Poniedziałek 29 Kwietnia 2024r. - 120 dz. roku,  Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 24.01.10 - 18:04     Czytano: [1995]

PO: raz zdobytej władzy nie oddamy!

W Miliczu, w woj. dolnośląskim zmarł lewicowy burmiastrz Ryszard Mieloch. 29 grudnia 2009 roku premier Donald Tusk mianował komisarzem miasta Dariusza Duszyńskiego z PO (a jakże!!!), chociaż partia premiera Tuska ma wszystkiego 3 na 21 radnych miejskich.

Komuniści mówili, że raz zdobytej władzy nie oddadzą. To hasło jest bardzo bliskie również wielu politykom PO.

Z „Gazety Wyborczej” (Jacek Harłukowicz „Jak zdobyć władzę w Miliczu” 18.1.2010) dowiadujemy się w jak lokalni działacze Platformy obietnicami i szantażem próbowali swojemu partyjnemu koledze zapewnić dłuższe rządy w tym mieście?

Grażyna Głowacz, radna Bezpartyjnej Inicjatywy Milickiej, mówi, że 29 grudnia zjawili się u niej w pracy Duszyński i szefowa powiatowego koła PO Halina Smolińska. - Byłam zdziwiona, bo wcześniej widywaliśmy się jedynie na sesji. Pytali, jak będę głosować, a potem czy dobrze mi się pracuje i jak pracuje się mojej córce, też zatrudnionej w szkole. Nic nie było powiedziane wprost, ale odebrałam to jako próbę nacisku - opowiada Głowacz.
Zaraz po Nowym Roku komisarz Duszyński zaprosił na spotkanie radnego LPR Ireneusza Wołyniaka. Jego żona do końca roku na umowę-zlecenie pracowała w milickim magistracie. Wołyniak opowiada, że dostał propozycję: poprze władzę Duszyńskiego, ewentualnie nie pojawi się na sesji, albo żona nie będzie miała przedłużonej umowy. Wołyniak rozmowę nagrywa na dyktafon. Na nagraniu słychać:
Duszyński: - W czwartek jest sesja (...), jeśli podejmie pan kroki takie, jak się umawialiśmy, to ja podpiszę z nią tę umowę.
Wołyniak: - Ale to jest szantaż!
Duszyński: - No... jest szantaż, ale ja po prostu nie mam czasu.
Kolejny radny Arkadiusz Kowol (LPR) pracuje w podlegającym Lasom Państwowym Nadleśnictwie Żmigród. Twierdzi, że też był poddany naciskom, nie chce zdradzić, z kim się spotkał. - Ściągnięto mnie z urlopu. Usłyszałem, że jestem na czarnej liście pracowników do zwolnienia, ale jeśli zagłosuję przeciwko wyborom, to nie muszę się obawiać o pracę.
Dzień przed głosowaniem do Kowola zadzwoniła kadrowa i poinformowała, że 7 stycznia ma przejść szkolenie, 70 km od Milicza. Tego dnia odbywała się sesja. Radny jednak wcześniej wyszedł z zajęć i pojechał zagłosować za przeprowadzeniem wyborów. Cztery dni później otrzymał od przełożonych pismo z żądaniem wyjaśnień, dlaczego oddalił się ze szkolenia.
Kowol: - Dostałem je 11 stycznia, a na odpowiedź dano mi czas do 9 stycznia. 13 stycznia do związków zawodowych trafiła już informacja, że jestem przeznaczony do zwolnienia.

Działacze PO wszystkiemu zaprzeczają (Wołyniec ma nagraną rozmowę!).

W radzie miejskiej przegrali jednak z kretesem: Duszyński będzie komisarzem rządowym (PO) tylko do marca, kiedy to ma być dokonany wybór nowego burmistrza.

Milicz nie dostał się w łapy PO!

Cała ta sprawa (i nie tylko ta!) udowadnia kim właściwie są politycy PO. – Są to ludzie żądni władzy i działający na swoją korzyść. Mają gdzieś Polskę i sprawy całego narodu. Hasło Tuska: „Aby Polakom żyło się lepiej (pod władzą PO)” należy rozumieć: „Aby działaczom PO żyło się lepiej”.

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

29 Kwietnia 1980 roku
Zmarł amerykański reżyser filmowy Alfred Hitchcock (ur. 1899)


29 Kwietnia 1848 roku
Wojska pruskie rozbiły obóz powstańców wielkopolskich w Książu.


Zobacz więcej