Czwartek 2 Maja 2024r. - 122 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.06.12 - 22:15     Czytano: [2017]

Wariant Putina! Rozpier… wszystko!

Pisałem kilka dni temu, że jeśli nie awansujemy z grupy, to będziemy największymi frajerami. Pisałem o sabotażu, o trenerze-idiocie bez matury, o jego fatalnych pomysłach i jeszcze gorszych decyzjach. W tym momencie powiem jedno: takiej kompromitacji w historii polskiej piłki jeszcze nie widziałem! Mam nadzieję, że już nigdy, ale to NIGDY 40-milionowy naród nie będzie reprezentowany przez farbowanych lisów i ludzi skazanych za korupcję. Od roku czasu mówiłem: Smudę trzeba wypier… dyscyplinarnie! Nie słuchaliście, spijaliście jego słodkie pierdzenie, a teraz macie. Pijcie to piwo, które wam naważył.

Wszystko wam odpowiadało. Tacy byliście z niego dumni, tacy zadowoleni. Teraz nagle się ocknęliście i wołacie o dymisję. Że niby honor, że klasa. Gdzie byliście rok temu? Dla mnie od początku wszystko, co mówił ten facet, śmierdziało oszustwem. On jedno mówi na śniadanie, drugie na obiad. Dyzma mówił, że w kadrze nie będzie farbowanych listów, że powoła Boruca, potem deklarował, że nie powoła. Mamił nas, że on to ma takie oko, że dobrego piłkarza rozpozna po tym, jak schodzi po schodach. Przecież to jest pieprzenie! Ten człowiek powinien teraz zniknąć z przestrzeni publicznej i przeczytać kilka książek.

Dziwią mnie też wypowiedzi reprezentantów. Kuba krytykuje Latę i mówi, że był problem z załatwieniem wejściówek dla rodziny. Lewandowski twierdzi, że taktyka była zła, bo w ataku ciągle był osamotniony. Lubię Kubę i Roberta, cenię ich umiejętności, ale te ich wylewanie żalów to dla mnie ściema. Dlaczego nie mówili tego wcześniej? Dlaczego dopiero teraz otworzyły im się języki? Bo nie chcieli psuć atmosfery? Zepsuciem atmosfery jest właśnie takie gadanie między sobą, zamiatanie wszystkiego pod dywan. Albo prowadzimy normalny dialog albo coś ukrywamy. Im się po prostu pomyliła odwaga z odważnikiem i wszystko, co teraz powiedzą tak naprawdę będzie przeciwko nim.

Na temat gry nie będę się wypowiadał, meczu nie oglądałem, ale przewiduję, że był fatalny. Dalej będę powtarzał, że w gruncie rzeczy to nie są źli piłkarze, tylko trenera-amatora mieli, a nad sobą jeszcze Latę i jego świtę. To nie mogło skończyć się dobrze.

Teraz od rana dzwonią do mnie dziennikarze i pytają „Panie Janie, co dalej?”. A co ma być? Nie będę przecież pieprzył, że trzeba nowego trenera. Już w styczniu na komisji sejmowej apelowałem, żeby jak najszybciej uruchomić pewne procedury i oczyścić to bagno. Wariant Putina. Pamiętacie? Rozpier… wszystko, bo inaczej nigdy z tego nie wyjdziemy. Wszyscy muszą odejść. Wszyscy! Powinno wprowadzić się komisarza do związku, na którego idealnie nadaje się Zbyszek Boniek. Bo inaczej dalej będziemy gnić, dalej będziemy śpiewać, że nic się nie stało, a wybitni reprezentanci dalej będą traktowani jak śmieci. Świerczewski mówił wczoraj w telewizji, że zarząd PZPN-u dostaje miejsca w loży honorowej, a Henryk Kasperczak musiał sobie kupić bilet za bramką. Czy to jest normalne? Jeszcze raz apeluję do Donalda Tuska! Donald, zrób z tym porządek. Teraz albo nigdy.

Jan Tomaszewski

Wersja do druku

Jan Kosiba - 18.06.12 15:41
Pyskaty pan Janek w akcji!!!

Panie Janek! A co by było gdyby Lewandowski i Perquis wykorzystali po jednej okazji? A było ich trochę. Co wtedy z Twoim rozpier.......?

Sport to zabawa dla maluczkich i granie na emocjach ludu. Ty też panie Janek grasz na emocjach i słabościach ludu nad Wisłą.
Piłka kopana to nie pępek swiata.

Odpadli bo byli słabi od początku. Tylko z racji gospodarza imprezy mogli zagrać trzy mecze z silniejszymi, za co nasi piłkarze powinni podziękować.

W tym miejscu z pyskatym panem Jankiem nie zgadzam sie całkowicie.

Natomist wypowiedź pana Janka na temat stosunków panujących w PZPN popieram i akceptuję.
To towarzystwo zostało zabetonowane jeszcze za czasów zamierzchłej żydokomuny i nalezy ich szybko z tych synekur zwolnić. Kto to zrobi jak mofiosi z UEFA cały czas odgrażają się.

Stosunków w polskim sporcie nie da się zmienić decyzjami administracyjnymi.
Polski sport pożerany jest przez szrzące sie korupcję, kolesiostwo, szemrane interesiki wpływowych grup, łacznie z z interesami gangsterów, uwikłanych z politykami, róznych opcji, samorzadów, i zwykłych ludzi. Zaraza szerzy się bo kazdy chce zarobić, wyprać pieniądze, uzyskać synekurę.

Grzegorz Lato został wyznaczony przez lewicę na objęcie funkcji prezesa PZPN i na razie ta betonowa postkomuna udziela mu namaszczenia.

Co będzie po igrzyskach w Londynie? Galopujaca inflacja!

Dalej Polacy bedą szlamowani z pieniędzy przez wybrańców narodu czyli rząd Tuska i księgowego Rostowskiego.

Panie Janek! Wyluzuj pan trochę. Szkoda nerwów na kopaną.


Jan Kosiba

Lubomir - 18.06.12 14:01
No cóż, Polskę zaatakowały wieprze. To dziwny rodzaj wieprzów. To ludzie- wieprze. To skrajni egoiści i skrajni idioci, którzy Polskę traktują jak żerowisko a miliony Polaków, jak zużyte powietrze. To połączenie Piątej Kolumny, grupy Baader - Meinhof i Murawjowa -Wieszatiela. Takie kwalifikacje dawała tylko firma Stasi/KGB. Jeżeli Polacy nie potrafią bronić się przed ewidentnymi psychopatami i bandytami - zginą. Oczywiście nawet największy potwór nie potrafi żyć bez swojego móżdżku. Zatem ten móżdżek wydaje się najistotniejszy. Niezależnie czy znajduje się w Berlinie, Hamburgu, Zwickau czy jeszcze gdzie indziej. Ten móżdżek muszą rozpracować wszyscy Polacy. W tysiącletniej historii Polacy doskonale potrafili rozprawiać się ze zdrajcami. Na pewno potrafią to również robić w przyszłości. Zdrada Polski i mordowanie wybitnych Polaków nikomu nie może się opłacić. Obawiający się o swoje życie były minister obrony Szeremietiew składa deklaracje na wszelki wypadek, że nie zamierza popełnić samobójstwa. Czy również będą to musieli robić : Jan Tomaszewski, Krzysztof Penderecki i m.in. Stanisław Michalkiewicz, jako wybitni Polacy?. Oby psychopata i sabotażysta poczuł się wreszcie źle - w Polsce i nie tylko w Polsce. Oby poczuł wstręt do samego siebie.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

02 Maja 1916 roku
Urodził się Wacław Kowalski, polski aktor (Sami swoi, serial Dom) - zm. 1990 r.


02 Maja roku
Święto Polaków mieszkających poza granicami kraju.
Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej


Zobacz więcej