Piątek 10 Maja 2024r. - 131 dz. roku,  Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.03.08 - 11:15     Czytano: [2156]

Dział: Godne uwagi

Unia w Unii?

Po drobnych perypetiach rodzinnych i nie tylko, prezydent Francji uaktywnił się na forum międzynarodowym – unijnym.
Z jego inicjatywy, został, przez Paryż, opracowany projekt stworzenia tzw. „Unii dla Śródziemnomorza”, pomyślany, jako alternatywa dla członkostwa Turcji w Unii. Projekt ten zakładał jedynie polityczno – gospodarczą współpracę regionu.

Ten francuski pomysł został podchwycony i nieco przerobiony przez Niemców - w przyszłym tygodniu, na szczycie w Brukseli, ma być przedstawiony jako wspólna propozycja. Ta propozycja jednak zdecydowanie się różni od pierwotnej francuskiej – proponowana unia ma być koordynowana (kontrolowana) przez Komisję Europejską, a nie przez same kraje, które leżą nad morzem Śródziemnomorskim.
Niemcy były zdecydowanie przeciwne projektowi, który nie byłby koordynowany przez Unię, a z jej środków miałby być finansowany. Merkel też zdecydowanie sprzeciwiała się projektowi, uważając, że stwarzałby on groźbę podziałów w samej Unii, czyli, w jakiejkolwiek formie, mógłby być uniezależniony od Niemców.
Pan Sarkozy ustąpił. Nie zamierzał protestować takiemu przekształceniu jego pomysłu i, jak powiedział ostatnio „osiągnęliśmy, (czyli on i Merkel) kompromis wokół „Unii dla Śródziemnomorza”, oficjalnie (teraz) zwany „Partnerstwem Eurośródziemnomorskim”, którą oboje popieramy i która nikogo nie wykluczy”, z czym już zgadza się Merkel.
Uważa też ona, że projekt ten, tak naprawdę, jest rozwinięciem, funkcjonującego już w Unii od lat, tzw. procesu barcelońskiego. I uzasadnia: „Problem afrykańskiej imigracji, którą Unia Śródziemnomorska ma się zajmować, dotyczy nie tylko Madrytu czy Rzymu, ale także Berlina, czy Kopenhagi”.

A cóż to takiego? Proces barceloński zainicjowany w 1995 roku, zwany oficjalnie Partnerstwem Eurośródziemnomorskim, wyznacza współpracę Unii oraz szeregu innych państw morza Śródziemnomorskiego (np. Turcji, czy Maroka). Współpraca ta obejmuje zagadnienia gospodarcze i finansowe, politykę i bezpieczeństwo, a także „partnerstwo społeczne, kulturalne i humanitarne”.

No i zaczęły się schody.
Zdaniem Paryża, to kraje leżące w basenie morza Śródziemnomorskiego powinny mieć, w tej nowej strukturze, zdanie decydujące, a pozostałe mogą być tylko obserwatorami, z czym nie zgadza się Berlin, co było do przewidzenia.
Zdaniem rzecznika rządu niemieckiego, porozumienie (zwane teraz partnerstwem), które ma być omawiane w Brukseli, zostało jasno sprecyzowane – uczestniczy w nim cała Unia, Komisja Europejska i państwa basenu morza Śródziemnomorskiego, które nie są członkami Eurokołchozu.

To już światowa, niemiecka ekspansja na wzór sowieckiego komunizmu!
Trzeba z uwagą obserwować najbliższy szczyt towarzyszy unijnych.

A. Gasik

Wersja do druku

Polacy - 16.03.08 23:35
Zmiany nazw i nazwisk są wprowadzane od dawna,aby ukryć pochodzenie czy rzeczywistość.Eurokołchoz rozwija się od kilku lat dzięki szerokiej reklamie,obietnicom i naiwności ludzkiej.Kochani musimy powiedzieć ponownie NON POSSUMUS !!!.

niedźwiadek - 08.03.08 10:07
Eurokołchoz Narodu Niemieckiego jest faktem. Trwają tylko konwulsje, które wkrótce ustąpią po doprowadzeniu rury północnej Niemiec pod egidą grupy berlińskiej.

Włodzimierz Kowalik - 07.03.08 13:06
Sarkozy wiele uczyni aby przybliżyć Izrael do Europy.

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

10 Maja 1951 roku
Biskup Józef Padewski został zamordowany przez oprawców stalinowskich (ur. 1894).


10 Maja 1899 roku
Urodził się Fred Astaire, amerykański tancerz oraz aktor rewiowy i teatralny.


Zobacz więcej