Czwartek 2 Maja 2024r. - 123 dz. roku,  Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.09.22 - 15:17     Czytano: [584]

Polacy w Monako


Księstwo Monako (Monaco, mon. Munegu) jest jednym z czterech miniaturowych państewek europejskich i jest najmniejszym świeckim państwem (monarchią konstytucyjną) w Europie i na świecie. Monako leży nad Morzem Śródziemnym w pobliżu granicy francusko-włoskiej, na wschód od Nicei. Przez terytorium Monako przechodzą: linia kolejowa i autostrada Nicea-Genua. Otoczone z trzech stron terytorium Francji (departament Alpes Maritimes), księstwo zajmuje obszar zaledwie 195 ha, a więc mniej niż 2 km kw. (!), na którym mieszka wszystkiego 32 000 osób. Są to głównie Francuzi i Włosi. Prawdziwi Monakijczyczy, zwani Monageskami, stanowią zaledwie 18% ogółu mieszkańców, czyli ok. 6000 osób. Są oni elitarnymi obywatelami księstwa. Językiem oficjalnym jest francuski (w powszechnym użyciu są również języki włoski i angielski), a religią panującą katolicyzm. Stolicą księstwa jest Monako. Pod względem administracyjnym księstwo dzieli się na 4 sekcje/dystrykty: miasto Monako (1050 mieszk.), Condamine (12 200 mieszk.), Monte Carlo (15 550 mieszk.) i zbudowana częściowo na terenie odebranym morzu w ostatnich kilkudziesięciu latach Fontvieille (3300 mieszk.). Monako, Monte Carlo i Condamine stanowiły niegdyś oddzielne miejscowości, a potem przez długi czas tworzyły trójmiasto.

W Monako jest pałac książęcy, katedra i jedno z największych na świecie Muzeum Oceanograficzne. Condamine jest stacją klimatyczną i jest tu port jachtowy milionerów; Monte Carlo jest ekskluzywną dzielnicą, znaną na całym świecie z kasyna (właściwie są tu 3 kasyna) i plaży, odwiedzaną przez bogaczy i sławy; tutaj jest meta znanego rajdu samochodowego oraz rozgrywany jest coroczny wyścig Formuły 1 - Grand Prix Monako. W Fontvieille jest stadion klubu piłkarskiego AS Monaco, jednego z bardziej znanych francuskich zespołów; rozgrywane są na nim również mecze europejskich rozgrywek pucharowych UEFA (Puchar UEFA, Superpuchar Europy UEFA) i inne.

Słynne kasyno w Monte Carlo powstało w 1861 roku. Przejęte przez Księstwo Monako w 1967 roku dostarcza obecnie nie mniej niż 5 procent wpływów do budżetu państwa. Trzeba pamiętać, że to właśnie przychody z kasyna leżały u podstaw powstania państwa Monako.

Pięknie położone w obrębie francuskiej Riwiery francuskiej i mające wyjątkowo łagodny klimat Monako odwiedza kilka milionów turystów, z których ok. 800 000 nocuje w hotelach księstwa. Monako żyje więc głównie z turystyki, kasyna gry w Monte Carlo (400 000 bogatych klientów rocznie) i emisji znaczków pocztowych (filatelistyki). Monako, a szczególnie Monte Carlo jest utożsamiane na świecie z bogatymi i sławnymi ludźmi. Jest bez wątpienia oazą milionerów.

Księstewko powstało dokładnie w 1297 roku, kiedy to uciekinier z Genui, Francois Grimaldi, w przebraniu mnicha podstępem wchodzi do zamku i wyrzyna w pień jego załogę, odbierając następnie Monako jego dotychczasowym właścicielom, również genueńczykom. Pod koniec XV w. niepodległość Monako uznają król Francji i papież. W latach 1524-1641 Monako jest protektoratem hiszpańskim, po czym popada w zależność od Francji, do której zostało ostatecznie włączone po usunięciu z tronu Grimaldich w 1793 roku. Po klęsce Napoleona kongres wiedeński w 1814 roku przywrócił władzę Grimaldich, jednak księstwo do 1861 roku było protektoratem królestwa Sardynii (Piemontu). Monako na mocy traktatu z Francją uzyskało suwerenność w 1861 roku, co zostało potwierdzone dodatkowo w 1918 roku; znajduje się jednak pod opieką Francji. W 1911 roku Monako stało się księstwem konstytucyjnym. W 1993 roku Monako stało się państwem członkowskim Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ). W latach 1949-2005 księciem Monako był Rainier III, który w 1956 roku poślubił gwiazdę Hollywood Grace Kelly. Obecnym władcą księstwa jest Albert II.

...

Czy w tak maleńkim tak pod względem obszaru i ludności państewku jakim jest Monako mogli i mogą przebywać, mieszkać i działać Polacy? - Nie ma o tym ani słowa w pracy Bolesława Wierzbiańskiego "Polacy w świecie" (Londyn 1946) czy w pracy zbiorowej "Polska diaspora" (Kraków 2001). Nikt jak dotychczas nie zajmował się czy nawet opisał w jakimś artykule powiązań Polaków z Monako. Wszystko sam musiałem więc szukać.

Jeśli nikogo innego z Polaków nie było w Monako, to wówczas byłem chociażby ja z żoną w 1996 i 2002 roku, podczas zwiedzania francuskiej Riwiery. Zwiedziliśmy dokładnie tą oazę milionerów, a na maszyny pokerowe w słynnym kasynie przeznaczyliśmy... "aż" 20 dolarów. I wyszliśmy na czysto: wydaliśmy i wygraliśmy 20 dolarów! Co do centa.

Jednak nie do mnie jako Polaka, należy wyłączność przebywania w Monako. Ja byłem tylko kroplą jeśli nie w morzu to na pewno w stawie; wiele tysięcy Polaków było w Monako przede mną. A poza tym wcale nie należę do osób, które swoimi czynami pisały historię Polaków w tym małym księstwie.

Tak, w Monako było wielu innych Polaków. Tysiące Polaków, bo kto nie chciałby być w tej oazie milionerów, być w najsłynniejszym kasynie na świecie, zrobić sobie zdjęcia na tle pałacu książęcego czy oglądać wyścig Formuły 1 - Grand Prix Monako? To marzenie wielu wczorajszych i współczesnych Polaków. Marzenie, które dzisiaj wielu z nich może zrealizować. Kiedyś, tj. do 1939 roku, a szczególnie przed I wojną światową niewielu Polaków jako turystów trafiało do Monako. A ci co tutaj zaglądali, jeśli byli nie milionerami, to ludźmi bardzo bogatymi. Również w okresie komunistycznej władzy w Polsce w latach 1945-89 niewielu Polaków mogło jechać do Monako jako turyści. To był wówczas przywilej, który przysługiwał wybrańcom czy szczęściarzom, najczęściej ludziom z legitymacją partyjną.

Powróćmy jeszcze do kasyna w Monte Carlo, w którym przegrałem i wygrałem raptem 20 dolarów. Do tego doprawdy eleganckiego kasyna, z którym do II wojny światowej wyłącznie było kojarzone Monte Carlo i w ogóle Monako. Bowiem może poza kilkoma osobami nikt inny z Polaków nie wie, że książę Konstanty Wincenty Radziwiłł (1850-1920) ożenił się z Louise Antoinette, córką bogatego właściciela ziemskiego i założyciela kasyna gry w Monte Carlo - Blanc a. Ich syn Leon Konstanty Radziwiłł (1880-1927) był majorem wojska francuskiego, jednym z przyjaciół Prousta i współorganizatorem polskiej Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera we Francji pod koniec I wojny światowej. Leon Konstanty bardzo często przebywał w Monako i zmarł w Monte Carlo 2 marca 1927 roku.

Polska, w przeciwieństwie do wielu narodów Europy środkowej i wschodniej, miała swoją arystokrację i trochę milionerów-biznesmanów. Polska arystokracja obok węgierskiej była uważana za najbardziej kulturalną w Europie. Pod koniec XIX wieku i do wybuchu I wojny światowej w 1914 roku polska arystokracja miała dwie specjalne miejscowości, które odwiedzała: St. Moritz w Szwajcarii i właśnie Monako - pierwsza miejscowość wśród pięknych Alp, a druga na Riwierze. Przyciągała ich tu ta wyjątkowa ekskluzywność tych miejscowości. Bo do Wenecji czy Capri wybierali się już wtedy Polacy, w których żyłach nie płynęła błękitna krew. Niejednego na pewno przyciągało kasyno w Monte Carlo. Ciekawe ilu Polaków grających w kasynie należało do grona szczęśliwców, a ilu do przegranych, do graczy, którzy stracili wiele ze swej fortuny.

To chyba jest raczej tajemnicą Boga, bo my niewiele wiemy na ten temat. Niewiele przekazów zachowało się w tej sprawie. Nie ma się temu co dziwić. Nikt nie chciał chwalić się przegraną, a i wygraną również. Bo po co ściągać sobie kłopot na głowę. Wiemy natomiast, że wśród osób, które "wysadziły bank" (jak się określa wygranie olbrzymiej sumy w kasynie) był co najmniej jeden Polak - Karol Jaroszyński, właściciel cukrowni, finansista.

Karol Jaroszyński (1878-1929) urodził się w Kijowie w polskiej rodzinie. Matką była Karolina z domu Drzewiecka, ojciec Józef, bogaty ziemianin, właściciel majątków i cukrowni w Gniewaniu i Babinie na Podolu. Karol stracił ojca jak był zaledwie młodzieńcem. W spadku otrzymał majątki w Antopolu, Sawczynie i Babinie i część akcji cukrowni w Gniewaniu i Babinie (miał rodzeństwo). Jak pisze historyk Karol Górski, młody i "głupi" Karol, który wszedł w posiadanie tak dużej fortuny, "prowadził długi czas lekkomyślny i rozrzutny tryb życia, uprawiał gry hazardowe i zaciągał długi". Szczęście mu wreszcie dopisało i któregoś dnia (nie znamy daty) w 1909 roku "wysadził bank" w kasynie gry w Monte Carlo. Wygrał ogromne sumy. Ile? - Też tego nie wiemy. Ale jak ogromne były to sumy poświadczyć może to, że od razu w "salonie milionerów" w kasynie (mogłem zaglądnąć tam tylko przez otwarte na chwilę drzwi) zainteresowali się nim - jego pieniędzmi bogaci ludzie świata - finansiści i przemysłowcy; zawarł wtedy znajomości, które wpłynęły na jego późniejszą działalność gospodarczą. No i sam zmienił tryb życia. Karol Jaroszyński był zapewne najbogatszym Polakiem w dziejach narodu polskiego. Kupił pakiety akcji Rosyjskiego Banku dla Handlu Zagranicznego i Banku Wschodnio-Azjatyckiego, stając się faktycznie ich właścicielem. Był ponadto właścicielem większości akcji głównych banków na Ukrainie i właścicielem lub współwłaścicielem aż 53 cukrowni na Ukrainie, zatrudniając w ich w dyrekcjach, pionie technicznym i administracyjnym prawie samych Polaków. Jak wielkie były jego wpływy w gospodarce rosyjskiej świadczy to, że po wybuchu I wojny światowej w 1914 roku, mając właśnie poparcie kół rządowych, zaczął organizować w Rosji przemysł wojenny i uzyskał na ten cel kredyt w Banku Państwa do 400 milionów rubli (!). W 1917 roku stał na czele wielkiego koncernu, w skład którego wchodziły kopalnie, huty, fabryki, banki, cukrownie, towarzystwa ubezpieczeniowe, towarzystwa kolejowe, lasy, a nawet towarzystwa łowieckie i duże hotele. Popierał polskie instytucje na Ukrainie, w Petersburgu ufundował dom dla polskich akademików, a w 1917 roku zadeklarował dużą sumę pieniędzy na organizowany Katolicki Uniwersytet w Lublinie. Przez rewolucję bolszewicką wszystko stracił. Bolszewicka Rosja przejęła cały jego majątek bez najmniejszego odszkodowania. Jak pisze prof. Górski - umarł w biedzie w Warszawie 8 września 1929 roku (PSB).

Wiemy również, że polski kompozytor Ludomir Michał Rogowski (1881-1954) był bardzo wziętym kompozytorem w salonach bogaczy i sfer artystycznych m.in. w Monako. Nie tylko że był "kompozytorem milionerów", ale także wygrywał ponoć olbrzymie sumy w ruletkę w Monte Carlo. Należąc przez te olbrzymie sumy do "klubu milionerów" miał przyjaciół spomiędzy największych współczesnych (m.in. Ignacy Paderewski, Anatol France, Isadora Duncan, Ilja Erenburg). Wiemy również, że w kasynie w Monte Carlo z dużym szczęściem grywał w ruletkę i w karty Aleksander Samuel Konarski (1803-1893), chirurg z zawodu, uczestnik Powstania Listopadowego 1830-31, podczas którego został ranny (odznaczony Krzyżem Złotym Virtuti Militari). Po powstaniu wyemigrował do Anglii, gdzie zajmował się na dużą skalę handlem winem, dzięki pomocy Ministerstwa Skarbu. Zimy spędzał w cieplejszych zakątkach Europy, m.in. w Monte Carlo. Pozostawił znaczny majątek, za który jego córka Emma kupiła duży zbiór dzieł sztuki. Niestety, po jej śmierci nic z tego zbioru nie przekazano polskim muzeom; wzbogaciły one zbiory Muzeum Watykańskiego, Muzeum Cluny w Paryżu i Muzeum Miejskie w Pau (Francja).

Jednak przed 1939 rokiem w Monako odwiedzali czy przebywali tu nie tylko polscy arystokraci. Byli tu i inni Polacy i nie tylko jako turyści. Na przykład znany rzeźbiarz polsko-francuski Cyprian Godebski (1835-1909), wykonawca m.in. pomnika Adama Mickiewicza w Warszawie (1898) i Th. Gautiera w Paryżu, wykonał na fasadzie kasyna w Monte Carlo ładną personifikację Rzeźby.

Dla arystokracji i milionerów w Monako przy kasynie zbudowano w 1879 roku operę, w której odbywały się prapremiery i premiery wielu znanych oper, m.in. "Potępienie Fausta" (1893), "Kuglarz Maryi" (1902) czy "Dziecko i czary" (1925), z udziałem bardzo dobrych śpiewaków operowych z całej Europy. W 1931 roku ozdobą galowych przedstawień w Monte Carlo, zorganizowanych z okazji książęcych urodzin, była Ada Sari (wł. Jadwiga Szayer), wielka polska śpiewaczka operowa. Śpiewała Violettę w "Traviacie" i tytułową partię w "Szecherezadzie", operowej trawestacji poematu symfonicznego N. Rimskiego-Korsakowa, specjalnie dla jej głosu dokonanej przez R. Gunsbourga (M. Komorowska). Wcześniej, bo w 1901 roku przez cały miesiąc występował w operze w Monte Carlo inny wielki polski śpiewak operowy Jan Reszke. Kilka lat później (1904-06) występowała na wielkich koncertach symfonicznych w Monte Carlo wybitnie utalentowana śpiewaczka operowa - jeszcze jedna polska gwiazda wielkich światowych scen operowych Janina Korolewicz-Waydowa. Z innych polskich śpiewaków operowych występowali tu m.in.: Regina Pinkert (1896), Wanda Stajewska (1911), Michał Prawdzic-Layman (1927) i Stani (Stanisława) Zawadzka. W programach muzyki rozrywkowej w Monte Carlo dużą popularnością cieszyły się chyba aż do I wojny światowej mazury polskiego kompozytora Leopolda Leona Lewandowskiego (1831-1896), takie jak: "Myśliwski", "Kawalerski", "Do białego rana" czy... "Gwiazda szczęścia".

W latach 1921-24 w Monte Carlo występował jako dyrygent ze słynnym baletem Diagilewa Grzegorz Fitelberg. Wybitny tancerz i choreograf polski Tadeusz Sławiński w latach 1931-35 był z kolei solistą znanego Ballets Russes w Monte Carlo.

W mieście Monako znajduje się Muzeum Oceanograficzne, ufundowane w 1906 roku przez księcia Alberta I. Jest ono jedno z największych na świecie. Z Muzeum jest związany słynny Instytut Oceanograficzny, zajmujący się m.in. opracowywaniem map morskich. Do sławy muzeum przyczynił się w dużym stopniu Polak - dr Mieczysław Oxner (1879-1944), urodzony w podwarszawskiej Rudzie Guzowskiej. Wydalony z Niemiec za polską działalność niepodległościową ukończył studia na uniwersytecie w szwajcarskim Zurychu (doktorat 1905). Dr Oxner został zatrudniony przez Muzeum Oceanograficzne w 1907 roku. Z biegiem lat stał się wybitnym specjalistą w zakresie budowy akwariów morskich, aklimatyzacji w nich zwierząt, wypracował specjalne metody analizy chemiczne wody morskiej i zwalczania chorób ryb akwariowych, stał się znakomitym znawcą biologii morskich ryb i robaków (autor ponad 50 prac naukowych), jak również brał główny udział w organizowaniu sal wystawowych, a przede wszystkim w pracach nad urządzeniem i stałym powiększaniem wielkiego akwarium. W 1909 roku Muzeum Oceanograficzne w Monaco odwiedził znany zoolog polski, profesor polskiego uniwersytetu we Lwowie Józef Nusbaum-Hilarowicz. Obaj panowie się zaprzyjaźnili i wspólnie opublikowali kilka rozpraw naukowych. Dzięki tej przyjaźni i wzrastającemu prestiżowi naukowemu dr Oxnera w Muzeum Oceanograficznym obaj uczeni umożliwili kilku Polakom odbycie tam studiów specjalistycznych. Już w 1909 roku prowadzili tu prace badawcze Jan Gabriel Grochmalicki, od 1919 roku profesor zoologii na Uniwersytecie Poznańskim oraz Romuald Minkiewicz, od 1917 profesor biologii w Wolnej Wszechnicy Polskiej w Warszawie i w 1920 roku współorganizator stacji hydrobiologicznej w Wigrach. W kilku następnych latach przebywali na studiach w Instytucie Jan Hirschler (1883-1951), 1918-39 profesor polskiego Uniwersytetu we Lwowie, w 1932 roku organizator stacji biologicznej w Drozdowicach koło Lwowa, twórca - dotyczącej całego świata zwierzęcego - tzw. teorii fuzomu, czyli teorii pochodnych wrzeciona podziałowego komórki; i Antoni Władysław Jakubski (1885-1962), 1919-39 profesor Uniwersytetu Poznańskiego. W 1930 roku odbył podróż naukową do Insytutu w Monako Jan Prueffer (1890-1959), 1922-39 profesor polskiego uniwersytetu w Wilnie i 1945-59 Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Na początku lat 20. zoolog Henryk Wacław Raabe został pracownikiem naukowym Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. W oparciu o prace prowadzone w tym Zakładzie z dziedziny parazytologii ogłosił 12 prac naukowych z dziedziny protoparazytologii, głównie na materiale z Morza Śródziemnego. W tym celu wyjeżdżał kilkakrotnie do Instytutu Oceanograficznego w Monako. Również i on zaprzyjaźnił się tam z dr Oxnerem. Przez tę przyjaźń Henryk Raabe opisując nowy gatunek glonu, wywołującego schorzenia na skórze ryb morskich żyjących w akwariach, nazwał go na cześć dr Oxnera Leucosphćra Oxneri i opisał w artykule zamieszczonym w "Bulletin de l Institut Oceanographique Monaco" (Vol. 37: 1944 nr 785). Syn Henryka - Zdzisław Raabe (1909-1972) był również zoologiem i studia uzupełniające odbył w Instytucie Oceanograficznym w Monako; od 1948 roku był profesorem Uniwersytetu Marii CurieSkłodowskiej w Lublinie.

Po odrodzeniu się państwa polskiego w 1918 roku dr Oxner przyjeżdżał często do rodziny w Polsce, a u władz polskich zabiegał o założenie nad polskim Bałtykiem morskiej stacji biologicznej współpracującej z Muzeum w Monako. W 1928 roku dr Oxner został odznaczony orderem Polonia Restituta.

Po napadzie Niemiec i Związku Sowieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku dr Oxner pomagał grupie Polaków, których zastała wojna w Monako. Za odmowę współpracy Niemcy aresztowali dr Oxnera 1 maja 1944 roku i zesłali do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie zginął.

W listopadzie 1918 roku odrodziło się państwo polskie. Ze względu na to, że Monako było mikroskopijnym państwem, że w zasadzie nie mieszkali tam Polscy i bardzo nikłe były wszelkiego rodzaju kontakty polsko-monakijskie, Polska utrzymywała z Monako wyłącznie stosunki konsularne. Ostatnim przez wojną i przez lata konsulem honorowym RP w Monako był wspomniany wyżej dr Mieczysław Oxner, a konsulem honorowym Monako w Warszawie był przemysłowiec warszawski związany z tym księstwem Stanisław Fuchs. Od października 1940 do 27 grudnia 1942 roku wicekonsulem w konsulacie honorowym RP w Monako był Ludomir Komierowski (1883-1954), muzykolog, dziennikarz, dyplomata. Stanowisko to umożliwiło mu organizowanie walki podziemnej. Był związany z siatką antyniemieckiego wywiadu, zorganizowanej i kierowanej przez pułkownika Mariana Romeykę, jak również z francuskim ruchem oporu (otrzymał stopień porucznika francuskiej armii). Dnia 28 grudnia 1942 roku został aresztowany przez Włochów w Monako i później wydany Niemcom.

Niepodległe państwo polskie otworzyło nowe możliwości kontaktów Polaków z Monako, jak np. w dziedzinie sportu, działalności kulturalnej i naukowej. Np. w 1927 roku polski sportowiec Stefan Starnawski zdobył w zawodach jeździeckich Prix de Monaco, a w rozegranym w Monte Carlo w 1936 roku turnieju tenisowym świetna polska tenisistka Jadwiga Jędrzejowska zajęła 2 miejsce.

Wielki polski uczony - filolog klasyczny, 1887-1920 profesor Uniwersytetu w Petersburgu i 1920-35 profesor Uniwersytetu Warszawskiego, doktor honoris causa 5 polskich uniwersytetów i 8 zagranicznych oraz członek wielu zagranicznych akademii i towarzystw naukowych Tadeusz Zieliński (1859-1944) został również członkiem Akademii Śródziemnomorskiej w Monako.

W Monako ma swoją siedzibę Międzynarodowe Biuro Hydrograficzne, w którym Polska miała i ma stałego przedstawiciela. Z bardziej znanych przedstawicieli Polski w MBH należy wspomnieć wybitnego kartografa morskiego Artura Lothara Reymana (1900-1983), który był nim w latach 1933-39 i Czesława Dyrcza (ur. 1955), kontradmirała, inżyniera kartografia, 2002-04 szefa Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej i od 2007 roku komendanta-rektora Akademii Marynarki Wojennej, który wielokrotnie reprezentował Polskę na forum Międzynarodowego Biura Hydrograficznego w Monako.

W 1938 roku Poczta Księstwa Monako wypuściła znaczek pocztowy poświęcony wielkiej uczonej polsko-francuskiej Marii Skłodowskiej-Curie (1867-1934), dwukrotnej laureatce nagrody Nobla: z fizyki w 1903 roku i chemii w 1911 roku. Natomiast w 1999 roku Poczta Monako wydała znaczek pocztowy poświęcony "polskiemu" papieżowi Janowi Pawłowi II (po śmierci Jana Pawła II w Monako ogłoszono oficjalną żałobę). W 2 poł XX w. znaczki dla Poczty Monako projektował mieszkający w Szwecji od 1956 roku największy polski grawer znaczków pocztowych zagranicą Czesław Słania, za co został nawet odznaczony przez księcia Monako Rainiera III Krzyżem Św. Karola.

Po II wojnie światowej (1939-45) rządy w Polsce w imieniu Kremla i w oparciu o sowieckie bagnety przejęli komuniści. W okresie stalinowskim (do 1956 r.) Polskę od Monako (jak i od całej wolnej Europy) odcięła tzw. żelazna kurtyna. Polacy zostali odcięci od wolnego świata, a więc i od Monako. Jeśli w ogóle to trafiali tu jedynie dygnitarze partyjni. Później Polska otworzyła się na wymianę kulturalną, jednak ściśle kontrolowaną przez władze komunistyczne. Dla zwykłego polskiego śmiertelnika Monako było właściwie wciąż nieosiągalne aż do upadku komunizmu w 1989 roku.

Rząd ponownie wolnej Polski w 1990 roku wznowił stosunki dyplomatyczne z Monako. W Monako był Konsulat Honorowy RP. W latach 90. konsulem honorowym polskim w Monako był najlepszy tenisista polski Wojciech Fibak, a po nim Wojciech Janowski. Stosunki dyplomatyczne polsko-monakijskie w 2007 roku zostały podniesione do rangi ambasad i decyzją polskiego ministra spraw zagranicznych Księstwo Monako zostało włączone do właściwości terytorialnej Ambasady RP w Paryżu. W Monako brak jednak polskiej placówki dyplomatycznej - księstwo obsługiwane przez Ambasadę RP w Paryżu (Francja). Ambasadorami RP w Monako byli Tomasz Hubert Orłowski (2007-14), Andrzej Jan Byrt (2015-16) i Tomasz Młynarski (2017-22).

Obecnie panujący książę Monako Albert II był z wizytą w Polsce aż cztery razy. Po raz pierwszy książę Albert II był w Polsce w 1979 roku, jeszcze tylko jako następca tronu i student; przyjechał na tournee z chórem "Amherst College" w Massachusetts, gdzie studiował. Odwiedził wtedy Warszawę i Gdańsk. Drugi raz był na wieczorze charytatywnym w Sopocie, w 2005 roku na spotkaniu przywódców państw członkowskich Rady Europy i po raz czwarty w październiku 2006 roku. Podczas ostatniej - prywatnej - wizyty książę Albert II spotkał się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, z którym rozmawiał o stosunkach dyplomatycznych między naszymi krajami ("Rzeczpospolita" 31.10.2006).

Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Polska nawiązała z Monako wyłącznie stosunki konsularne. Przed wybuchem II wojny światowej ostatnim, długoletnim konsulem honorowym RP w Monako był Mieczysław Oxner - wybitny specjalista z zakresu budowy akwariów morskich, twórca metody analizy chemicznej wody morskiej, znawca biologii ryb morskich. M. Oxner brał również udział w pracach nad urządzaniem i powiększaniem wielkiego akwarium Muzeum Oceanograficznego w Monako, w którym został zatrudniony po ukończeniu studiów w Zurychu w 1907 r. We wrześniu 1939 r. Oxner pomagał Polakom, których wojna zastała w Monako. Za odmowę współpracy z Niemcami, 1 maja 1944 r. został aresztowany i zesłany na śmierć w obozie Auschwitz-Birkenau.

Po upadku reżymu komunistycznego w Polsce zależnego od Moskwy (Związku Sowieckiego) w 1989 roku, Polska i Monako nawiązały stosunki dyplomatyczne w 1990 roku, które w 2007 roku zostały podniesione do rangi ambasad i decyzją polskiego ministra spraw zagranicznych Księstwo Monako zostało włączone do właściwości terytorialnej Ambasady RP w Paryżu. Ambasador Polski we Francji Tomasz Młynarski złożył listy akredytacyjne 19 października 2017 roku. Ambasador Monako akredytowany w Polsce ma swoją siedzibę w Berlinie. Stosunki konsularne między oboma krajami zostały natomiast nawiązane w 2004 roku.

Para Książęca Monako złożyła oficjalną wizytę w Polsce w dniach w dniach 17-19 października 2012 roku. Natomiast wizytę w Monako w dniach 18-19 czerwca 2015 roku złożyła polska wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys - Podsekretarz Stanu w MSZ, a w dniu 17 maja 2018 r. Marcin Ociepa, Podsekretarz Stanu w MPiT. W dniu 20 września 2016 r., przy okazji 71. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, odbyły się rozmowy ministra spraw zagranicznych RP Witolda Waszczykowskiego z ministrem spraw zagranicznych Monako Gillesem Tonellim. Do nieformalnych kontaktów dwustronnych dochodzi najczęściej podczas międzynarodowych konferencji, w ramach Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Światowej Organizacji Turystyki i Międzynarodowej Organizacji Frankofonii.

We współpracy polsko-monakijskiej jest obecna także współpraca ekonomiczna. W dniu 19 października 2010 roku w Warszawie miało miejsce Forum Ekonomiczne Polska-Monako, z udziałem A. Arendarskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej oraz M. Dotta, prezesa Monakijskiej Izby Rozwoju Gospodarczego. W 2016 roku eksport Polski do Monako zamknął się sumą 5 mln EUR, a import Polski z Monako sumą 20,5 mln EUR.

Odnośnie wymiany kulturalnej z Monako to w galeriach Monako lub Monte Carlo były wstawiane na wystawach indywidualnych, zbiorowych sztuki polskiej lub międzynarodowych prace takich współczesnych malarzy jak np.: Marii Anto (1964), Krystyny Brzechwy (1962), Tadeusza Ciesiulewicza (1977), Tadeusza Dominika (1964), Ryszarda Kiełtyka (1979), Jerzego Lengiewicza (1966, dyplom uznania), Jerzego Mazusia (1977), Andrzeja Możejki (1969), Erny Rosenstein (1963. 1964), Jerzego Tchórzewskiego (1964). Na wystawie sztuki polskiej w Monte Carlo w 1964 roku została przyznana nagroda I stopnia zespołowa (Grand Prix) dla artystów polskich. Polski malarz Stanisław Żółtowski został w 1968 roku członkiem Conseiller Cult. Int. Art Guild w Monte Carlo.

Bardzo żywe były kontakty z Monako malarzy polskich mieszkających za granicą. I tak w malarskich wystawach indywidualnych i zbiorowych organizowanych w "Salon International Prince Rainier" w Monako wystawiali swe prace m.in.: Janina Maria Jasińska-Luterek ze Szwecji, Ludwik Michał Klimek z Francji (w 1950 otrzymał Oscar de la Peinture pour le Paysage a Monte Carlo), Gabriela Morawetz z Francji (nagroda), Ludwika Ogorzelec z Francji (1991 laureatka Prix du Conseil National - Monte Carlo), Michał Paryżski ze Szwecji (XVII Konkurs na obraz - Conte Carlo 1983), Devi Tuszyński z Francji. Swoje obrazy wystawiała w Galerie Pierre Nouvion Monako w 1994 roku, mieszkająca tam na stałe artystka malarka, Małgorzata Paszko-Limmeroth. Nie wiem ilu malarzy polskich podczas pobytu w Monako malowało sceny związane tematem z księstwem. Malował je m.in. dobry malarz polski związany ze Lwowem Tadeusz Rybkowski (1848-1926); namalował m.in. obrazy: "Rybak z Monte Carlo" i "Rybaczka z Monte Carlo". - Ciekawe czy dzisiaj w ogóle są rybacy w Monte Carlo?

Z grona znanych powojennych i współczesnych rzeźbiarzy polskich w Monako lub Monte Carlo wystawiali swe prace m.in.: Teresa Brzóskiewicz, Jerzy Chojnacki (1957), Jerzy Jarnuszkiewicz (1964), Anna Kamieńska-Łapińska (1977), profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie Tadeusz Łodziana (1981, nagroda; jego prace są w zbiorach w Monako), Stanisław Sikora (1965), Stanisław Słonina (1966; Nagroda UNESCO), Jerzy Sobociński (1979; jest on twórcą pięknego monumentalnego pomnika Pawła Strzeleckiego w Jindabyne u podnóża Alp Australijskich: dar Polski na 200-lecie Australii w 1988 roku; miałem w tym swój udział, za co trzymałem od Sobocińskiego dużych rozmiarów medal pamiątkowy wykonany na tę okoliczność), profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie Olgierd Truszyński (1970), Mieczysław Welter (1978, nagroda), profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie Kazimierz Zemła (1967). Na wystawie międzynarodowej Grand Int. d Art Contemporain w Monte Carlo w 1957 roku polscy rzeźbiarze, występujący tu po raz pierwszy, otrzymali dyplom honorowy zbiorowy. Polscy rzeźbiarze otrzymali ponownie nagrodę zespołową w 1965 i w 1970 roku. Z artystów plastyków wystawiała swoje prace na wystawie w Monte Carlo w 1976 roku Natalia Piontek.

Po II wojnie światowej w operze w Monte Carlo występowało kilku polskich śpiewaków operowych, m.in. taka międzynarodowa gwiazda operowa jak sopran liryczny Teresa Żylis-Gara. Natomiast bas-baryton Janusz Waldemar Monarcha wziął udział w Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym Monte Carlo 1985. Poza tym w Monako występował pianista, który na konkursie w 1970 roku otrzymał Grand Prix Prince de Monaco. Śpiewała tu w 1977 roku znana piosenkarka Ewa Demarczyk oraz występowała w 1959 roku primabalerina Opery Warszawskiej Maria Krzyszkowska. W Monako w 1967 roku występował jeden z największych i najbardziej znanych w kraju i za granicą polskich zespołów folklorystycznych - Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk". Występował tu również Chór Uniwersytetu Katolickiego im. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie pod dyrekcją ks. Kazimierza Szymonika. Za sprawą Stanisława Daniela Kotlińskiego, dyrektora renomowanej polskiej Agencji Syrinx-Kotliński, 19 grudnia 2002 roku w koncercie świątecznym w Monte Carlo wraz z orkiestrą symfoniczną z Turynu wystąpili dwaj młodzi polscy muzycy - Andrzej Heimowski (gitara) i Marcin Krzyżanowski (akordeon).

Szereg polskich kompozytorów zostało wyróżnionych w Konkursach kompozytorskich księcia Rainiera II urządzanych w Monako. I tak kompozytorzy: Augustyn Hipolit Bloch w 1963 roku otrzymał nagrodę za balet "Oczekiwanie"; Juliusz Łuciuk aż 2 razy wyróżnienie i raz Grand Prix: za cykle pieśni: "Wiatrowiersze" w 1971 i "Portraits lyriques" w 1974 (Grand Prix) oraz za operę ""Miłość Orfeusza" w 1973 roku; prof. Witold Rudziński otrzymał specjalne wyróżnienie na konkursie w 1963 roku; Romuald Twardowski w 1965 roku otrzymał Grand Prix za balet w 1 akcie "Posągi czarnoksiężnika" i w 1973 roku ponownie Grand Prix za dramat muzyczny "Lord Jim". Natomiast kompozytor Zbigniew Wiszniewski otrzymał I nagrodę na Premiere Rencontre Chretienne Int. de TV w 1969 roku. Polski kompozytor, publicysta, pisarz i krytyk muzyczny, hrabia Zygmunt Mycielski (1907-1987) został odznaczony monakijskim orderem Ordre de Mérite Culturel. Jednym z najwybitniejszych kompozytorów i dyrygentów polskich 2. poł. XX wieku był Sir Andrzej Panufnik (1914-1991). W 1954 roku korzystając z pobytu na Zachodzie opuścił zniewoloną stalinowską Polskę i zamieszkał na stałe w Anglii. Podczas licznych tournees dyrygował najlepszymi europejskimi orkiestrami symfonicznymi. Był popularny i doceniany m.in. w Monako. Dwukrotnie - w 1963 i 1983 roku otrzymał w Monako Nagrodę im. księcia Rainiera. Za sprawą Stanisława Daniela Kotlińskiego, dyrektora renomowanej polskiej Agencji Syrinx-Kotliński, wystąpili 19 grudnia 2002 roku w koncercie świątecznym w Monte Carlo wraz z orkiestrą symfoniczną z Turynu dwaj młodzi polscy muzycy - Andrzej Heimowski (gitara) i Marcin Krzyżanowski (akordeon).

Z kolei dziennikarz Jerzy Maciej Zimiński w latach 1976, 1977 i 1978 był członkiem jury nagrody AMADE-UNESCO na Międzynarodowych Festiwalach TV w Monte Carlo. W 2005 roku jurorem na tym Festiwalu był bardzo znany aktor polski Daniel Olbrychski.

Na Międzynarodowym Festiwalu Filmów TV w Monte Carlo w 1967 roku nagrodzeni zostali polscy reżyserzy: Ewa i Czesław Petelscy za film "Ekipa" i reżyser filmów dokumentalnych Jerzy Bossak, w 1977 roku Krzysztof Szmagier otrzymał Srebrną Nimfę za serial tv "Przygody psa Cywila", w 1976 roku Gerard Stanisław Zalewski otrzymał dwa wyróżnienia za fabularny film tv "Dom moich synów" (1975), w 1999 roku Mirosław Bork nagrodę UNDA za film "Cudze szczęście", a w 2005 roku Beata Januchta, dziennikarka wrocławskiego ośrodka Telewizji Polskiej, zdobyła srebrny medal za film dokumentalny "Żywot Michała".

Oczywiście były i są utrzymywane kontakty sportowe między Polską a Monako. Było ich sporo w ostatnich kilkudziesięciu latach. Wspomnę więc jedynie niektóre z nich. Polska lekkoatletka, wicemistrzyni świata i Europy w skoku o tyczce, jedna z najlepszych zawodniczek świata w tej konkurencji Monika Pyrek w rozgrywanych w Monako Światowych Finałach IAAF zajęła: 4 miejsce w 2003 roku, 5 miejsce w 2004 roku i 2 miejsce (4.62 cm) w 2005 roku. IX "Szkoła pod Żaglami" z Warszawy w okresie od 9 września do 9 października 2005 roku zorganizowała rejs żaglowy na trasie Cherbourg (Francja) - Imperia (Włochy), a jednym z portów, w którym się zatrzymano było Monte Carlo. W 10. "Marathon de Monaco et des Riviera", odbytym w listopadzie 2006 roku, Polka Krystyna Kuta zajęła trzecie miejsce; zawodniczka Olimpii Grudziądz po raz trzeci wystartowała w tym maratonie, którego start ma miejsce przed siedzibą IAAF, następnie trasa wiedzie za granicą francuską, wraca do Monako, wybiega za granicę włoską; meta ulokowana jest na stadionie Ludwika II - przed trzema laty Kuta zajęła również trzecie miejsce, a rok później spadła o jedną pozycję. W turnieju z cyklu ATP Masters Series w Monte Carlo (to jubileuszowa, setna edycja turnieju w stolicy Monako!) z pulą nagród 2,08 mln euro, rozgrywanym w kwietniu 2006 roku, brali udział m.in. Polacy Fyrstenberg i Matkowski. - W kwietniu 2013 roku podczas turnieju z serii Masters 1000 spotkali się czołowi tenisiści świata. Występowała w nim także czwórka Polaków: Jerzy Janowicz w turnieju głównym, Łukasz Kubot, a w turnieju deblowym polska najlepsza para: Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Jednak najwybitniejszym polskim sportowcem związanym z Monako był Wojciech Fibak (ur. 1952), tenisista, finalista Masters i ćwierćfinalista trzech turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, zwycięzca Australian Open w grze podwójnej. Wiele razy grał w Monako. Jednak sezon 1976 był bodajże najlepszym w karierze sportowej Fibaka. Wiosną dotarł do finału turnieju w Monte Carlo po pokonaniu Borga i Meilera (w finale przegrał z Vilasem w trzech setach); w tymże samym roku z równym powodzeniem grał także w deblu. Stworzył silną parę z Niemcem Karlem Meilerem, z którym wygrał turnieje w Monte Carlo. Po zakończeniu kariery osiadł w Monte Carlo (w latach 90. pełnił godność konsula honorowego RP w Monako) i startował w Polsce w światowych igrzyskach Polonii. - Pochodzący z Warszawy inżynier Jerzy Wianecki (ur. 1927), od 1985 roku profesor mechaniki budowli w Ecole Nationale Superieure des Beaux-Arts w Paryżu, przeprowadził prace naukowobadawcze dotyczące bezpieczeństwa konstrukcji stadionu Louis II w Monako.

Największymi corocznymi imprezami sportowymi w Monako, znanymi na całym świecie, są organizowane rajdy samochodowe w Monte Carlo, organizowane w Monako od 1911 roku przez Automobile Club de Monaco prestiżowy rajd samochodowy Rajd Monte Carlo (oficjalnie Rallye Automobile Monte Carlo), z tym, że jego pierwsza edycja została zorganizowana w 1911 roku przez Alberta I. Jest on najstarszym kontynuowanym cyklicznie do dzisiaj rajdem samochodowym na świecie. Trasa Rajdu Monte Carlo wiedzie przez południowo-wschodnią Francję oraz Księstwo Monako. W Rajdzie Monte Carlo pod w drugiej połowie lat 20. zaczęli brać udział polscy kierowcy rajdowi. Jednak do tej pory żaden polski kierowca rajdowi nie stanął na podium Rajdu Monte Carlo. W 1928 roku członkiem kadry narodowej Automobilu Rzeczypospolitej Polskiej i uczestnikiem Rajdu Monte Carlo był m.in. zmarły 18 lipca 2001 roku, ostatni z żyjących dowódców słynnego polskiego lotniczego Dywizjonu 303 przy brytyjskim RAF, zasłużonego w Bitwie o Anglię w 1940 roku, płk Wojciech Kołaczkowski. Bardzo dobry wynik załogi Jerzego Nowaka, któremu towarzyszyli Piotr Lubiński, Stanisław Prądzyński i J. Wiśniowiecki, uzyskany w XIV RMC w roku 1935, tzn. jedenaste miejsce w klasyfikacji ogólnej, wywalczone w samochodzie FORD V8, jest do dziś (po ponad 50 latach!) największym naszym sukcesem w tej imprezie. W 1972 roku Robert Mucha z pilotem Lechem Jaworowiczem wygrali klasę 1600 w rajdzie Monte Carlo, zajmując jednocześnie 24 miejsce w klasyfikacji generalnej tej imprezy. Zygmunt Nitrowski Mistrz Polski z 1979 roku brał udział wraz z pilotem Janem Pedą na samochodzie Studebaker w Rajdzie Monte Carlo. Jedynie w innych konkurencjach wybił się tu najlepszy polski kierowca rajdowy Robert Kubica. Był tu obecny od 1998 roku, kiedy to nie tylko został juniorskim mistrzem Włoch i wicemistrzem Europy, wygrał też prestiżowe zawody w Monako, a rok później te sukcesy powtórzył. który jako pierwszy w historii F1 Polak w 2006 roku nie tylko że zajął punktowane miejsce w wyścigu, ale również od razu trafił na podium. Wielka sensacja w polskim sporcie z wątkiem monakijskim. W 1998 roku został W 2005 roku wziął udział także w prestiżowym Grand Prix Monako, które uznawane jest za nieoficjalne mistrzostwa świata Formuły 3. 27 maja 2007 roku w GP Monako w Monte Carlo Robert Kubica w pierwszym swoim wyścigu F1 na torze ulicznym zajął 5. pozycję tuż przed Nickiem Heidfeldem. Startował z ósmej pozycji. - W styczniu 1929 roku w rajdzie Monte Carlo po raz pierwszy brało udział polskie auto Raf-Stetysz, kierowane przez Stanisława hr. Ostroroga-Gorzeńskiego. Samochód zdobył pierwszą nagrodę w konkursie komfortu i wytrzymałości.

Polacy odnosili sukcesy także w organizowanym od 1988 roku Rallye Monte Carlo Historique - rajdzie samochodowym pojazdów zabytkowych, który również jest organizowany corocznie przez Automobile Club de Monaco. Odbywa się on na przełomie stycznia i lutego każdego roku, kilka dni po tradycyjnym rajdzie Monte Carlo. Z założenia rajd ten ma przypominać dawne rajdy Monte Carlo sprzed kilkudziesięciu lat. Rozpoczyna się tradycyjnym tzw. "zlotem gwiaździstym" z 5 miast Europy, który w mistrzostwach świata został zarzucony około 10 lat temu, a kończy się nocnym etapem w Alpach Nadmorskich. Rajd ten jest otwarty tylko dla marek pojazdów i modeli, które brały udział w Monte Carlo Rally w latach 1955-1977. Trzeba to udowodnić odpowiednią przepustką międzynarodową FIA lub FIVA i dołączyć ją do wniosku o udział w rajdzie. Od początku swej historii wzbudza ogromne zainteresowanie i przyciąga na start najwspanialsze samochody rajdowe sprzed lat. Lista zgłoszeń do edycji 2005 liczyła ponad 350 załóg, organizatorzy odrzucili niemal drugie tyle. W rajdach Rallye Monte Carlo Historique bierze również udział coraz więcej polskich załóg, również w polskich samochodach. Np. w Monte Carlo Historique w 2011 roku brało udział aż 8 polskich załóg, a
Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak zajęli pierwsze miejsce w kategorii PWRC podczas inaugurującego sezon Rajdu Monte Carlo w 2012 roku. W 2018 roku w Rajd Monte Carlo Historique Polacy stanęli wreszcie na podium: Stanisław Postawka z pilotem Andrzejem Postawka zajęli trzecie miejsce w jednym z najtrudniejszych rajdów dla klasyków w Europie. Wynik ten udało się Polakom uzyskać po kilkunastu latach startów w tej imprezie.

Drugi na świecie taki rajd po słynnym Rajdzie Monte Carlo jest starszy od niego o 10 lat jest Rajd Polski, organizowany przez powstały w 1920/1921 po słynnym Rajdzie Monte Carlo po słynnym Rajdzie Monte Carlo Automobilklub Polska, który w 1920 roku został przyjęty do Międzynarodowego Związku Automobilklubów Uznanych (A.I.A.C.R. - poprzedniczka FIA). Ma on swoje powiązania z Rajdem Monte Carlo. Np. od 1922 roku Automobilklub Polska oprócz rajdów organizował także wyścigi samochodowe. Wyścig zorganizowany we Lwowie w 1925 roku stał się imprezą znaną w Europie, o stopniu trudności zbliżonym do wyścigu ulicznego Monte Carlo. Od 1928 roku Warszawa stała się jednym z punktów startowych Rajdu Monte Carlo. Zlot gwiaździsty kończył się w Monte Carlo konkursem elegancji oraz jazdą sprawnościową. Taka formuła imprezy przetrwała z niewielkimi zmianami do lat 50. Natomiast w 1938 roku Rajd Polski został, podobnie jak Rajd Monte Carlo, zaliczony przez AIACR do grupy imprez Grand Prix i uzyskał nazwę Grand Prix Polski.

Z innych kontaktów Polaków z Monakiem można wspomnieć to, że: w 2002 roku prof. Edward Malec, kierownik Kliniki Kardiochirurgii dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, otrzymał prestiżową nagrodę na Europejskim Kongresie Kardiochirurgicznym w Monako za pracę dotyczącą leczenia noworodków z najcięższymi wrodzonymi wadami układu krążenia; że Wojciech Grabowski, właściciel znanej apteki polskiej w Londynie znanym kolekcjonerem polskich znaczków pocztowych i członkiem elitarnego Klubu Filatelistycznego, działającego pod egidą księcia Monako; że od 2004 roku polscy przedsiębiorcy biorą udział w światowym finale konkursu "Entrepreneur of the Year" (Przedsiębiorca Roku) organizowanym w Monte Carlo. W 2004 roku reprezentował polskich przedsiębiorców Krzysztof Pawłowski, założyciel Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, w następnym roku Zbigniew Sosnowski, twórca Krossa w Przasnyszu, największego w Polsce producenta rowerów, a w 2006 roku - Tadeusz Winkowski, szef jednej z większych drukarni w Europie. Szczególnie Sosnowski i Winkowski zebrali świetne oceny.

Od końca XIX w. w Monako zawsze mieszkała mała grupka Polaków. Niektórzy krótko, inni dłużej, a niektórzy nawet na stałe. Stąd w latach 70. XX w. jeden z nich - George Lukomski był komisarzem policji w księstwie Monako, a jako taki towarzyszył on w 1976 roku władcy tego państewka, ks. Rainierowi i jego małżonce, ks. Grace w ich podróży po Stanach Zjednoczonych Ameryki. Wcześniej, jak wiemy, mieszkał tu długie lata dr Mieczysław Oxner oraz kilku innych Polaków, o których już pisałem. W szkole College Saint-Charles w Monako nauki pobierał głośny swego czasu poeta i prozaik francuski, pochodzenia polskiego Guillaume Apollinaire (1880-1918), który właściwie nazywał się Wilhelm Apolinaris Kostrowicki (jego matką była Polka - Angelika Kostrowiecka, a ojciec Włochem).

Związana ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" w Warszawie witryna internetowa "Świat Polonii" podaje, że w Monako mieszka obecnie ok. 100 Polaków. To dużo jak na tak małe państewko. No i ci z Polaków, którzy tam mieszkają są albo sławni albo bogaci, albo i sławni i bogaci. Od 1968 roku mieszkała w Monako chyba najbogatsza Polaka na świecie - multimilionerka Barbara Piasecka Johnson (zm. 2013), wdowa po amerykańskim biznesmanie J.S. Johnsonie, współwłaścicielu znanej na całym świecie firmy Johnson & Johnson, produkującej leki, sprzęt medyczny i kosmetyki. Barbara Piasecka Johnson została odznaczona przez księcia Rainiera III Orderem Świętego Karola.

Barbara Piasecka Johnson jest znana Polakom przede wszystkim jako szczodry filantrop m.in. na cele polskie. 26 października 2006 roku nastąpiło oficjalne otwarcie Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka w Gdańsku, którego dokonali książę Monako Albert II oraz Barbara Piasecka-Johnson. Była to czwarta z kolei wizyta księcia Alberta II w Polsce, która się odbyła na zaproszenie Barbary Piaseckiej-Johnson. Książę Albert II po raz pierwszy był w Polsce w 1979 roku jeszcze tylko jako następca tronu i jako student; przyjechał na tournee z chórem Amherst College w Massachusetts, gdzie studiował. Odwiedził wtedy Warszawę i Gdańsk. Drugi raz był na wieczorze charytatywnym w Sopocie, a w 2005 roku na spotkaniu przywódców państw członkowskich Rady Europy. Podczas ostatniej wizyty, która była prywatną, książę Albert II spotkał się prywatnie z prezydentem Lechem Kaczyńskim, z którym rozmawiał o stosunkach dyplomatycznych między naszymi krajami ("Rzeczpospolita" 31.10.2006).

Biznesman Ryszard Varisella, 47 na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" w 2006 roku z majątkiem 350 mln zł. (były handlarz dziełami sztuki i były większościowy właściciel browaru Warka i właściciel Browarów Dolnośląskich Piast, właściciel farmy na Mazurach i stadniny koni wyścigowych), jest również rezydentem Księstwa Monako.

Z kolei najsławniejszą Polką mieszkającym w Monako od 1980 roku aż do śmierci w 2021 roku (zmarła w Łodzi i tam jest pochowana w alei zasłużonych) była jedna z największych śpiewaczek operowych (sopran liryczny) 2. poł. XX wieku, występująca na najbardziej prestiżowych scenach operowych świata Teresa Żylis-Gara. Mieszka tu również od 1987 roku robiąca dużą karierą malarską w zachodniej Europie (Francja, Belgia, Szwajcaria) Małgorzata Paszko-Limmeroth.

Monako to ulubione miejsce pobytu najlepszego tenisisty polskiego Wojciecha Fibaka.

W Monako zmarł 13 listopada 1940 roku Franciszek Julian Paschalski, prezes Wydziału Wykonawczego Naczelnej Rady Adwokackiej w Warszawie i 1930-35 poseł na Sejm RP, a w Monte Carlo 28 września 1961 roku zmarł polski arystokrata Jan Kanty hr. Zamoyski (ur. 1900 w Starej Lubowli). Był on Andrzeja i Marii Karoliny Józefiny Ferdynandy księżnej Burbonówny Sycylijskiej, wnuczki Ferdynanda II króla Obojga Sycylii. Właściciel dóbr: Lubowla, Drużbaki i Mniszek w starostwie spiskim (Słowacja). Był żonaty z infantką hiszpańską Izabelą Alfonsą Marią Teresą Antoniną Krystyną Mercedes Karoliną Adelajdą Rafaelą księżniczką Burbonówną Sycylijską, córką głowy Królewskiego Domu Obojga Sycylii Karola księcia Burbona Sycylijskiego. W 1934 roku został powołany przez wielkiego mistrza zakonu św. Łazarza księcia Franciszka II Burbona Sewilskiego na pierwszego zwierzchnika (wielkiego przeora) w restytuowanej jurysdykcji polskiej zakonu. Siedzibą Wielkiego Przeoratu Polski był Zamek Stara Lubowla nad Popradem, spiska rezydencja hrabiego Jana. Od wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku przebywał na emigracji, mieszkając w Monte Carlo (wikipedia.pl).

Biskup katolicki Monako w latach 1962-71 Jean Rupp był wielkim przyjacielem Polski i Polaków. Miał znajomych wśród Polaków w Monako i, jako że był Francuzem, również wśród Polaków we Francji. Kiedy zmarła posłanka na Sejm RP 1922-27 Wanda Łada, 28 grudnia 1966 roku odprawił w Kościele Polskim w Paryżu mszę św. dla grona jej przyjaciół. Biskup Rupp jeszcze jako przedstawiciel episkopatu francuskiego, członek Komisji Episkopatu dla Spraw Emigracji, uczestniczył w dorocznych wielotysięcznych polskich Zjazdach Katolickich w Osny. Wziął również udział w zjeździe w 1962 roku już jako biskup Monako. W następnych latach będąc nieobecnym przesyłał listy adresowane do wszystkich uczestników Zjazdu. W liście do uczestników Zjazdu w roku 1964 pisał: "Polacy, Wy co się zbieracie w Osny, przybywacie z miejscowości, gdzie praktyka życia religijnego jest słaba. Kościół liczy na Was, na waszą wiarę, tę samą, jaka mają w Polsce wasi Bracia. [...] Osny jest świątynią Polski! Osny to jakby ziemia święta ukochanej Polski, pośród ziemi świętej ukochanej Francji. Osny to przykład, obraz, nauka dla innych. Niech żyje Osny. Błogosławię Wam wszystkim z dala. Jan. Biskup Monako" ("Narodowiec" 12-13.8.1964). W Monaco działa Ośrodek duszpasterstwa polskiego przy kościele Eglise Sainte Dévote, w którym msze polskie są odprawiane w 3 i 4 niedziela miesiąca, godz. 15.30.

Kiedy podróżowanie do Monako było do 1989 roku tylko marzeniem dla prawie wszystkich Polaków w kraju, wielu Polaków na emigracji, szczególnie z Francji i Wielkiej Brytanii, zazwyczaj ci, którzy spędzali urlop na francuskiej Riwierze, odwiedzało księstwo. Niektórzy uczestniczyli również w życiu kulturalnym Monako. Np. swoje prace wystawiała w Salonie International Prinve Rainier polska artystka malarka z Francji Gabriela Morawetz, otrzymując nagrodę, czy artysta plastyk Michał Parażyski ze Szwecji, który wziął udział w XVII Międzynarodowym Konkursie na Obraz, urządzonym w Monte Carlo w 1983 roku. Malarka polska z Paryża Ludwika Ogorzelec otrzymała nagrodę na XXV Prix International d Art w Monte Carlo (1991). Swoje obrazy wystawiała w Galerie Pierre Nouvion w 1994 roku mieszkająca na stałe w Monako artystka malarka Małgorzata Paszko-Limmeroth.

W dniach 16-19 października 2000 roku z inicjatywy Instytutu Badań nad Kulturą Polonijną z Monachium kierowanego przez ks. Czesława Nowaka, odbyło się w Cannes (Francja) I Światowe Polonijne Spotkanie Intelektualistów, Ludzi Kultury i Sztuki, w którym uczestniczyło ok. 150 osób, m.in. z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Włoch, Szwajcarii, Belgii, Monako, Kanady, Kolumbii, Republiki Południowej Afryki, Meksyku i Stanów Zjednoczonych oraz grupa profesorów reprezentujących ośrodki akademickie Lublina, Kielc, Opola i Zielonej Góry. Podczas zjazdu uczestnicy odwiedzili Monako i odbyli autokarową wycieczkę po Lazurowym Wybrzeżu, zwiedzając m.in. Niceę, Vence i St. Paul, piękne miejscowości, które sam miałem okazję zwiedzić w 1996 roku.

Dzisiaj wszyscy Polacy mogą podróżować do Monako i zapewne masowo podróżują. Jadą do księstwa nawet uczniowie szkół w zorganizowanych wycieczkach. Np. ze strony internetowej II Liceum Ogólnokształcącego w Chorzowie dowiadujemy się, że w czerwcu 1998 roku zorganizowało ono wycieczkę, która obejmowała również Monako. Wzięło w niej udział 45 uczniów. Czytamy tam: "Ostatnim punktem naszej wycieczki było Monako i Monte Carlo, gdzie mieliśmy możliwość zobaczyć zmianę warty przed Pałacem Książęcym oraz zwiedzić bogate w zbiory Muzeum Oceanograficzne". - Nie wspominają o tym, że jego długoletnim i zasłużonym wicedyrektorem był dr Oxner. Widocznie nikt im tego nie powiedział. Widocznie nikt (wyjątki potwierdzają regułę) o tym w Polsce nie wie. A szkoda. Dumę narodową trzeba również przekazywać uczniom. Inaczej Polskę - ich kraj rodzinny, ich ojczyznę będą traktować lekceważąco, na co dzisiaj, że tak właśnie jest aż za wiele dowodów, o czym wspominał w homilii wygłoszonej na Jasnej Górze w Częstochowie w sierpniu 2006 roku prymas Polski, kard. Józef Glemp. Bierzmy przykład z USA, Izraela czy Ukrainę, gdzie kładzie się duży nacisk na patriotyczne wychowanie młodzieży i dzięki czemu bohaterstwo żołnierzy ukraińskich potrafiło skutecznie stawić czoła przeważającej liczbie wojska rosyjskiego, które w lutym 2022 zaatakowały ich ojczyznę.

© Marian Kałuski

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

02 Maja 1958 roku
Urodziła sie Małgorzata Ostrowska, wokalistka zespołu Lombard ("Szklana pogoda").


02 Maja roku
Święto Polaków mieszkających poza granicami kraju.
Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej


Zobacz więcej