Środa 8 Maja 2024r. - 129 dz. roku,  Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 01.09.07 - 15:37     Czytano: [1867]

Dział: Godne uwagi

Wojna z III RP?

Miliony ludzi przez 2 godziny, w piątkowy wieczĂłr wpatrywali się w ekran i własnym oczom nie wierzyli, kiedy krok po kroku – posiłkując się nagraniami z kamer przemysłowych i podsłuchanymi rozmowami, prokuratura przedstawiała na specjalnej konferencji prasowej materiały ze śledztwa, dotyczącego „przecieku” w sprawie afery gruntowej.

Dowody zaprezentowane przez prokuraturę okazały się wstrząsające zarówno dla polityków lansujących Janusza Kaczmarka jako kandydata na premiera z nominacji LiS-u, jak również i dla opozycji, która bezkrytycznie traktowała jego słowa i od wielu tygodni, nie przebierając w środkach atakowała rząd i służby jemu podległe, domagając się natychmiastowego powołania Komisji Śledczej.
Na konferencji zaprezentowano materiał filmowy nakręcony za pomocą kamer przemysłowych, zainstalowanych w hotelu Marriott, gdzie - jak się okazało, doszło do spotkania, w różnych odstępach czasowych, Kaczmarka i Woszczerowicza z Ryszardem Krauze, jak również rozmowy telefoniczne, co bezwzględnie wykazało, że Janusz Kaczmarek złożył wcześniej fałszywe zeznania.

Z dziewięciu zademonstrowanych rozmów telefonicznych, spore wrażenie na słuchających zrobiło to, odbyte pomiędzy Jarosławem Marcem - byłym szefem CBŚ, a Konradem Kornatowskim - byłym komendantem głównym policji. Marzec uprzedza Kornatowskiego o planowanej kontroli CBA i prokuratury w domu Ryszarda Krauzego, używając w rozmowie grypsery, jaką na co dzień posługują się środowiska przestępcze.

A oto tekst tej rozmowy:
Kornatowski: No cześć Jarku.
Marzec: No cześć, dojechałeś?
Kornatowski: No prawie.
Marzec: Ale no tak czy nie?
Kornatowski: No Mirek, Jarek, tak, no, to ci mówię prawie, bo nie jestem w domu.
Marzec: Ale może jesteś gdzieś blisko w Gdańsku?
Kornatowski: Nie, jestem w Gdyni Jarku.
Marzec: Eeee nie masz jakiegoś numerku, żeby mnie szybko podać?
Kornatowski: No nie mam, ale to przecież jest czyste, więc nawijaj
Marzec: Eeee, w tej chwili u takiego jednego dużego faceta, albo największego, pod płotem jest ekipa z firmy "C". I chcą wejść.
Kornatowski: A kto to jest w ogĂłle?
Marzec: Jak to kto to jest?
Kornatowski: Nie, ja zupełnie nie zrozumiałem tego grypsu.
Marzec: Facet z Gdyni, największy,
Kornatowski: Ale najlepszy płatnik, czy kurde....?
Marzec: Tak, tak, to ten
Kornatowski: No i?
Marzec: U niego jest ekipa z "C" pod płotem i chcą wejść. Na czynności.
Kornatowski: Ĺťartujesz?
Marzec: No, od tego naszego debila, kurwa, łysego i... Tak, właśnie tak.
Kornatowski: Dobra, ale szef jest chyba kurwa, leci, dobra, zobaczę.
Marzec: I, i może być dla ciebie zrozumiałe, co opukiwano?
Kornatowski: A to jest pewna informacja? Co, jego nie ma? I nie wpuszcza, tak?
Marzec: Nie, no możesz zweryfikować u Mariusza. Bo ja zostałem powiadomiony.
Kornatowski: Ale u Mariusza? Co ma Mariusz weryfikować?
Marzec: No, Ĺźe jest to pewna informacja.
Kornatowski: No nie, ja tobie wierzę (...)
Marzec: No więc Mariusz o tym mnie pionfomował
Kornatowski: Aha, Mariusz S. rozumiem
Marzec: Tak, tak ten, ktĂłry jest w tej chwili w...
Kornatowski: Ja z nim rozmawiałem, nic nie mówił.
Marzec: Ale to minutę temu.
Kornatowski: A o co im chodzi? Nie moĹźesz bliĹźej?
Marzec: Nie absolutnie nic bliĹźej.
Kornatowski: To jak dojadę do domu to ci podam numer taki ten kablowy, bo go nie pamiętam, bo mam nowy, na razie.

