Środa 8 Maja 2024r. - 129 dz. roku, Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 14.08.20 - 19:16 Czytano: [601]
Dział: Godne uwagi
Cud nad Wisłą
Przypadająca w tym roku setna rocznica Cudu nad Wisłą, słynnej Bitwy Warszawskiej, która ocaliła Polskę i Europę przed bolszewicką nawałą, z pewnością stanie się okazją do kolejnej odsłony sporów, który z dowódców bardziej przyczynił się do zwycięstwa. Pytanie, czy będziemy pamiętać o Tej, która miała największy wkład w tę wiktorię – Matce Bożej Łaskawej?
O tym jednym z najbardziej spektakularnych objawień mówi się stosunkowo niewiele, podobnie zresztą jak i o proroctwie tej Bożej interwencji przekazanym czterdzieści osiem lat wcześniej Słudze Bożej Wandzie Malczewskiej. A przecież, jak napisał we wspomnieniach kard. Aleksander Kakowski, „bolszewicy wzięci do niewoli opowiadali, że widzieli księdza w komży i z krzyżem w ręku, a nad nim Matkę Boską”. Setki bolszewickich żołnierzy z przerażeniem wyznało, że uciekli
z pola bitwy, ponieważ ratowali się ucieczką przed Matier Bożju.
Tę przemilczaną prawdę odkrywają w książce „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą” ks dr Józef Maria Bartnik i Ewa Storożyńska. Przytaczają zeznania wziętych do niewoli krasnoarmiejców, zatajane przez całe sto lat. Próbują również odpowiedzieć na pytanie, komu i dlaczego zależało, aby informacja o objawieniach nie ujrzała światła dziennego.
Kobieca postać, od której biło światło
Badacze wykonali ogromną pracę zbierając wszystkie relacje na temat tego, co wydarzyło się 14 i 15 sierpnia w czasie walk o Ossów i Wólkę Radzymińską. Znamienne, że wszystkie relacje były zgodne – widziano potężną i pełną mocy postać kobiety, od której biło światło.
Wokół Jej głowy jaśniała świetlista aureola, w jednej dłoni coś trzymała, jakby tarczę, od której odbijały się wystrzeliwane w kierunku Polaków pociski, po czym powracały, by eksplodować na pozycjach atakującej armii! Wyraźnie widzieli, jak poły jej szerokiego, granatowego płaszcza unosiły się i falowały na wietrze, zasłaniając Warszawę
— piszą autorzy, powołując się na zeznania bolszewików, którzy – jak zauważają – nie byli ludźmi wierzącymi, stąd ich relacja jest tym bardziej wiarygodna.
Przytaczają również wspomnienie księdza Wiesława Wiśniewskiego, którego pradziadek tak wspominał tamte dni:
Około 20 sierpnia wycofujący się w rozsypce bolszewicy mówili, że do Warszawy szło się im dobrze, jednak miasta nie zdobyli, ponieważ zobaczyli nad stolicą Matkę Bożą i… nie mogli z nią walczyć! Mówili też, że pod Warszawą KTOŚ zabrał im zdolność dowodzenia i chęć do walki…”
Historyczny przekaz
Pisanie o objawieniach Maryi z zachowaniem rozsądnego dystansu nie jest wcale proste, bowiem temat budzi mnóstwo emocji, które mogą zakłócić rzeczywisty obraz. Ks. dr. Bartnikowi i Ewie Storożyńskiej udało się przekazać informacje w sposób niezwykle ciekawy i obiektywny. Ogromną wartością tej książki jest to, że nie koncentruje się ona jedynie na objawieniach, ale przedstawia wydarzenia, które pozwoliły na Bożą interwencję w przebieg bitwy, w tym wielki zryw modlitewny mieszkańców stolicy. Ważne również jest to, że nie ujmuje ona w żaden sposób zasług polskiego wojska, a wręcz przeciwnie – pokazuje bohaterstwo młodych ludzi, którzy zaledwie po wstępnym przeszkoleniu stanęli naprzeciw zaprawionej w bojach bolszewickiej armii. Nie ujmuje również zasług polskiemu dowództwu, ponieważ te były niezaprzeczalne.
„Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą” to ze wszech miar godna polecenia lektura, która pozwoli zrozumieć, co naprawdę wydarzyło się na przedpolach Warszawy w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 1920 roku.
Anna Wiejak
wPolityce.pl
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
Polska a pokusa relatywizmu
W 966 r. Polska była jeszcze narodem barbarzyńskim, kiedy książę Mieszko poprosił sąsiedni lud, Czechów, o wysłanie katolickich misjonarzy. Ich misja zakończyła się sukcesem. Książę nawrócił...
13.04.24 - 15:16 | Czytaj więcej
08 Maja 1808 roku
Została podpisana umowa Napoleona Bonaparte z rządem Księstwa Warszawskiego o przyjęciu na żołd francuski 8 tys. żołnierzy polskich
08 Maja 1551 roku
Zmarła Barbara Radziwiłłówna, królowa Polski, żona Zygmunta II Augusta (ur. 1520)