Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 26.09.15 - 22:32     Czytano: [1531]

Niemcy tracą oddech?


Okazuje się, że niemieckie firmy oszukują na potęgę; Das Auto - czyli wielki szwindel, to nie jedyny przykład podejrzanych i nieuczciwych biznesów w wykonaniu wielkich niemieckich firm.

Bardzo niedawno mieliśmy do czynienia z aferą Deutsche Banku, który wyprał w Moskwie 5mld dol. dla rosyjskich klientów, a znany niemiecki, potężny koncern Siemens ma ciągle problemy i zarzuty o korupcyjne praktyki na całym świecie. Niemcy to jedna z największych pralni pieniędzy na świecie. Mit fantastycznej, poukładanej i niezatapialnej niemieckiej gospodarki zaczyna się chwiać. Afera Volkswagena to mogą być nie tylko dziesiątki miliardów odszkodowań i kar, ale wręcz apokalipsa dla niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego i nie tylko motoryzacyjnego. Niemiecka jakość i precyzja w telewizyjnej reklamie dotyczącej Volkswagena brzmi dziś raczej nein, nein, nein, a nie da, da, da.

Po zaproszeniu milionów muzułmanów z całego świata przez kanclerz A.Merkel do niemieckiego raju i kolejnych połajankach wobec europejskich państw, mających inną wizję unijnej solidarności, na Niemcy spadła kolejna plaga i to w pełni zasłużona. To przecież Niemcy w ramach „unijnej solidarności” przystąpili do budowy Nord Stream II, narzucili Polakom i rządowi premier E.Kopacz Pakiet Klimatyczny, domagali się przyspieszenia walki CO 2 i ograniczeń w polskim przemyśle węglowym.

Warto przypomnieć, że to Niemcy, a zwłaszcza ich MF „przeczołgali” i upokorzyli Greków, nie specjalnie interesując się przekraczającymi greckie granice tysiącami uchodźców. Made in Germany brzmi dziś coraz bardziej złowrogo dla wielu państw Europy Środkowo-Wschodniej. Niemiecka polityka i niemiecki dyktat, wywierany zwłaszcza na Polskę, w ramach tzw. Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) poniosła w samych Niemczech totalną klęskę, pomimo wydania na nią 120mld euro. Polskę ta polityka może tylko dobić.

Oczywiście afera Volkswagena będzie mieć ogromne konsekwencje, nie tylko dla ponad 100 tysięcy posiadaczy aut z silnikiem Diesla w Polsce, ale też dla polskich montownio-hurtowni i firm dostarczających półprodukty i elementy dla niemieckiego przemysłu samochodowego. Tu już nie chodzi o upadający wizerunek i słabnącą kondycję wielkiego niemieckiego koncernu, tu chodzi o osłabienie uzurpatorskich zapędów Niemiec i samej kanclerz A.Merkel. Kryminalne praktyki, które coraz częściej wychodzą na jaw w niemieckim, wielkim biznesie, jak i systemie finansowo-bankowym mogą znacząco przyhamować niemieckie dążenia do stworzenia IV Niemieckiej Europejskiej Rzeszy.

To Niemcy odpowiadają za obecny chaos w Grecji, kryzys gospodarczy na południu Europy i półkolonialny system gospodarczy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym zwłaszcza w Polsce, gdzie praktycznie wszystkie rynki, włącznie z medialnym są zdominowane przez kapitał niemiecki. Fatalnie to wróży stabilności politycznej i europejskiej solidarności jak samej UE. Liczne niemieckie marionetki zainstalowane na najwyższych szczytach władzy w mediach i tzw. elitach, dotychczas bez szemrania wykonywały niemieckie polecenia.

