Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 117 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.05.20 - 12:25     Czytano: [847]

Dział: Na każdy temat

Nie zaśpiewał o Smoleńsku

Nie było piosenki Kazika o Smoleńsku. Artysta nie dostrzegł dziejącego się dramatu. Nie widział szachownicy w błocie. A może dostrzegł, ale uznał, że tym razem powinni wypowiedzieć się inni? W każdym razie Kazik Smoleńska nie ośpiewał.

Ośpiewał za to 10 rocznicę tragedii. Zaśpiewał o Jarosławie Kaczyńskim, ktĂłry 10 kwietnia pojechał na Powązki, by złoĹźyć wieńce na symbolicznym grobie brata-bliĹşniaka, mamy, ale takĹźe wszystkich innych leżących tam ofiar katastrofy smoleńskiej. Zaśpiewał zarzutem: „TwĂłj bĂłl jest lepszy niĹź mĂłj”. Bo rzekomo cmentarze zamknęli. Co prawda nie zamknęli, ale skoro w TVN powiedzieli, to przecieĹź nie moĹźna wątpić.

Czy to rzeczywiście jest tylko „jego bĂłl”? A moĹźe takĹźe mĂłj bĂłl, i TwĂłj, drogi czytelniku? My do Smoleńska nie polecieliśmy, ale przecieĹź w pewien sposĂłb tam byliśmy, i wiemy, Ĺźe tej tragedii zapomnieć nie moĹźna. TakĹźe dlatego, Ĺźe była to tragedia całej wspĂłlnoty i całego państwa. Więc mĂłwiąc wprost: te wieńce trzeba było złoĹźyć, choćby wokół szalała dĹźuma, a nie koronawirus. Te wieńce naleĹźały się ofiarom. To był nasz bĂłl i nasze wieńce.

Artysta widział to jednak inaczej. Piosenka poszła w świat, i trochę szumu narobiła. Ale teĹź bez przesady. Tak jak niektĂłre głośne filmy czy „śledztwa” pewnej gazety, przekonywała głównie przekonanych, niewiele dokładała do ogĂłlnego bilansu. I wtedy swoją rolę zagrała Radiowa TrĂłjka. Wbrew regulaminowi, i wbrew zasadom, dorzuciła utwĂłr do listy przebojĂłw. Politycznie rozgrzani słuchacze wykonali zadanie, być moĹźe z pewną pomocą. Wystarczyło poczekać na reakcję szefostwa, ktĂłre zmanipulowane notowanie zdjęło, i po sprawie.

MoĹźna powiedzieć: Radiowa TrĂłjka kończy tak, jak zaczęła w 1982 roku. Operacją specjalnego znaczenia. Operacją, ktĂłra ma pchnąć nastroje społeczne, zwłaszcza wśrĂłd młodzieĹźy, w tę a nie inną stronę. Operacją, ktĂłra miała skapitalizować odejście tych, ktĂłrzy i tak odejść chcieli, bo przecieĹź tę decyzję środowisko juĹź podjęło. Wreszcie operacją, ktĂłra ma sprawić, Ĺźe ostatni w Europie kraj naprawdę wolnej debaty ma zostać przedstawiony jako „kraj cenzury”.

Ale trzeba też powiedzieć, że wejście w tę grę było błędem. PiS wygrało w 2019 roku także dlatego, że nie przyjęło zaproszenia do bycia reżimem, które opozycja wystosowywała niemal codziennie. Wybrało słuszną drogę uników i udawania, że nie widzi tych prowokacji. Nie ma żadnego powodu, by z tej sprawdzonej ścieżki schodzić właśnie teraz, i to w zderzeniu, którego wygrać nie można.

autor: Jacek Karnowski
wPolityce

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt