Wtorek 19 Marca 2024r. - 79 dz. roku,  Imieniny: Aleksandryny, Józefa,

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 11.06.18 - 11:01     Czytano: [1030]

Przestać negocjować z szulerami!





Dość już wystawnych obiadków w Belwederze dla F.Timmermansa za pieniądze polskich podatników, to nie czas na eksperymenty w polskiej polityce zagranicznej. Przestańmy się wreszcie cackać z KE i totalną Targowicą, dość wyrozumiałości i stąpania po skorupkach jajek. Oni bowiem, nie stosują wobec Polski ani rzetelnego dialogu, ani żadnych reguł, chcą dyktatu, hegemonii, a przede wszystkim obalenia obecnego rządu, chcą nas karać dyscyplinować, wprowadzać sankcje, ciąć nam subwencje i budżety bez uzasadnienia, bez prawnych podstaw traktatowych.

Unijnym eurobiurokratom tak naprawdę nie chodzi o żadne nasze reformy, chodzi im o ich biznesy, które popsuł im obecny rząd PIS. Każą nas, nie za brak praworządności i demokracji, bo wolności w Polsce jest więcej niż w Niemczech, Szwecji czy Francji, ale za proamerykańskie sympatie, tworzenie bloku Trójmorza, za chęć przeniesienia amerykańskich baz z Niemiec do Polski, ale też za rosnącą polską konkurencyjność, repolonizację banków, chęć opodatkowania zagranicznych super i hiper-marketów czy za uszczelnienie systemu podatkowego, który uniemożliwia strzyżenie i drenowanie polskiej kasy na setki miliardów złotych, tak jak to miało miejsce w ciągu 8 lat rządów PO-PSL. Unia chce nas napiętnować, bo nie chcemy lotniska w Berlinie, tylko własne w centralnej Polsce.

Do ataków na Polskę i Polaków wykorzystano tradycję zdrady narodowej, donoszenia i szkalowania polskiego państwa ze strony coraz bardziej antypolskiej opozycji. Wykorzystano to jako wygodny pretekst do szkodzenia naszemu krajowi. Skoro chcą nam obciąć unijne dotacje o 23 proc., choć to zaledwie propozycje, to trzeba by obciąć i naszą składkę do budżetu UE też o 23 proc. Od 2004r. czyli przez 14 lat otrzymaliśmy z Unii ok. 600mld zł, ale wpłacone przez nas składki zbliżają się do kwoty ok. 200mld zł czyli netto to łącznie zaledwie ok. 400mld zł czyli mniej więcej tyle co rocznie tylko wydaje budżet naszego państwa. A, przecież przez te 14 lat w postaci zysków, dywidend, opłat za doradztwo czy rebranding czy w ramach tzw. optymalizacji podatkowej wyjechało za granicę już ok. 700mld zł, zaś 30-40mld zł polskich pieniędzy rocznie, a to przez 10 lat kolejne 400mld zł płynie do zagranicznych, w tym do banków UE w ramach tzw. kosztów obsługi długu publicznego.

Nie dajmy się więc ogłupić zaklęciom różnych „euroidiotów”, bo z każdego 1 euro trafiającego do Polski z UE aż 80 centów wraca tam z powrotem. Zacznijmy się szanować sami, stawać w sposób twardy, ale i sprytny, zachowując godność. Przestańmy oczekiwać na litość i zrozumienie F.Timmermansa, G.Verchofstadta i im podobnych. Przed Europą i UE nowe wyzwania i zagrożenia kryzysem finansowym i celno-handlowym. Widać wyraźnie, że prezydent D.Trump nie popuści, widać też coraz wyraźniej, że teorie neoliberalne, globalistyczne, wizje otwartych państw i społeczeństw, postępowców czy genderowców, kochających multi-culti jak i kochających inaczej załamują się i okazują się być kolejną utopią i oszustwem, medialną manipulacją.

Na świecie powraca idea wspólnoty narodowej, tradycyjnych wartości, protekcjonizmu, ale i bezpieczeństwa i to nie tylko tego militarnego. Choć my Polacy odzyskaliśmy zewnętrzne atrybuty Niepodległości (28 lat temu), to na suwerenność ekonomiczną i finansową dopiero zaczynamy się wybijać i to w obliczu totalnie szkodzącej naszym interesom narodowym V-Kolumny, tak pilnie słuchanej w Brukseli. Przestajemy być półkolonią gospodarczą i coraz dobitniej kwestionujemy hegemonię Niemiec w Europie jak i pomysły liberalno-lewackich elit. Dziś kraje można podbijać bez brygad pancernych i lotniczych dywizji, ale równie skutecznie przy pomocy banków, długów, toksycznych instrumentów finansowych, wojen walutowych, przejmowaniu majątku narodowego, sieci handlowych, gazet i mediów. Pan Timmermans zasługuje wyłącznie na „cienką” herbatkę i przyjęcie, najwyżej przez wiceministra, bo i tak to nie on decyduje.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce

Wersja do druku

Lubomir - 21.07.18 8:42
Podobnie do biskupa Astany wypowiadają się pasterze Kościoła palestyńskiego, libańskiego, irackiego i m.in. syryjskiego. Zagłada chrześcijaństwa w tamtych regionach świata, podyktowana jest terytorialnymi ambicjami syjonistycznych jastrzębi. To oni przewidzieli te tereny do wyludnienia i zasiedlenia ich przez siebie. Stąd wymuszony i kontrolowany exodus bliskowschodnich chrześcijan do Europy a nie żadna dobrowolna emigracja! Pasterze Kościołów bliskowschodnich błagają i modlą się o trwanie wyznawców Chrystusa w swoich naturalnych siedliskach. Bliski Wschód to miejsce gdzie Niebo dotknęło ziemi. Miejsce gdzie ludzie uznali, że tylko Bóg jest Panem Wszechświata. Bliski Wschód to ziemia na której urodził się, żył i czynił cuda Jezus Chrystus, uznawany przez chrześcijan całego świata za Syna Bożego. Trudno sobie wyobrazić światowe chrześcijaństwo - z Bliskim Wschodem, opanowanym przez innowierców lub marksistów

Aaron Waxmann - 20.07.18 11:12
Unia Europejska opiera się na masońskiej ideologii i przypomina Związek Sowiecki.

Biskup Athanasius Schneider z kazachskiej Astany skrytykował masową imigrację do krajów europejskich. W rozmowie z włoskim dziennikiem "Il Giornalo" stwierdził, że wynika ona ze świadomego planu przeciw chrześcijaństwu.

Hierarcha dodał, że celem masowej imigracji jest radykalne przekształcenie chrześcijańskiej i narodowej tożsamości narodów europejskich. W rozmowie z Francesco Boezim opublikowanej 27 czerwca na łamach "Il Giornalo" biskup kazachskiej Astany zarzucił możnym tego świata nadużywanie idei humanistycznej i prawdy o chrześcijańskim miłosierdziu.

Biskup Astany podkreślił, że popiera dążenia wszystkich rządów do obrony narodowej suwerenności i tradycyjnej tożsamości. UE określił zaś mianem nowego Związku Radzieckiego, opartego na masońskiej ideologii.

Duchowny odniósł się również do kryzysu wewnątrz Kościoła katolickiego. Powołał się przy tym na słowa kardynała Carlo Caffary. Tuż przed śmiercią ten współautor "dubiów" stwierdził, że jedynie ślepy nie dostrzegłby ogromnego zamieszania panującego w łonie Kościoła.

Hierarcha skrytykował również poglądy zwolenników poluzowania dyscypliny w sprawie Komunii dla rozwiedzionych w nowych związkach, a także szerszego dopuszczenia protestantów do Sakramentu Ołtarza. Surowo potępił także adopcję dzieci przez homoseksualistów.

Biskup Astany należy do grona hierarchów wiernych tradycyjnej nauce Kościoła. Jego słowa na temat imigracji są szczególnie godne odnotowania. Wszak porządek miłości wymaga troski w pierwszej kolejności o dobro bliskich. Dlatego też władza, choć nie powinna lekceważyć pilnych potrzeb obcych ludów, nie może też zaniedbywać bezpieczeństwa własnego narodu.

Źródło: lifesitenews.com / Il Giornale

MariaN - 11.06.18 15:18
Nie zmieniam zdania, nadal uważam, ze rzadzacy aktualnie naszym krajem są jedyni, którzy spełniają przedwyborcze obietnice, pracują dla innych, dla rozwoju Polski, a przy tym robią wszystko abyśmy wreszcie wstali z kolan. I tak sie działo za premier Szydło i to galopującym tempie, No i wlaśnie dlatego zaczęło się to niepodobać niektórym w kraju i na zewnątrz. Nagle wszyscy nam nieprzychylni zaczęli sie bać, ze staniemy sie niezależni no i bogaci i zaczęli nas walić po głowie, przeszkadzać w reformach. Po reorganizacji ekipa Morawieckiego zwolniła tempo i są obawy, że zacznie sie cofać, oby nie. Mam nadzieję, ze unijny biurokrata w Warszawie dostanie tym razem czarną polewkę. B. dobry artykuł, wszystko co najważniejsze zostało powiedziane, koniec z płaszczeniem sie, to nic nie da tylko stanowczośc ma sens, niech psy szczekają a karawana niech jedzie dalej. Może w kolejnej kadencji przyjdzie czas na bardziej radykalne poczynania

Lubomir - 11.06.18 14:02
Herr Timmermans to jakiś rechot historii. Ten jegomość wspominał, że jego ojca z niemieckiej niewoli wyzwolili w Holandii żołnierze z Brygady generała Stanisława Maczka. Nie wiedzieć czemu stał się niemieckim lizusem i pionkiem w grze o niemiecką, o zgermanizowaną Europę. Pionkiem w grze o Czwartą Rzeszę. Czyżby odpowiadała mu Holandia, jako land Grossdeutschland...A może faktycznie Holendrzy to jacyś etniczni kuzyni Niemców...

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Marca 1542 roku
Urodził się Jan Zamoyski, kanclerz wielki koronny, założył w 1580 r. miasto Zamość (zm. 1605)


19 Marca 1951 roku
Kraje zachodnie podpisały umowę o powstaniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali


Zobacz więcej