Jako pierwsze z tej formuły podległości i uległości wyrwały się Węgry, które postanowiły bronić narodowego interesu i nie ulegać niemieckiej presji wywieranej poprzez brukselską biurokrację. Miejmy nadzieję, że tym śladem pójdą inne państwa, a na jaw będą wychodzić kolejne zadziwiające i nieuczciwe praktyki niemieckiego establishmentu tak chętnie pouczającego polskich polityków i zarzucającego Polakom narodowy egoizm.

W tym kontekście niemieckie nagrody: W.Rathenaua odbierana przez byłego premiera Polski D.Tuska i wizyta na obchodach ku czci nazistowskiego oficera C.Von Stauffenberga byłego prezydenta B.Komorowskiego, świadczą o naszych przywódcach jak najgorzej.

W zbliżającej się geopolitycznej rozgrywce na wielką skalę i groźbie powrotu wielkiego kryzysu gospodarczego i finansowego zwłaszcza w Europie, do której zmierza kilka milionów tzw. uchodźców Niemcy mogą przestać być niedościgłym wzorem i hegemonem, mogą powstać nowe koalicje, a niektóre narody wybić się na niepodległość gospodarczą.


Zapraszamy na profil Stefczyk.info na Facebooku!



Janusz Szewczak
Główny Ekonomista SKOK
Artykuł ukazał się wPolityce

Wersja do druku

Lubomir - 06.10.15 20:53
Najwyraźniej Putin za mocno pociągnął za sznurki, bo np w stolicy Saksonii, podczas demonstracji krzyczano, że Merkel jest zdrajcą. W czasie swojego wieloletniego pobytu w Dreżnie, agent Putin najwyraźniej nie prożnował i werbował kogo się tylko dało. Teraz rodacy Merkel zaczynają rozumieć niektóre błyskawiczne i niekończące się kariery, oraz przyczyny rozwalania Saksonii, Brandenburgii i m.in. Bawarii - przy pomocy islamskich roszczeniowców. A wyglądało przez moment, że to Merkel steruje Kremlem. Sam diabeł nie połapałby się w tym. Dobrze, że dla Polski epicentrum stanowi obecnie Rzym, Londyn i Waszyngton a nie Moskwa czy Berlin.

ALI BABA - 03.10.15 23:38
Oczywiście afera Volkswagena będzie mieć ogromne konsekwencje, nie tylko dla ponad 100 tysięcy posiadaczy aut z silnikiem Diesla w. ..A NA CZYM POLEGA TA TZW. AFERA, KTÓREJ DE FACTO NIE MA...TO RADZĘ WEJŚĆ NA WWW.MONITOR-POLSKI.PL I PRZECZYTAĆ /DOPÓKI JEST NA STRONIE..!!/ BANKSTERKSI ATAK NA VOLKSWAGENA - PRAWDZIWE PRZYCZYNY..!! NAPRAWDĘ WARTO..!!! POLECAM GORĄCO..

Lubomir - 30.09.15 22:22
Re: solo Trochę odchodzimy od myśli przewodniej artykułu Głównego Specjalisty SKOK-u, p. Janusza Szewczaka, ale może warto wyjaśnić sobie pewne rzeczy. Były państwa niemieckie. To pojęcie funkcjonowało przed bismarckowskim zjednoczeniem. Niektóre z tych państw to: Prusy, Hanower, Bawaria, Wirtembergia, Saksonia, Badenia i m.in.Księstwo Hesji-Darmstadt. Co do Szkotów i Walijczyków, to jedni i drudzy mają celtyckie pochodzenie. Prusy Zachodnie, to termin wymyślony przez pruskiego zaborcę w 1773 roku, anektującego polskie Pomorze Gdańskie do Prus. Od tego czasu rozpoczęła się eksterminacja i wysiedlanie ludności polskiej, polskich Kaszubów. Ci co przetrwali poddawani byli procesowi wynaradawiania.

solo - 30.09.15 17:13
Panie Lubomir, czy było takie pojęcie państwa niemieckie? Raczej chyba germańskie. Do takich też należą też naprzykład Szkoci, Walijczycy, Prusy zachodnie, itd.

