Środa 8 Maja 2024r. - 129 dz. roku,  Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 12.08.07 - 11:45     Czytano: [1613]

Dział: Godne uwagi

Będą, czy nie będą

No i miało być już wszystko wiadomo.

Zakończyła swe obrady Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Została podjęta uchwała o zgodzie na przedterminowe wybory. Rada jest zdania, że jeśli do wyborów nie dojdzie, to będzie niespodzianka.
Premier Kaczyński powiedział, że nie widzi możliwości podtrzymywania rządu mniejszościowego, a obecnego rządu już nie chce.
W tej sytuacji, jego zdaniem, do urn wyborczych możemy iść już 21 października, „a najdalej w listopadzie”.

Tak naprawdę jednak, to nie wiemy, czy i kiedy będziemy wybierać nowy parlament i czy w ogóle te wcześniejsze wybory będą. Decyzja prezydenta uzależniona jest, zdaniem premiera, od chęci samej Platformy Obywatelskiej, która, podobno, do wyborów się nie pali.
Pan złotousty Komorowski jest innego zdania – Platforma obywatelska jest gotowa.

Nawet sam towarzysz Olejniczak mówi: zgoda, ale stawia warunek. Jest takiego samego zdania, co Samoobrona i LPR. Aby była zgoda na wybory, musi powstać komisja sejmowa, która ma wyjaśnić kulisy całej akcji -prowokacji biura antykorupcyjnego, po której Lepper utracił swoje stanowisko.
A tow. sekretarz generalny Napieralski zapewnia, że SLD, UP i Partia Demokratyczna jest gotowa do tych wyborów i czeka tylko na wyznaczenie daty. Klub Sojuszu poprze uchwałę o samorozwiązaniu Sejmu.
Napieralski się obawia, że PiS dogadał się już z PO, która „może dokonać największego oszustwa w dziejach Polski, po 1989 roku i stworzyć, po wyborach, wspólny rząd w zamian za silną pozycję premiera” i ochronę dotychczasowych osiągnięć pisowskich.

Natomiast przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej, Marek Jurek, uważa, że nowe wybory na jesieni, to oddanie władzy postkomunistyczno - liberalnej większości, co byłoby katastrofą dla Polski. Jeśli jest na to zgoda Kaczyńskiego, to bierze on w pełni na siebie odpowiedzialność za tę sytuację i za konsekwencje wynikające z niej..
Jurek apeluje do PiS o odpowiedzialność i przypomina jednocześnie, że w 1993 roku, walka pomiędzy Kaczyńskim a Wałęsą „doprowadziła do rozbicia parlamentu i wcześniejszych wyborów”, co otworzyło dwunastoletni okres dominacji postkomunistów w życiu publicznym.

Jakby na to nie patrzeć, wybory jesienne to katastrofa dla Polski.
Trudno w to uwierzyć, że Kaczyński nie zdaje sobie z tego sprawy.
Pan Jurek ma w pełni rację. Jeśli premier nie będzie przeciągał decyzji o wyborach, przynajmniej do wiosny, to za jego sprawą, po raz drugi, Polska dostanie się w łapy swych wrogów wewnętrznych.
Wrogowie zewnętrzni już nad nią sprawują kontrolę.

A więc nadal nic nie wiemy, a spodziewać się możemy najgorszego.

GZ

Wersja do druku

wanda101 - 12.08.07 14:53
Zapomniałeś o wyborcach. My,wyborcy PISu chodzimy na wybory. Ci,co popierają PO -niekoniecznie.
Jeśli dalej będzie ich stać tylko na darcie pyska w mediach to nic się nie zmieni. Ambicja nie pozwala im zmienić teraz zdania i przystąpić do koalicji. Dla mnie to zrozumiałe. Wybory muszą być i to teraz. Przeciwnicy wzięli sie ostro do roboty. Tyle,ze dla nas to żadne zaskoczenie. I wcale nie mam tu na myśli PO. Ostatnio już nie tak łatwo ich podpuszczać. A jeszcze ta nagonka po spotkaniu z prezydentem. Mała namiastka tego co nas dotyka przez ostatnie 2 lata. Ale może potrzeba było aby odczuli na własnej skórze jak to jest. Być kopanym za friko.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

08 Maja 1945 roku
Podpisanie kapitulacji w Berlinie. Zakończyła się wojna w Europie.


08 Maja 1902 roku
Wybuch wulkanu Pelee na Martynice. Zginęło ok. 40 tys. ludzi.


Zobacz więcej