Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 26.03.08 - 10:26     Czytano: [2158]

Dział: Godne uwagi

Filozofia Cimoszewicza górą

Okres ostatnich kilku miesięcy, w działalności pana premiera, niestety, Tuska, to intensywne, medialne krzewienie miłości.
Czas ten, w momencie rozpoczęcia manewrów związanych z ratyfikacją tej, nieszczęsnej (dla nas) konstytucji europejskiej, zwanej traktatem, wyraźnie się skończył. Sprawa stała się poważna, gdy Kaczyńscy, w trosce o własne interesy, a nie o państwo, zaczęli praktykować jakieś dziwne figury polityczne, które natychmiast wykorzystał Tusk, użalając się, poza granicami kraju, na własnego prezydenta (zupełnie bezkarnie, zresztą) i zmieniając swój język miłości, na szczekanie rozwścieczonego psa.
Pani Merkel też ma problemy. Jeden z posłów CSU uważa, że projekty polityczne Unii, są niezgodne z niemieckim prawem i zwrócił się, do ichniego trybunału konstytucyjnego, o opinię. Uważa on też, że nowa konstytucja nie wejdzie w życie w 2009 roku, bo osłabia ona demokrację, czyli, (co, jego zdaniem, jest najważniejsze), prawo do współdecydowania o niej, przez parlamenty krajowe. Merkel nie jednak nie leci na skargę, na niego, do Brukseli i nie pomstuje na CSU, tak, jak Tusk na PiS.

Choć nie wszyscy Polacy są tego samego zdania, co znajduje swój wyraz w licznych sondażach opinii publicznej, (choćby, nie wiem, jak były naciągane), we mnie, i u wielu z nas, jego wygląd i głos, takie, właśnie, wywołuje odczucia, za co odpowiedzialny jest on sam.
Niezastąpiony prymas, Stefan kardynał Wyszyński mawiał:
„Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi”.
Choćby nie wiem jak, kochał mnie pan Tusk, moje uczucia, dla niego, są jak wyżej.

A cóż tak rozwścieczyło pana premiera? Bardzo chciał szybciutko ratyfikować konstytucję unijną i zasłużyć na poklepywanie Niemiaszków i innych, socjalistycznych oszustów. Został, całkiem niespodziewanie, zaskoczony postawą PiS-u (nie tylko on), co mogło zaszkodzić wizerunkowi Donalda – Odnowiciela, na międzynarodowych, masońskich salonach.

Dzisiaj już, zmiękczeni Kaczyńscy, zapowiadają rychłe przyjęcie konstytucji, (co było oczywiste), a opowieści o dobrej UE zaczynają głosić także tzw. politycy prawicowi.

Oto nawet pan Marek Jurek, niedawno, w Polskim Radio twierdził, że tak naprawdę, to przyjęcie unijnej konstytucji nie odbiera Polsce niepodległości.
No to przypomnijmy. Podstawą wszelkiego zła, po tzw. transformacji ustrojowej, jest i była, kwasniewska Konstytucja RP z 1997r.
W szczególności, Art. 90 naszej Ustawy Zasadniczej, stał się fundamentem podpisania traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy. Oto jego zapis: „Rzeczypospolita Polska może, na podstawie umowy międzynarodowej, przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu, kompetencje organów państwowych w niektórych sprawach”. Zapis mówi tylko o „niektórych sprawach”, a tuski i kaczyńskie zafundowali nam prawo, generalnie podporządkujące Unii, kompetencje całego państwa polskiego, co jest sprzeczne z Art. 90 ust. 1.
Oznacza to łamanie Konstytucji, co uprawiali Kaczyńscy permanentnie, a teraz robią to samo platformiarze. I co? I nic.

Można przypuszczać, że były pisowski marszałek, stosuje filozofię tow. Cimoszewicza.
To on, tłumaczył narodowi, że oddanie naszej suwerenności, organizacji ponadnarodowej (UE), zwiększy naszą suwerenność!
Pan Cimoszewicz uważa, że, państwo, w dzisiejszym, niespokojnym świecie, jest zawsze bardzo narażone na utratę suwerenności i jeśli odda ją dobrowolnie, to nie ma się już, czego bać. Nie grozi mu już żadna utrata niepodległości, bo już jej, po prostu, nie ma. Już ją stracił.

Szkoda dalej dywagować. Konstytucja unijna będzie miała pierwszeństwo przed naszą konstytucją, Unia będzie miała wspólną władzę wykonawczą (Komisje) i sądowniczą, wspólny sąd najwyższy (Trybunał Sprawiedliwości) i inne, specjalistyczne, wspólnego prezydenta (jakkolwiek by się zwał) i ministra spraw zagranicznych, a parlamenty krajowe będą podlegać parlamentowi europejskiemu. UE będzie wydawała też ustawy, a nie, jak dotąd, dyrektywy. Itd. Itd.
Jeżeli już tacy „ortodoksyjni prawicowcy”, za jakiego uchodzi Marek Jurek, uważają, że konstytucja unijna nie ustanawia jednego państwa – imperium, są, jak pisze ks. prof. Bartnik „albo idiotami, albo oszustami”.

To mocne słowa ks. profesora, ale trudno jest znaleźć łagodniejsze.
Można dodać, że ci wszyscy, którzy nie mogą wyjść z zachwytu nad, premierem, niestety, Tuskiem, cierpią nie tylko na umysłowy uwiąd, ale także na ślepotę. Trudno, bowiem, nie zauważyć wrednych oczu pana Tuska, bo, jak mawiał Tukidydes, historyk starożytnej Grecji, „polityczny przywódca, musi, nie tylko, mieć czyste ręce, ale także czyste oczy”. A i ręce, bez wątpienia, ma zaszargane.

Trudno też debilizm zarzucać panu Jurkowi. Chociaż ręce, ma (chyba) czyste, jak oczy.
Jego postawa jest zastanawiająca.

A. Gasik

Wersja do druku

Marian - 31.03.08 10:59
Chyba już wszyscy politycy (i nie tylko) pogodzili się z istnieniem IV Rzeszy Niemieckiej, która "bezkrwawo" opanowała Europę i ma ją na własność.
Po prostu Niemcy dojrzeli.
Po wiekowych bitwach, w większości przegranych, wpadli po rozum do głowy i postanowili osiągnąć swój cel bez użycia szabelki.
Po prostu MAJSTERSZYK.
Szkoda, że Polacy nigdy czegoś takiego nie mogą wymyśleć. Od Niemców powinniśmy się uczyć jak dbać o swój kraj.

Warszawiacy - 27.03.08 23:09
Dwa razy pomyśl,raz powiedz .Ks.Prof.Bartnika wszyscy cenimy i starajmy się zapamiętać Jego mądre wskazówki.pMarek Jurek o ustanowieniu unijnego państwa-imperium mówił już dawno i polecał odrzucenie konstytucji unijnej ,zwanej teraz traktatem.Dziękujemy za te przestrogi.Kto ma wątpliwości radzimy aby szybko przeczytał EROKONSTYTUCJĘ czyli TRAKTAT reformujący.Czyżbyśmy zapomnieli o okupacji niemieckiej,potem sowieckiej abyśmy znów pchali się w niewolę lizbońską?.Czy uwierzyliśmy w oszustwa i kłamstwa ,ubrane w kolorowe piórka-obietnice,?.OPAMIĘTAJMY SIĘ.NIE POZWÓLMY NA NISZCZENIE NASZEJ OJCZYZNY_MATKI I NAS.

niedźwiadek - 27.03.08 17:59
Schetyna podjął zobowiązania wobec grupy berlińskiej i jerozolimskiej a na słup gadający wyznaczył Tuska. Ten, mając osobowość kaprala pruskiego, od czasu do czasu popełnia gafy wychodzące jak szydło z worka.

Puchała - 26.03.08 20:18
Na dobranoc cytat z wypowiedzi P.Tuska "zgodnie z n a s z y m interesem chcemy przeprowadzić to w parlamencie, jeżeli nie wyjdzie będziemy musieli odwołać się do opinii P o l a k ó w w referendum"

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1848 roku
Wojska powstańcze w Wielkopolsce odmówiły demobilizacji.


26 Kwietnia 1959 roku
Urodził się Stanisław Sojka, polski piosenkarz, instrumentalista i kompozytor jazzowy.


Zobacz więcej