Lubomir - 29.09.15 21:13
Re: solo Panie solo, pierwsze zjednoczenie Niemiec czy może dokładniej - państw niemieckich, dokonywało się w latach 1866-1871 i zakończyło się proklamacją II Rzeszy Niemieckiej. Na czele ziem niemieckich stanął Wilhelm I, koronowany na cesarza II Rzeszy. Dopiero przegrana Niemców i Wersal, zmieniły ten stan rzeczy. Co do gazów używanych na polach bitewnych I wojny światowej, to ich wynalazcą był obywatel niemiecki, chemik Fritz Haber, a producentem - niemiecki przemysł chemiczny. Zatem nie ma raczej powodów, by 'rozmywać' ten temat i robić Niemców tylko jednymi ze sprawców masowych mordów, dokonywanych gazami bojowymi. To była ich 'broń'.

solo - 29.09.15 12:52
Muszę sobie przypomieć, bo już dawno nie zajmowałem się tym problemem pierwszą wojną. Ale wydaje mi sią że wtedy takiego państwa "Niemcy" nie było. Gazu używali także i inni w tej wojnie, taka moda wojenna była. Samoloty też po raz pierwszy zostały użyte w celach zabijania. Po doprawieniu mszy polowej. Wracając do tematu.To nie jest emigracja, to jest inwazja. Ale poprawność polityczna nie pozwala mieć inne zdanie. Np. Niemcy. Eksportują czołgi, broń, i inny sprzęt. Destablizuje się kraje, arabska wiosna. A swoich obywateli, którzy mają inne zdanie w mediadch określa się jako faszyści, poprostu wywołuje się wojnę przeciw własnemu krajowi. Akcje policji na demonstrantów przeciwko emigracji. Bogate kraje arabskie nie mają problemu z emigracją. Tam nie można przekroczyć granicy bez dokumentów. Do Europy napływa nie kontrolowana ilość ludzi z fałszywymi papierami. Merkel chyba wreszcie to zrozumiała. Ale jeszcze nie dawno nazywała Orbana, faszystą. Wystarczy zobaczyć na zdjęciach jakie spusztoszenie zostawiają po sobie niby emigrańci. Nie tak się organizuje takie rzeczy. Podobnie jest z całą uniją. Niemcy prowadzą złą politykę podejmują decyzje sami. A konsekwencje tych decyzji muszą ponosić wszystkie kraje UE.

MariaN - 29.09.15 10:47
Gdy Polska wchodziła do eurokolchozu, sporo ludzi mowiło, że powstaje IV rzesza niemiecka i niestety mieli rację. W zyciu tak jest, że nie ma nic za darmo. Unia daje ale i niewoli tych słabszych szczególnie. Tylko że Niemcy jak zwykle przedobrzyli, za szybko chcieli zawładnąć Europą i się powywracało

Zbigniew Sieciechowicz - 29.09.15 0:16
Wiem jedno, bez zgody wewnętrznych zdrajców i lizo-dupow nikt nikomu nie moze niczego narzucić , chyba ze użyje siły lub szantażu. Węgry są przykładem odwagi i konsekwentnej narodowej polityki. Popełniliśmy straszliwy błąd nie stając po ich stronie, Czesi, którym zawdzięczamy ze sowieckie wojska zostały usunięte z Polski, oraz Węgrzy nigdy nam juz w niczym nie zaufają ani nie poprą gdy znajdziemy się w potrzebie. Ci , którzy są odpowiedzialni za ten sta rzeczy winni są zdrady stanu, a kara za to była i znów powinna być smierć.
Zb.S

Lubomir - 28.09.15 20:35
Re: solo Ma pan rację. Oficjalnie za początek I wojny światowej uważa się to, co wydarzyło się w Sarajewie. Jednak zamach na następcę tronu austro-węgierskiego wydaje się być drobnym epizodem, w porównaniu z przygotowanym przez Niemców planem Schlieffena, z jego koncepcją wojny błyskawicznej, czy z niemiecką inwazją na Belgię i Francję. To nie Austriacy mordowali gazem bojowym na Polach Flandrii pod Ypres. To nie Austriacy ale Niemcy - urządzali naloty bombowe sterowców na Anglię. Chociaż polakożerca Bismarck już nie żył, wszystko dokonywało się z jego żelazną, wielkoniemiecką butą. Wszak były to lata budowanej przez niego II Rzeszy.

solo - 28.09.15 13:26
Chyba jednak piewszą wojnę światową rozpoczęła Austria. Dla ścisłości. Wydaje mi się też że raczej jedność wszystkich ludzi, otwarte granice, na całym świecie powinny być naszym celem. Wtedy dopiero nie będzie konfliktów i nienawiści między ludźmi. Podjudzanie religijne, szczególnie religijne przeciwko innym nie powinno mieć miejsca w nowoczesnym świecie. Ziemie mamy jedną dla nas wszystkich. Naturalnie sposób w jaki to zrobimy zależy od nas. To że większość polityków jest tylko marionetkami w rękach jakiś sił (pieniądza) wiadomo od dawna. Decyzje nie zapadają w gabinetach ministrów. Ale co się dziwić, jeżeli jak piszecie nawet wyznawcy jednej wiary ciągle skaczą sobie do gardła. Tak jest w krajach chrześcijańskich tak jest w islamie, tak jest między żydami. "Niech żyje wojna" śpiewał S. Grzesiuk

Lubomir - 27.09.15 22:00
Może ONZ i Watykan powinny ustalać limity ofiar konfliktów bliskowschodnich, przydzielane Niemcom?. Niemcy jako sprawcy dwóch największych katastrof wojennych w dziejach świata, powinni to akceptować w milczeniu. Oczywiście limity powinny być proporcjonalne do liczby ludności w poszczególnych krajach niemieckich. Inna liczba powinna być dla Wolnego Państwa Bawarskiego, inna dla Wolnego Miasta Hamburg, a jeszcze inna m.in. dla Wolnego Państwa Saksonia, czy Republiki Austriackiej. Niemcy nie mogą wciąż udawać kogoś innego. Nie są ani Anglikami, ani Francuzami, ani Izraelczykami. Są wciąż tymi samymi rodakami Bismarcka i Hitlera. Konsekwencje ludobójczej polityki Bismarcka i Hitlera, poszły w pokolenia. Ofiary niemieckiej hekatomby do dzisiaj szukają swojego miejsca na ziemi.

york - 27.09.15 18:21
Niedawno napisałem, że obserwując chaos, który coraz bardziej towarzyszy poczynaniom niemieckiego rządu, wobec zalewającego Europę tsunami imigrantów, można dojść do wniosku, że „jeśli chce, kogo Pan Bóg ukarać, to mu rozum odbierze” i będę obstawać przy swoim spostrzeżeniu, bo rzeczywiście jest, za co.
Przede wszystkim, za lata lewackiego zaprzaństwa, za parady równości, za nihilistyczne wyzbycie się chrześcijańsko-patriotycznych wartości.
Z drugiej jednak strony zastanawiać może niemal polityczna ślepota rządzących tym krajem, bo obecne tsunami imigrantów, to nic innego, jak tylko kolejna, a właściwie ostatnia z faz wojny hybrydowej, której cechę jest wytworzenie totalnego chaosu w danym kraju.
A to już tylko jeden krok do „powtórki z rozrywki”, kiedy w podobnych warunkach chaosu w Niemczech początku lat trzydziestych do władzy doszedł Adolf Hitlet.
Zachowanie niemieckiego rządu, wobec tego bezprecedensowego procesu migracyjnego, głównie z terenów objętej wojną domowa Syrii, wydaje się być coraz bardziej niepojęte, bo przecież dla każdego wydaje się być jasnym, że głównym podpalaczem tego konfliktu jest Rosja i ona pociąga za sznurki tych fal imigrantów.
Pisałem już o tym i powtórzę, że najprawdopodobniej procentują tu „drezdeńskie czasy” Putina, skoro udaje mu się obecnie z tak dziecinną łatwością sterować Angelą Merkel i niech ona, na własny rachunek przyjmuje kolejne fale imigrantów.
A nam nie pozostaje nic innego, tylko najszybciej, jak to będzie możliwe odesłać na śmietnik historii „uległą” sąsiadom naszego kraju ze wschodu, jak i zachodu ekipę zaprzańców spod znaku PO/PSL/SLD.
Ostatnią natomiast już szansą i to w dosłownym tego słowa znaczeniu, będą najbliższe wybory do Sejmu i Senatu, bo potomni nam tego nie wybaczą podobnie, jak my nie zapominamy inicjatorom konfederacji targowickiej, a więc Branickim, Potockim i Rzewuskim.

Lubomir - 27.09.15 14:02
Re: solo Biografowie Merkel mówią o jej aktywności w młodzieżowej przybudówce Sozialistische Einheitpartei Deutschlands, o przekonywaniu jej do wstąpienia do Stasi/KGB i wyciszeniu tego tematu, o fascynacji językiem rosyjskim, rosyjską kulturą i historią, oraz fascynacji osobą i polityką autorki pierwszego w historii anszlusu Krymu do Rosji, osobą rodaczki Merkel, carycą Katarzyną II, a także o niezliczonych wyjazdach fanki Rosji do imperium Breżniewa. Najwyraźniej ta postać pochodzi ze 'szkoły Ericha Honeckera i Ericha Mielke'.

Lubomir - 27.09.15 12:09
Wredniactwo i podstęp niemieckiej hydry zaczęli rozszyfrowywać Amerykanie, ich najlepsi obecnie partnerzy w Europie - Włosi, a nawet i Japończycy. W branży motoryzacyjnej ta Wielka Trójka rozpoczęła wielką współpracę, m.in. w dziedzinie samochodów elektrycznych i hybrydowych. Wygląda na to, że jest to autentyczna denazyfikacja europejskiej i światowej motoryzacji. Katarzyna Wielka Bis, caryca Merkel, powoli usuwana jest w polityczny niebyt. Odchodzi jako wielka oszustka, Hitler w spódnicy i dewiantka, poruszająca się po erotycznych szlakach obyczajowej patologii. Oby do wiodącej motoryzacyjnej trójki, potrafiła dołączyć nie tylko Francja, Wlk Brytania, Szwecja, Czechy i Rumunia, ale posiadająca przecież 'motoryzacyjne geny' - Polska, rekonstruując polskie marki, w polskim przemyśle motoryzacyjnym. Rękę może nam podać Fiat-Crysler, nasz naturalny sprzymierzeniec. Sprzymierzeniec rugowany wcześniej przez motoryzacyjne dziecko Hitlera, przez 'Volkswagena'.