Podczas konferencji odczytano zarzuty Januszowi Kaczmarkowi, Konradowi Kornatowskiemu oraz Jaromirowi Netzlowi, związane ze składaniem fałszywych zeznań. Odrębnym badanym wątkiem jest sprawa przecieku o akcji CBA w ministerstwie rolnictwa. Przed północą zostali oni jednak wypuszczeni na wolność, lecz w ciągu 7 dni muszą wpłacić pokaźne poręczenia.

Roman Giertych w obliczu tych powalających materiałów, nadal tkwi w uporze i nie zmienił swojego stanowiska, atakuje premiera i ministra sprawiedliwości z jeszcze większą zajadłością.

Odezwał się również były prezydent Lech Wałęsa i w sposób charakterystyczny dla siebie podsumował to wszystko jako jedną wielką intrygę Kaczyńskiego.
Twierdzi, że: (oryginalna pisownia) Przygotowana prosta prowokacja szaleńców.[Sprawa Kaczmarka]
Wcześniej przygotowana grupę prowokatorów zakłada podsłuchy i inne potajemne nagrywania na wybrane z góry miejsca i ludzi .Potem prowokatorzy wymyślają sensacyjną kryminalną sprawę nośną społecznie , lekko podpowiadają możliwych sprawców .Ci prowokacyjnie wytypowani widząc w padają w panikę , wypierają się że w ogóle w pobliżu byli , czy się nawet spotykali .Prawda jest spotkali się , ale z innych powodów i w innych sprawach . Przygotowane wcześniej nagrania to w tej sytuacji złapanie na kłamstwie. Prowokatorzy uważają za wystarczające by dopisać wszystko inne zbrodnie tak złapanym na kłamstwie i w taki sposób zdobyć poklask społeczny za skuteczności i prawdomówności dla siebie ,a montując Krauzego dodatkowo otrzymują u pomniejszych biznesmenów wystraszenie i z tego powodu większą hojność do łożenia na PiS .W taki sposób każdego , ale naprawdę każdego można wrobić .Wniosek prosty nigdy nie kłamać ,bo w pada się w większe kłopoty .W tej sprawie chodzi o przeciek jeśli tak , to dokonał go bezdyskusyjnie Ziobro do Kaczmarka łamiąc prawo , jeśli zrobił to , zrobił więc celowo to ukartowana od początku prowokacja .Nie mam dowodów ,ale jestem przekonany całkowicie że tak było .L.Wałęsa

................chyba nie warto tego komentować, chociaż warto nadmienić, że na forum ukazały się już opinie mało pochlebne, o byłym prezydencie.

JakĹźe charakterystyczne jest to, Ĺźe antypisowcy, komentujący nazajutrz piątkowe wydarzenie, w większości nie odnoszą się do oczywistych faktĂłw, czyli udowodnionych kłamstw Kaczmarka i innych „bohaterĂłw”oraz charakterystycznej dla przestępcĂłw konwersacji telefonicznych, tylko przyczepiają się do szczegółów nie mających na tym etapie Ĺźadnego znaczenia. Podnoszony jest fakt wizyty Kaczmarka u prezydenta, jak rĂłwnieĹź brak dowodĂłw na „przeciek” Kaczmarka. Ale przecieĹź prokurator wyraĹşnie stwierdził, Ĺźe fakty przedstawiane dotyczą tylko składania fałszywych zeznań oraz zatajania prawdy.
Zresztą już w sobotę rano okazało się, że owszem Kaczmarek w tym dniu był u prezydenta, ale w sprawie terroryzmu i w tym spotkaniu uczestniczył jeszcze Wassermann oraz sekretarz prezydenta.

To jeszcze nie koniec, możemy się spodziewać, że każdy kolejny dzień będzie przynosił nowe rewelacje. Zbigniew Ziobro w sobotę zapowiedział, że będziemy świadkami nowych porażających informacji, dotyczących polityków z pierwszych stron gazet.

No cóş, jeśli rzeczywiście jest to wojna z „układem III RP”, to naleĹźy mądrze i skutecznie uczestniczyć w niej i w miarę moĹźliwości pomĂłc, bo taka szansa moĹźe juĹź nigdy się nie powtĂłrzyć. Jeśli natomiast....nie to niemoĹźliwe.

Jan Krępak

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt