Poniedziałek 29 Kwietnia 2024r. - 120 dz. roku,  Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 23.07.09 - 16:32     Czytano: [2614]

Kupcom z KDT dedykuję

W tym samym czasie, gdy kupcy polscy z Kupieckich Domów Towarowych w Warszawie bronią swoich miejsc pracy, antypolski element żydowski odpowiedzialny za demontaż i upadek Państwa Polskiego nagradzany jest w UE prestiżowymi stanowiskami i wysokimi wynagrodzeniami (także gwarancjami wysokich emerytur), na które pieniądze wykłada okradziony przez nich polski podatnik.

Kupcy z KDT są jedną z ostatnich zorganizowanych grup polskich handlowców, którą pozbawia się miejsc pracy i jednocześnie niszczy ostatnią w Warszawie redutę zorganizowanego polskiego handlu. Przestępstwa tego dokonuje rządzący w stolicy kraju i w Polsce antypolski element żydowski. Podobny proces ma miejsce we wszystkich większych i mniejszych miastach Polski.

Kupcy z KDT zrozumieli, że tylko zjednoczeni mają szansę się bronić. Niestety, zatomizowane przez żydo-media i przez żydowskie rządy społeczeństwo nie udzieliło im wsparcia. Polskie społeczeństwo jeszcze nie rozumie, że musi wspólnym wysiłkiem stanąć do walki o byt swój i swoich dzieci, o byt Narodu i Państwa Polskiego.
Musimy, jako Naród i społeczeństwo, zrozumieć potrzebę odbudowy polskiego nacjonalizmu, musimy wskrzesić silny polski nacjonalizm, inaczej znikniemy z mapy Europy i świata.

Kupcom z KDT i ich klientom tekst ten dedykuję.
Dariusz Kosiur



Liberalizacja = likwidacja polskiego handlu


Handel polski w ostatnich 20-tu latach został zdezorganizowany. Wyrzucono go ze sklepów, z hurtowni, z domów towarowych na ulicę i na bazarowe stragany. Odgrywa dziś rolę marginalną i nie decyduje o rozwoju gospodarczym Polski. Nie jest, więc w stanie podjąć walki z obcym kapitałem, z umysłową indolencją, z korupcją i wrogością decydentów o przetrwanie we własnym kraju.

Na około 40 zachodnich firm handlowych (posiadających w Polsce ponad 2,5 tys. sklepów średnio i wielkopowierzchniowych) tylko kilka płaci niewielkie podatki od zaniżanego zysku, a ten prawie w całości transferowany jest do krajów macierzystych. Taki proceder umożliwia swoboda przepływu kapitału zgodna z duchem i zasadami liberalizmu, i wymuszona międzynarodowymi umowami.
Czy funkcjonowanie zagranicznych sieci handlowych (często należących do tzw. bezpaństwowego kapitału) jest korzystne dla mieszkańców i budżetów miast i państwa?

Wyjaśnijmy to na przykładzie: dwadzieścia pomp o jednakowej wydajności wypompowuje ciecz ze zbiornika o stałej pojemności. Jeżeli użyjemy dodatkowej pompy o wydajności równej dwudziestu mniejszym, to skrócimy czas pompowania o połowę. Wprowadzenie jeszcze jednej dużej pompy skróci ten czas trzykrotnie, itd. Nie zrobimy dużego błędu przyjmując, że ilość pieniędzy klientów (odpowiednik cieczy w zbiorniku, a zbiornik to rynek miejski, krajowy) na tym rynku jest w ciągu roku stała. Pompy są odpowiednikami placówek handlowych. Jeżeli na rynku obok sklepów małych, rodzinnych pojawią się tzw. sklepy wielkopowierzchniowe, to oczywiste jest, że obroty sklepów małych ulegną znacznemu zmniejszeniu. Duże wypompują z rynku szybciej i więcej pieniędzy. W konsekwencji małe placówki upadną przyczyniając się do wzrostu bezrobocia i zmniejszania dochodów budżetów samorządowych i krajowego, a tym samym do ograniczania wydatków w sferze budżetowej (oświata, ochrona zdrowia itd.).

Jedno miejsce pracy w zagranicznych sieciach handlowych likwiduje od 5 do 9 stanowisk pracy w polskim handlu i usługach. Sprzedawane towary, przeważnie niskiej jakości, są obcego pochodzenia, a jeżeli zdarzają się polskie, to ich producenci otrzymują często zapłatę poniżej kosztów wytworzenia i z wielomiesięcznym opóźnieniem. Personel tych sklepów traktowany, jak kolonialni niewolnicy, otrzymuje wynagrodzenie na granicy i poniżej minimum socjalnego. Takie dane można znaleźć w dostępnych materiałach Kancelarii Sejmu RP, ale brak ich w powszechnych żydo-mediach. Wypływa z nich ważny wniosek: działalność obcych firm handlowych nie przyczynia się do rozwoju naszego kraju. Jest wręcz przeciwnie, jak pasożyty spijają one soki (wyprowadzają resztki naszych kapitałów) z chorego polskiego organizmu gospodarczego.

Za wygłoszenie podobnego poglądu prof. T. Lubińska straciła posadę ministra finansów w rządzie PiS-u. Atak liberalnych „niezależnych” mediów na prof. Lubińską po jej wypowiedzi był oczywiście przejawem obrony zasad „wolnego rynku” i „wolności” gospodarowania dla wielkich firm zagranicznych. A czy małych polskich handlowców, bo dużych już nie mamy, też bronią te „niezależne” w Polsce media? Gdzie są różni „prawicowi” obrońcy liberalnych wolności dla polskich podmiotów? Zdaje się, że popełniam błąd, bo w liberalizmie nie istnieją firmy narodowe, tylko „nie wiadomo czyje” prywatne. Liberalizm jest internacjonalny, jak był kiedyś socjalizm i komunizm i nie ma w tym nic dziwnego, w końcu z pod tej samej pochodzi sztancy. Zmieniły się tylko zwodnicze hasła, z pracy i dobrobytu dla wszystkich w socjalizmie, na „wolności do i od” wszystkiego w liberalizmie - czymś przecież, trzeba kupić zwolenników „postępu”.

Odnoszę wrażenie, że decydenci różnych szczebli i samorządowcy z powyższymi informacjami nigdy się nie zetknęli, świadczy o tym rosnąca ilość super i hiper marketów.
Niewiedza, jeśli nie wpływa na decyzje, nie jest jeszcze czymś nagannym i nie sposób posiadać dziś wszechstronną wiedzę. Nikt też nie wymaga jej – niestety - od naszych samorządowych decydentów. Mądrość nie polega również na posiadaniu wiedzy popartej dyplomem uczelni w jakiejś dziedzinie. Tu także występuje zjawisko inflacji, czego wymownym przykładem jest opłakany stan polskiej gospodarki, a właśnie zarządzają nią ludzie z tytułami naukowymi (niektórzy za ,,osiągnięcia” oprócz dużych pieniędzy otrzymali odznaczenia). Natomiast złym i niebezpiecznym jest brak u obywateli znajomości podstawowych zagadnień ekonomicznych i politycznych, a często i zwykłego zdrowego rozsądku, nad czym usilnie pracują żydo-media i system oświaty. Z wyborów na wybory wybierany jest coraz głupszy polski i antypolski element.

Dlaczego powstają w Polsce sklepy wielkopowierzchniowe należące do obcego kapitału? Możliwych jest pięć przyczyn: 1. korupcja decydentów wydających pozwolenia na ich działalność, w tym również zalegalizowanie tego procederu na szczeblu centralnym państwa, 2. brak elementarnej ekonomicznej i politycznej wiedzy u decydentów, 3. brak patriotycznych postaw i szacunku dla własnej przedsiębiorczości i przedsiębiorców, 4. uleganie liberalnym doktrynom wolnego rynku i handlu, które jak widać rodzą wolności, ale od pracy i od własności, 5. celowa antypolska działalność obcego narodowo rządzącego elementu.
Eliminuje to polski handel, polską wytwórczość i wyprowadza zyski za granicę i pogłębia nędzę obywateli.

Handel, to nie tylko podatki od tej działalności i dochody pracujących w tej sferze gospodarki. Ma on również znaczenie strategiczne dla bezpieczeństwa żywnościowego Narodu. Jeżeli zlikwidujemy lub jeszcze bardziej zmarginalizujemy polski handel, a taki proces trwa nieustannie, to nie można wykluczyć, że obcy monopol handlowy przy braku naszej konkurencji podyktuje ceny, których większość z nas nie będzie w stanie płacić (Przyp. 1.). W dobie globalizacji – totalnej wojny ekonomicznej światowej oligarchii finansowej ze społeczeństwami, w której słabsi są bez skrupułów spychani z drogi rozwoju na obszary wegetacji w wiecznej nędzy, nie mamy prawa takiej ewentualności wykluczyć. Przedstawiciele władz administracyjnych, samorządowych i innych, którzy tego nie rozumieją i takiego niebezpieczeństwa nie dostrzegają, stanowią dla własnego społeczeństwa ogromne zagrożenie.


Przyp.1. Po sprzedaży polskich hut wzrosły ceny stali, sprzedaż polskich firm farmaceutycznych spowodowała wzrost cen leków, sprzedaż polskich banków państwowych doprowadziła do wysokich cen kredytów dla Polaków i dla istniejących jeszcze polskich przedsiębiorstw itd., przykłady można mnożyć.
http://wiernipolsce.streemo.pl/Community/22400,Blog_Wpis_Liberalizacja_
likwidacja_polskiego_handlu.html

Dariusz Kosiur

Wersja do druku

czarek - 27.07.09 19:31
Jeszcze raz pokazano nam, że środki przekazu mogą wymazać zdarzenia z naszej pamięci i wtłoczyć w nią pożadany przez siebie obraz. Warszawiacy zapomnieli, że kiedy pielęgniarki niezgodnie z prawem okupowały gabinet premiera Kaczyńskiego w ich obronie stała cała Platforma Ob. i SLD. Gronkiewicz Waltz osobiście wspomagała panie z "białego miasteczka" przynosząc im wiktuały i inne różności.Była z nimi, rozpromieniona, płonąca chęcią walki o racje pań łamiących prawo. Dzisiaj, ta sama paniusia pozbawia setki kupieckich rodzin pracy, spychając je do nędzy, pod pretekstem obrony prawa, które sama ustanowiła. Tym razem jej mina była marsowa, wroga i miast kanapkami, częstowała panie broniące swych miejsc pracy, gazem i pałkami. Niech szlag trafi takie zmienne manipulowanie prawem. A wy Warszawiacy, których przodkowie pokazali światu bezprzykładne bohaterstwo, oklaskujecie tych, którzy odbierają chleb Waszym sąsiadom. Przestańcie słuchać co mówią propagandziści! Podejmijcie wreszcie trud samodzielnego myślenia!

Lubomir - 24.07.09 9:11
Premier Włoch potrafił zwołać szczyt G-8 do L'Aquili, by zachęcić najbogatsze państwa do finansowej solidarności z Włochami, poszkodowanymi w trzęsieniu ziemi. Przy okazji pojechał z Angelą Merkel do miejscowości, gdzie hitlerowcy zamanifestowali swój stosunek do ludności włoskiej. Tu również dyplomatycznie zobowiązał 'niemiecką premier' - do chociaż symbolicznego - finansowego zrekompensowania włoskich strat. Nasi dyplomatołki i renegaci robią wszystko by Polska stawała się wszędzie wielkim nieobecnym. Gdzie mogą tam zwalczają nawet ten raczkujący - polski kapitał. Za międzynarodowy sukces polskojęzyczne dyplomatołki uznały nieobecność Polski na szczycie G-20 w Londynie. Gdyby chociaż w części czuli się Polakami, powinni zaprosić całą cywilizowaną Europę na otwarcie pomnika KL Warschau i Centrum Pamięci, poświęconego męczeństwu Polaków. Niestety ci antypolacy są pierwszymi, którzy blokują takie inicjatywy. Mafia to delikatne określenie na takich degeneratów i renegatów.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Kwietnia 2007 roku
W wieku 91 lat zmarł Ks. Arcybiskup prof. Kazimierz Majdański, więzień Dachau, założyciel Instytutu Studiów nad Rodziną


29 Kwietnia 1848 roku
Wojska pruskie rozbiły obóz powstańców wielkopolskich w Książu.


Zobacz więcej