solo - 27.09.15 11:49
Tak to prawda, działania tej pani są podejrzane. W stosumnku do całej Europy. Ktoś kiedyś głośno powiedział że. Pani Merkel może być zwerbowanym przez Putina agentem KGB. Musiał przepraszać, bo polityka poprawności nie pozwala takich rzeczy nazywać po imieniu. Czytając, i obserwując jej drugą kadencję można odniećć wrażenie że tak jest rzeczywiście. Budeswera nie funkcjionuje, 80% taboru jest nie sprawna, karabiny nie strzelają, itd. Minstrem obrony zostaje pani, która położyła już dwa resorty, pracy i rodziny. Służba zdrowia, też trzeba czekać na specjalistę do trzech miesięcy, oraz trzy godziny w poczekalni. Ostanio raport o stanie niemieckiej służby zdrowia. Ta pani minister ma też prawdopodobnie sfałszowaną pracą doktorską. Współpraca z lewacką SPD. Kohl trzymał się z FDP, od czasu do czasu dając tej parti możliwość wprowadzenia swoich idei. Aby wyborcy oddawali głosy na tą partię. By utrzymać większość w bundestagu. Merkel nie miała problemu aby praktycznie zlikwidować tę partię. Obecne tańce przy konflikcie na Ukrainie. Niby pokrzykuje, grozi ale nic się nie zmienia. Poczynania na pokaz, nic więcej. Teraz kolej na UE, banki. Oraz system socjalny Europy, emigrańci. Do władz PE wchodzi coraz więcej lewaków( Donald Tusk) Szefem banku światowego jest osoba podejrzana o malwersację. Oszustka, która fauszowała swoją pracę doktorską, była minister oświaty Niemiec otrzymuje posadę ambasadora. Rozmontowanie Niemiec zajmnie trochę czasu, bo gospdarka silniesza niż Polska. Ale jak się ludzie nie obudzą może być za późno.

Robert - 27.09.15 7:23
Wygląda to na wyścig z czasem, z wykorzystaniem koniunkturalnego kolaboranta jaki jest obecny nierząd w Polsce. Coraz bardziej są widoczni, sprawcy zamachu smoleńskiego. Ale i też, Rosja ma w rękawie, układ wielopoziomowy poddańczy na co najmniej 20 lat, podpisany przez Sikorskiego i Ławrowa, również o działalności gospodarczej, na terenie Polski, bez jakichkolwiek ograniczeń.
Jeszcze rok temu, wiele projektów Rosji i Niemiec były wstrzymane, z powodu braku funduszy - co w systemie partnerów jako narodowych socjalistów dało by się załatwić na krechę lub drukowaniem pustych pieniędzy - co by oznaczało podcinanie sobie żył. Tym bardziej, że to Rosja uzurpuje sobie, być właścicielem infrastruktury energetycznej w całej UE. W tym działaniu, nie ma logiki stanowisko "solidarności UE". Teraz z powodu sankcji, straciła wiele nie tylko Rosja ale i Niemcy, co i tak się odbije na UE. Myślę, że to jest pewna taktyka postraszenia budową Nord Stream II. Ponieważ koszt budowy pod wodą, jest dożo większy niż na twardym gruncie. jak też koszty utrzymania, napraw, konserwacji, wymiana przepompowni, systemu zabezpieczeń. Do tego typu rurociągów potrzebni są drodzy specjaliści i sprzęt.
Obserwując poczynania Niemców i Rosji, to czas historyczny w którym operują, nie tylko cofnął się, ale wybiorczo jest to okres od 1938 do 1945 roku. Jeżeli będzie "niesolidarność Polski", której mogą się na pewno spodziewać, będą mieli argument aby budować rurociągi na twardym gruncie. Może to doprowadzić do rozbiorów stanu aktualnego i uruchomienie "korytarza" o który zabiegano w przeszłości, wzdłuż całego wybrzeża, lub zgodnie z paktem Sikorski Ławrow, gdziekolwiek im się to spodoba. I dużo szybciej i taniej - Podejrzewam że część sprowadzonych przez Niemców emigrantów zasili armię niemiecką, i zna się na tej robocie z rurociągami, praktycznie dla przyszłego właściciela Rosji, który tych prac może mieć dużo więcej, stare linie są wysłużone. Tylko czy zechcą pracować, bo to co się dokonało to zakrawa na handel żywym towarem i wielkimi kłamstwami z korupcją niemiecką w UE.

Wszystkich komentarzy: (16)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

26 Kwietnia 1848 roku
Wojska powstańcze w Wielkopolsce odmówiły demobilizacji.


26 Kwietnia 1943 roku
Ucieczka rotmistrza Witolda Pileckiego ps. „Witold”, „Druh”, z KL Auschwitz


Zobacz więcej