Wtorek 30 Kwietnia 2024r. - 120 dz. roku, Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 30.06.13 - 8:36 Czytano: [1470]
Dział: Kworum poetów
Do Romka Strzałkowskiego w Niebie
Ten sam Twój Poznań
Nad Wartą
I pewnie go widzisz
Z tamtą Krwawą kartą...
I pewnie słyszysz jego
Tamten werbel na bruku.
Co się niósł od Cegielskiego,
Wśród świst kul i huku,
I wołanie: Chcemy Boga!
Chcemy chleba !
Taka jest nasza
Codzienna, potrzeba!!
A wtedy Romku ściskałeś polską
Chorągiewkę w swej młodej dłoni,
Jak Cię przeszył świst kuli
Z bolszewickiej broni!...
Pewnie zagrałeś wtedy w Niebie,
"Warszawiankę" Patronowi twej szkoły
I Zasłuchał się Kapiński,
Jak tam grają Polskie Sokoły...
I pewnie się rozpłakał
Jak zoczył krew po kuli
I zmył ją łzami, i do siebie
Sokoła przytulił ...
Zagraj nam Romku
Teraz "Rotę" z Nieba!
Ona nam potrzebna,
Jak polska kromka chleba !!
Z Niebiańskiej wysokości
Jej złociste granie,
Jak Chopina Etiudy
Rewolucyjnej wołanie ...!
Jan Orawicz
australijka - 06.07.13 13:47
Dziekuję Panie Janie za przybliżenie mi kawałka polskiej historii. Oczywiście słyszałam o roku 1956, ale byłam wtedy mała dziewczynka i nie dane mi było tego doświadczyć. Ale doświadczyłam całkiem sporo, między innymi stan wojenny. Od 1991 mieszkam w Australii, stąd mój nick "australijka", którym posługuje się w poezji. Serdecznie Pana pozdrawiam i życze weny.
Jan Orawicz - 05.07.13 3:49
... Jeszcze do Szanownej Pani Australijki. Zabrakło mi czasu na napisanie
artykułu o Powstaniu Poznańskim. Stąd chcę Pani przybliżyć tamten obraz Poznania w czasie ataków na robotniczą załogę Fabryki Cegielskiego,która
nosiła nazwę Stalina. Otóż od wczesnego rana w dniu 28 czerwca 1956r robotnicy tego zakładu , zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przygotowali marsz protestacyjny z jego wyruszeniem na ulice Poznania.Głównym powodem było domaganie się podwyżek wynagrodzeń za płace,które były najniższe w tej
poznańskiej fabryce. Rozmowy Delegacji robotniczej w tej sprawie w Warszawie
i na miejscu nie odniosły pożądanego skutku.I stąd rozgoryczenie załogi i ten protest. A więc wyszła rozgoryczona załoga na ulice. Niosąc transparenty z napisami :Chcemy jeść!! Chcemy Boga i Chleba. itp. treści. Ludzie nieśli biało-czerwone szturmówki. piewali Hymn i Rotę. A idąca duża grupa kobiet w drewniakach po bruku,wywołała jakby werbel którego uliczne echo roznosiło po
Poznaniu. Do tego wielkiego marszu właczały się załogi innych poznańskich fabryk. W moim wierszu - jak Pani widzi zawarłem główny obraz tego Marszu.
Wtedy do marszu wchodziło też dużo ludzi prosto z ulicy. W taki to sposób
znalazł się w tym pochodzie trzynastoletni śp. Romek Strzałkowski absolwent
Szkoły Muzycznej im Karpińskiego w Poznaniu. Chłopiec niósł biało-czerwoną chorągiewkę i po prostu w czasie ostrzeliwania pochodu przez ubistów został śmiertelnie ugodzony kulą. Na temat śmierci Romka są różne wersje, co do miejsca jego zastrzelenia. Znajć tamten czas i naszych Kochanych rodziców,
mogę stwierdzić,że Romka poniosło w ten marsz wychowanie Go przez Rodziców w miłości do Boga i Ojczyzny. W Poznaniu, jeszcze w tamtym czasie,
Legenda Powstania Wielkopolskiego w rodzinach była żywa. W tym moim wierszu postanowiłem po prostu dołożyć swojego wiązanego słowa do pamięci
o tym młodym Polaku,który poległ po prostu za Ojczyznę,którą sowiecki okupant nam zabrał.Taki jest i powinien być obowiązek Polaków piszących -dziennikarzy i literatów. Serdecznie pozdrawiam
Jan Orawicz - 03.07.13 21:10
Droga Australijko, tamten czas wypadło mi przeżywać w wieku 21 lat,z kilkoma napisanymi wierszami i fraszkami,których treść zaskoczyła komunistycznych redaktorów jednej pomorskiej gazety. Zwrócili mi ten mój dorobek z bardzo kwaśnymi minami.To było wczesną wiosną 1956r a już w czerwcu - jakby treść
tamtych moich wierszy odżyła w czasie Powstania Poznańskiego. Wielu z nas
młodych Polaków uwierzyło,że uda się wyzwolić Polskę z czerwonych łap wiadomego zaborcy. Prawdę o tamtym czasie zdobywaliśmy - głównie z Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Kto tamtego czasu nie przeżył to nie
wie jak nam wtedy wybuchła POLSKA!! Ile było radości. Kabarety powstawały jak grzyby po deszczu z treścią antybolszewicką. Rodzimi zdrajcy kryli się jak szczury po kątach. Polskie wojsko oczyszczało się z sowieckich dowódców itp.
Odradzał się ZHP w czym brałem bezpośredni udział,po krótkim kursie dla harcmistrzów RP. To był cudowny oddech wolnej Ojczyzny! Ale niestety bardzo krótki! Serdecznie pozdrawiam
australijka - 03.07.13 15:43
Bardzo wzruszajacy wiersz, jeśli autorem jest osoba - pamietajaca owe czasy, tym wieksza wartośc wiersza.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
OKO (Grażyna Tatarska)
Nie pytaj, w którą stronę idzie ta droga, tyle stron świata - co w tej chwili ludzi - wszystkie idą do Boga. Jeśli wybierasz co innego, nie pytaj o niebo. Możesz w skale...
21.04.24 - 19:53 | Czytaj więcej
30 Kwietnia 1789 roku
Uroczysta inauguracja prezydentury Georgea Washingtona; pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
30 Kwietnia 1947 roku
W Polsce wyprodukowano pierwszy traktor typu Ursus.