę Niemiec), następnie jej zawłaszczenie. To nic Ĺźe Niemcy miały docelowo wchłonąć stosunkowo najwięcej uchodĹşcĂłw. Jako państwo o dobrze funkcjonującej gospodarce i administracji mogą sobie z tym „balastem" całkiem nieĹşle poradzić. Natomiast zdecydowana większość krajĂłw Unii będzie miała problem. Chyba tą opcję naleĹźy powaĹźnie rozwaĹźyć.

5) „zrobienie biznesu" na uchodĹşcach (o ktĂłrym Pani wspomina) poprzez wykorzystanie swojej dominującej roli w Europie i zmuszenie pozostałych państw do płacenia swoistej daniny od kaĹźdego nie przyjętego „łepka". To pomysł, ktĂłry ostatnio zbulwersował społeczeństwa biednej części Europy. Całkiem niewykluczone, Ĺźe było to od początku zaplanowane. Jest to rĂłwnieĹź rodzaj testu – do jakiego stopnia moĹźna się w „tym temacie” posunąć i jaki jest stan posłuszeństwa innych państw Europy. JeĹźeli pomysł „wypali” to mogą sobie Niemcy pogratulować przebiegłości. To kolejna opcja do rozwaĹźenia.

6) rozsadzenie fundamentĂłw kulturowych Europy celem ostatecznego usankcjonowania „religii” lewicowo-liberalnej jako powszechnie panującej – tą motywację Pani Merkel chyba naleĹźy odrzucić ze względu na daleko posunięty egocentryzm Niemiec - a moĹźe jednak nie, bo moĹźe być to pośredni środek do osiągnięcia ostatecznego celu Niemiec czyli całkowitej dominacji w Europie.

7) wreszcie – zwykła nieroztropność Angeli i brak przewidywania konsekwencji takiego „humanitaryzmu” - tą hipotezę rĂłwnieĹź naleĹźy odrzucić ze względu na to, Ĺźe jakoś nie wierzę w aberrację psychiczną Pani Kanclerz.

MoĹźe istnieją jakieś inne nieodgadnione motywacje tak dziwnego postępowania Szanownej Pani Merkelowej, ktĂłre nie dane jest rozwikłać zwykłemu śmiertelnikowi, a moĹźe po prostu nie poznaliśmy się na Pani Kanclerz – bo Ona to juĹź Święta Angela.

Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk

…………………………

POWIEŚĆ W ODCINKACH





MARGARET TODD

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt