Sobota 27 Kwietnia 2024r. - 118 dz. roku,  Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 30.09.23 - 16:21     Czytano: [379]

Polskie Wilno 1919-1945

i oderwanie miasta od Polski


W 1385 roku Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie zawarły unię w Krewie, w myśl której władca Litwy Jagiełło zobowiązał się przyłączyć do Polski ziemie Litwy i Rusi i wprowadzić katolicyzm na Litwie. Od tej pory i aż do 1795 roku Wilno należało do Polski - do Rzeczypospolitej Obojga Narodów, w latach 1795-1915 było pod zaborem rosyjskim i od 1832 roku silnie rusyfikowane, szczególnie po Powstaniu Styczniowym 1863/64, kiedy nawet mówienie po polsku w miejscach publicznych (ulice, urzędy, szkoły) było zakazane i surowo karane.

Penetracja wpływów językowych i kulturalnych polskich i osiedlanie się Polaków na Litwie i w Wilnie po 1385 roku miały charakter naturalny (przemieszczanie się ludności) i pokojowy; już na dworze wielkiego księcia Witolda byli Polacy i pierwszymi biskupami i księżmi w Wilnie byli Polacy (byli tam później przez cały czas), a obok nich kupcy, budowniczowie i ludzie innych zawodów, których Litwa potrzebowała. To głównie przez wyższość kultury polskiej bardzo wielu Litwinów i Rusinów z klasy wyższej (magnateria i szlachta) i średniej (mieszczaństwo) uległo dobrowolnej polonizacji - stało się Polakami. Już w XVI w. dominował w Wilnie język polski i kultura polska. Ostatni król z "litewskiej" dynastii Jagiellonów - Zygmunt August kochał język polski i popierał jego rozpowszechnianie w całej Rzeczypospolitej; m.in. zarządził, aby wszystkie prawa w państwie były spisane po polsku (dotychczas były po łacinie). Stąd jego żona - królowa Barbara Radziwiłłówna, córka litewskiego magnata Jerzego Radziwiłła - kasztelana wileńskiego, pisywała do króla po polsku, a tylko niekiedy po łacinie, także dlatego, że język polski prawdopodobnie znała lepiej niż łaciński. Zygmunt August w 1550 roku w liście do brata królowej Mikołaja Radziwiłła - kanclerza wielkolitewskiego pisał: "Nie potrzeba do niej mówić po włosku ani po łacinie; rozumie ona, gdy nasz poddany dla ojczyzny, dla nas i dla naszej sławy mówi (po polsku)". Sami Radziwiłłowie już w XVI w. DOBROWOLNIE ulegli polonizacji językowej i kulturalnej. Dzisiaj Radziwiłłowie żyją w Polsce (książę Konstanty Radziwiłł w latach 2015-18 był polskim ministrem zdrowia) i w kilku innych państwach, ale nie na Litwie. W 1737 roku w ostatnim kościele wileńskim zaprzestano odprawiania mszy z kazaniami po litewsku z braku osób zainteresowanych w ich kontynuowaniu.

Polacy obecni w Wilnie od XIV w., zaczęli od XVII w. dominować w mieście. Wilno po Warszawie, Krakowie i Lwowie stało się czwartym najważniejszym miastem w dziejach Polski i narodu polskiego; doszło do tego, że jako silny i prężny ośrodek kultury polskiej, Wilno konkurowało niejednokrotnie z powodzeniem z Warszawą, jako ognisko późnego oświecenia. Odgrywało wielką rolę w życiu narodu polskiego: udział w historii Polski i walk z caratem 1794-1914, w dziejach polskiego Kościoła katolickiego i polskiej reformacji, w dziejach nauki polskiej (Akademia Wileńska - Uniwersytet Wileński 1579-1832), w dziejach książki polskiej (pierwsza ukazała się w 1576, ogółem kilka tysięcy tytułów książek, np. w tylko latach 1804-1833 wyszło spod pras drukarskich w Wilnie 2156 książek i broszur polskich, co stawia Wilno na drugim po Warszawie - 4527 książek miejscu wśród miast polskich), w dziejach polskiej literatury (do polskiej literatury wprowadził Wilno w XVI w. Jan Kochanowski - Pieśń o potopie, Pamiątka, wielka rola Wilna w dziejach polskiego romantyzmu), w dziejach współczesnego języka polskiego (Uniwersytet Wileński, w 1861 ukazał się tu nowoczesny podręczny słownik języka polskiego - 110 tys. haseł), w dziejach prasy polskiej (pierwsza polska gazeta - "Kurier Litewski" zaczęła być wydawana w 1760), w dziejach teatru polskiego (pierwszy stały teatr polski powstał w 1785), w dziejach muzyki polskiej (m.in. tutaj w 1848 została wystawiona po raz pierwszy polska opera narodowa "Halka" Stanisława Moniuszki), w dziejach sztuki polskiej (architektura dawnego Wilna należy do polskiego obszaru artystycznego, wileńska szkoła malarska). No i co najważniejsze, na początku XX w. Polacy stanowili większość ludności miasta. Kiedy w 1905 roku carat był zmuszony przyznać większe prawa Polakom na Kresach w Wilnie wybuchła polskość (teatry, prasa - kilkadziesiąt tytułów, wydawnictwa książkowe), w 1905 roku nie Litwin, bo Litwinów w Wilnie prawie że nie było, ale Polak - Michał Węsławski, w latach 1905-16 był trzykrotnie wybierany na prezydenta miasta. W 1908 roku także wiceprezydentem Wilna został inny Polak - Konrad Niedziałkowski. Dlatego, kiedy w 1915 roku do Wilna wkroczyły wojska niemieckie, ich dowódca, generał hr. von Pfeil w wydanej do ludności miasta trójjęzycznej: niemiecko-polsko-rosyjskiej odezwie nazwał słusznie Wilno "perłą korony polskiej". Zwróćmy uwagę na fakt, że odezwa nie była wydana również po litewsku. Bowiem od początków dziejów Wilna, Litwini stanowili w mieście zawsze bardzo małą mniejszość ludności (aż do 1939 r.) i samo miasto do XX w. nie odegrało prawie żadnej roli w historii etnicznego narodu litewskiego. W latach 1915 - grudzień 1918 roku Wilno było pod okupacją niemiecką. Nacjonaliści litewscy z pomocą niemiecką (Niemiec miał zostać królem Litwy!) próbowali bezskutecznie zawładnąć arcypolskim Wilnem, ogłaszając miasto stolicą swego państewka. Pod koniec grudnia 1918 roku do Wilna zbliżały się wojska bolszewickie.

W listopadzie 1918 roku odrodziło się państwo polskie po 123-letniej niewoli i Polacy w Wilnie i na Wileńszczyźnie chcieli znaleźć się w granicach wolnej Polski. W Wilnie tworzy się złożona z ochotników z Wilna i okolicy polska "samoobrona wileńska", która dowodzona przez gen. Władysława Wejtko 29 grudnia 1918 roku weszła w skład Wojska Polskiego. 31 grudnia 1918 roku oddziały samoobrony opanowały Wilno i zorganizowały obronę przed nacierającymi bolszewikami. Mimo zaciętej obrony i bitwie kawaleryjskiej, polskie oddziały ochotnicze zostały wyparte z Wilna w dniu 5 stycznia 1919 roku. Od tego dnia do 19 kwietnia 1919 roku w Wilnie sprawowali władzę bolszewicy. Zapoczątkowało to wojnę polsko-bolszewicką. Wojsko polskie pod osobistym dowództwem Józefa Piłsudskiego odbiły Wilno 19 kwietnia 1919 roku. Tego dnia wojska polskie przez Ostrą Bramę wkraczają do Wilna, witane kwiatami i łzami uniesienia wielotysięcznej masy Polaków. W Wilnie ukonstytuowała się cywilna władza polska (Zarząd Cywilny Ziem Wschodnich). 7 czerwca został utworzony okręg wileński z siedzibą w Wilnie, w skład którego weszły powiaty: wileński, trocki, oszmiański, święciański, lidzki, grodzieński i nowogródzki. Po wznowieniu działań militarnych w 1920 roku podczas wojny z bolszewikami, w lipcu tego roku współpracujące ze sobą wojska bolszewickie i litewskie zaatakowały wojska polskie, co doprowadziło do zajęcia Wilna przez bolszewików. 12 lipca 1920 rząd sowiecki zawarł układ z rządem litewskim na mocy którego m.in. Wilno i Suwalszczyzna miały być oddane Litwie. 6 sierpnia rząd litewski zawarł z sowietami konwencję o przejęciu przez Litwinów Wilna do dnia 1 września. Sowieci zrealizowali to postanowienie dopiero w obliczu klęski po bitwie warszawskiej w połowie sierpnia 1920 roku i uciekając w popłochu przed wojskiem polskim przekazali Wilno Litwinom 27 sierpnia. Wojsko Polskie w pościgu za bolszewikami wyparło Litwinów z Suwalszczyzny, nie można jednak było tego zrobić w przypadku Wilna wskutek błędów polskiej dyplomacji. Minister spraw zagranicznych Eustachy Sapieha zwrócił się bowiem do Ligi Narodów z żądaniem wywarcia presji na Litwinów by ci opuścili Wilno (które przypomnijmy od kwietnia 1919 znajdowało się w Polsce); tym samym jednak umiędzynarodowił kwestię miasta. Piłsudski zdecydował się zatem na inne rozwiązanie problemu. Aby zająć Wilno posunął się do podstępu. Zlecił gen. Lucjanowi Żeligowskiemu, dowódcy Litewsko-Białoruskiej Dywizji Piechoty złożonej z Polaków pochodzących z Wilna i Wileńszczyzny, upozorować "bunt" i zająć Wilno, co nastąpiło 9 października 1920 roku. Walki o Wilno zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic w okresie II RP i po 1990 r.: WILNO 19 IV 1919 - 9 X 1920". W przedwojennym Wilnie gen. Lucjan Żeligowski był żywą legendą. Otaczał go nimb "wyzwoliciela" miasta z rąk Litwinów, cieszył się powszechną sympatią i szacunkiem, a społeczeństwo Wileńszczyzny wybrało go swym posłem na Sejm. Za przywrócenie Wilna Polsce w październiku 1920 gen. Żeligowski otrzymał Honorowe Obywatelstwo miasta stołecznego Warszawy. Z Wilna i okręgu utworzono drugie państwo polskie, tzw. Litwę Środkową ze stolicą w Wilnie. Gen. Żeligowski sprawował władzę zwierzchnią na terenie Litwy Środkowej jako naczelny dowódca wojska, a funkcje rządu objęła powołana przez niego Tymczasowa Komisja Rządząca. 20 lutego 1922 roku Sejm Wileński zdecydowaną większością głosów przyjął uchwałę o włączeniu Litwy Środkowej do Polski (Wikipedia). 15 marca 1923 roku konferencja ambasadorów (organ ententy) w Paryżu uznała przynależność Wilna do Polski. Oznaczało to, że w świetle prawa międzynarodowego Wilno legalnie należało do państwa polskiego. W 1938 roku Litwa otwierając swój konsulat generalny w Wilnie również uznała przynależność Wilna do Polski.

1 września 1939 roku Niemcy napadły na Polskę, a 17 września od wschodu, po uprzednim porozumieniu się z Niemcami, Związek Sowiecki. Kiedy do Wilna dotarła ta Hiobowa wiadomość, dowódca oddziałów w mieście płk dypl. Jarosław Okulicz-Kozaryn rozpoczął przygotowania do obrony miasta. Jednak do dyspozycji miał już tylko nieliczne pododdziały tyłowe i zapasowe 1. DPLeg i Wileńskiej BK, elementy trzech odtwarzanych batalionów KOP, drużyny Przysposobienia Wojskowego, Legii Akademickiej i ZHP, oddziały uzbrojonych kolejarzy i policjantów. Posiadano też ok. 15 dział, w tym baterię artylerii przeciwlotniczej, a w warsztatach kolejowych przygotowywano improwizowany pociąg pancerny. Obrońcy Wilna obsadzili drogi dojazdowe od wschodu - na Zarzeczu i obok cmentarza na Rossie. Pierwszy atak oddziałów Armii Czerwonej na pozycje polskie miał miejsce już po południu 18 września. Polacy stawili opór i zatrzymali na krótko nadjeżdżające czołgi sowieckie. Kolejne starcia miały miejsce na ul. Ostrobramskiej. Szczególnym bohaterstwem wykazali się studenci Legii Akademickiej i junacy PW. Jednak oddziały polskie były zbyt słabe. W efekcie już wieczorem grupa czołgów sowieckich przebiła się do Śródmieścia, choć część z nich została zniszczona m.in. przy pomocy butelek z benzyną (był to pierwszy przypadek użycia tej broni podczas II Wojny Światowej). 19 września polska obrona całkowicie załamała się, część oddziałów ewakuowało się z miasta w stronę granicy litewskiej, inne walczące w Wilnie poddały się Sowietom. Ostatecznie tego dnia miasto znalazło się w rękach Armii Czerwonej (M.O. 28 października 1939 r. - wkroczenie wojsk litewskich do Wilna. Część 1 - konflikt o Wilno, 1918-39 tysol.pl 29.10.2017).

ODERWANIE WILNA OD POLSKI

19 września 1939 roku Wilno, zajęte przez okupacyjną Armię Czerwoną, przestało być polskie w sensie administracyjnym.

Nastąpiło to na podstawie paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku, w myśl którego Niemcy (Hitler) i Związek Sowiecki (Stalin) postanowiły zlikwidować państwo polskie i następnie zawartego 28 września 1939 roku niemiecko-sowieckiego traktatu o granicy i przyjaźni. Według traktatu z września polskie Ziemie Wschodnie i Litwa (Litwa dopiero według tego traktatu) miały się znaleźć w sowieckiej strefie interesów.

W całym okresie międzywojennym Litwa nie chciała się pogodzić z faktem, że Wilno jest polskie. Nastawiano naród przeciwko Polsce, Polakom i wszystkiemu co polskie. Działał Związek Wyzwolenia Wilna, organizowano różne demonstracje i protesty oraz prowokacje graniczne, a w prasie bez przerwy wałkowano temat Wilna, siejąc przy tym wprost zwierzęcą nienawiść do Polski i Polaków. Jednocześnie media litewskie nie zamieszczały żadnych informacji o współczesnym - polskim Wilnie, które dla władz litewskich w ogóle nie istniało, zamieszczając jedynie informacje o rzekomym prześladowaniu Litwinów w litewskim mieście - stolicy Litwy, według litewskiej konstytucji. Realne polskie Wilno lat międzywojennych było dla Litwinów prawdziwym terra incognita. Piotr Łossowski omawiając stosunek Litwy Kowieńskiej i jej mieszkańców do sprawy polskiego Wilna zauważa: "W oczach, w wyobrażeniach społeczeństwa litewskiego, na skutek prowadzonej przez lata propagandy ukształtował się wyidealizowany, jednostronny, odbiegający od prawdy obraz Wilna. Był on przede wszystkim wytworem statycznego widzenia kwestii, nieuwzględniania tych wszystkich zmian, którym uległo Wilno i jego mieszkańcy w okresie międzywojennym. Wytworzono natomiast obraz cierpiącego, prześladowanego miasta i kraju, którego litewska, bądź jeszcze nieświadoma swej litewskości, ludność niezmiernie i z utęsknieniem wyczekuje przyłączenia do Litwy" (Litwa a sprawy polskie 1939-1949 Warszawa 1982). Polskie międzywojenne Wilno jest po dziś dzień Litwinom w ogóle nieznane, co ma na celu pielęgnowanie mitu o jego ówczesnej litewskości.

A "Oto charakterystyczny przykład zaczepnej retoryki litewskiej, gdy organ urzędowy, gazeta "Lietuva", piórem byłego ministra spraw zagranicznych Juozasa Purickisa odpowiadał na artykuł (znanego polskiego publicysty) Adolfa Nowaczyńskiego z lipca 1925 r.: Pan Nowaczyński twierdzi, iż czas już, aby Kowno zaczęło bardziej trzeźwo patrzeć rzeczywistości w oczy i aby wbiło sobie do głowy fakt, iż Wilno bez wojny do Litwy nie wróci. Mylisz się jednak Pan twierdząc, iż Litwini spodziewają się odebrać Wilno od Polski przy pomocy Niemców czy Rosjan. Sprawa ta przedstawia się daleko prościej. Zagarnęliście, Panie Nowaczyński, ziemie pięciu narodów: Ukraińców, Rosjan, Białorusinów, Litwinów i Niemców (tutaj widać, jaką nienawiścią zionęli Litwini do Polski, nazywając zwrócone Polsce w 1919 roku ziemie zaboru pruskiego - w tym Poznań i Gniezno ziemiami niemieckimi! - M.K.)... Nie zapominaj Pan, Panie Nowaczyński, iż owe pięć narodów stanowi łącznie 220 milionów ludzi. Wy zaś liczycie 15-16 mln. Przyznasz więc Pan, Panie Nowaczyński, iż stosunek liczebny obu stron przedstawia się w ten sposób, że Polska może nie tylko utracić zagrabione przez nią ziemie, lecz zostać w ogóle zmieciona z powierzchni ziemi...," co było głębokim pragnieniem ówczesnych Litwinów. Znany polski historyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego Piotr Łossowski zauważył: Trudno nie zauważyć iż historia później wykazała, że to właśnie Nowaczyński, a nie Purickis, miał rację. Litwa bowiem otrzymała Wilno... właśnie z rąk Niemców i Rosjan" (Polska-Litwa. Ostatni sto lat Warszawa 1991).

Zaraz po zajęciu Wilna przez Armię Czerwoną, czyli 19 września 1939 roku, władze litewskie wyraziły wobec Związku Sowieckiego niepokój przez zajęcie Wilna przez Armię Czerwoną, uważając w przesłanej nocie miasto za swą konstytucyjną stolicę, jak również Wilno i Wileńszczyznę za ziemię etnicznie litewską. Chociaż władze sowieckie uspokoiły Kowno oświadczeniem, że Moskwa "w zasadzie zamierza przekazać Wilno i Wileńszczyznę Litwie, wcale nie myślały tego uczynić, gdyż zgodnie z umową Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku Litwa miała się znaleźć w niemieckiej strefie wpływów. Wilno miało być przyłączone do Białorusi Sowieckiej i w mieście powstał białoruski Tymczasowy Zarząd Wileński, a 22 września zaczęła wychodzić w języku białoruskim "Wileńska Prawda". O Litwinach w mieście nic wtedy nie mówiono. 7 października w ramach "przedwyborczej kampanii" do Zgromadzenia Narodowego Zachodniej Białorusi, na placu Łukiskim w Wilnie urządzono wiec z transparentami domagającymi się połączenia Wilna z Białorusią Sowiecką. Moskiewski rządowy dziennik "Izwiestja" z 9 października 1939 roku w korespondencji z Wilna pisał: "...Strzałki zegarów zostały przestawione o dwie godziny naprzód i Wilno żyje według nowego moskiewskiego czasu..." (Wiktor Sukiennicki Biała Księga Instytut Literacki, Paryż 1964). O jakichkolwiek prawach Litwy do Wilna ani w Wilnie, ani w Moskwie nikt nie mówił i nie pisał, gdyż one dla Związku Sowieckiego wówczas po prostu nie istniały.

Zgodnie z układem sowiecko-niemieckim zawartym 23 sierpnia 1939 roku Litwa miała znaleźć się w niemieckiej strefie wpływów, a całe polskie Ziemie Wschodnie włącznie z Wilnem w strefie sowieckiej. Dlatego Berlin po napaści na Polskę 1 września naciskał przez cały czas na rząd litewski, aby Litwa zbrojnie zajęła Wilno. Litwa bała się to uczynić, gdyż obawiała się konsekwencji tej agresji w razie przegranej wojny przez Niemcy, a o postanowieniu rozbioru Polski między Niemcy i Związek Sowiecki i swoim losie nic nie wiedziała. Wilno zajęła więc Armia Czerwona dla Związku Sowieckiego. Dopiero podpisując traktat graniczny 28 września 1939 władze Niemiec i Związku Sowieckiego dokonały rewizji strefy wpływów w Polsce i we wschodniej Europie. Za wschodnie Mazowsze i z prawobrzeżną częścią Warszawy (Praga) i Lubelszczyznę do sowieckiej strefy wpływów została włączona Litwa. Podbój Litwy przez Związek Sowiecki był więc tylko kwestią czasu. Wówczas Moskwa zaoferowała Litwie przejęcie Wilna wraz z małą częścią Wileńszczyzny, jednak nie za darmo.

7 października 1939 roku przybyła do Moskwy litewska delegacja z premierem Juozasem Urbšysem na czele. W zamian za Wilno Moskwa zażądała od Kowna wpuszczenie 20 000 żołnierzy sowieckich na terytorium Litwy (słabiutka armia litewska miała pod bronią zaledwie 24 tys. ludzi). Rząd litewski z wielką ochotą zgodził się na to i 10 października 1939 roku podpisany został litewsko-sowiecki pakt o wzajemnej pomocy, na mocy którego Związek Sowiecki przekazywał Litwie Wilno i część Wileńszczyzny. W ten sposób Litwa wpisała swój udział w IV rozbiór Polski. 27/28 października 1939 roku wojska litewskie bez wypowiedzenia wojny Polsce, z którą utrzymywała Litwa stosunki dyplomatyczne, a w oparciu o zgodę Związku Sowieckiego, przy symbolicznym zniszczeniu dawnych polskich szlabanów granicznych, przekroczyły granicę II RP i zajęły Wilno, witane jedynie przez nielicznych Litwinów w mieście i specjalnie tu przywiezionych z Kowna kilkudziesięcioma autobusami studentów i litewskich działaczy państwowych. Czyżby Litwini nie zdawali sobie sprawy z tego, że przyjmując Wilno ułatwili Związkowi Sowieckiemu zagarnięcie całej Litwy? Czy raczej chęć posiadania Wilna za wszelką cenę, czyli włącznie z niewolą sowiecką, odebrała im zdrowy rozsądek? Szef propagandy III Rzeszy, Joseph Goebbels, który od 1923 roku prowadził dziennik (29 tomów), pod datą 12 października 1939 roku zanotował: "W zamian za rezygnację z suwerenności, Moskwa odstąpiła Litwie Wilno. Poczciwi Litwini przyjmują to jeszcze z wdzięcznością".

Związek Sowiecki odstąpił Litwie Wilno i obszar o powierzchni 6 900 km, który był najbardziej polską częścią Wileńszczyzny. Na obszarze tym mieszkało 549 tys. ludzi, wśród których było 322 tys. Polaków - 59% ogółu ludności oraz 31 300 Litwinów - w tym w samym Wilnie zaledwie 1600. Polskość Wilna uznał za fakt sam sowiecki minister spraw zagranicznych W. Mołotow, który przekazywał Wilno Litwie. Na V Nadzwyczajnej Sesji Rady Najwyższej ZSRR dnia 31 października 1939 roku złożył on obszerne sprawozdanie o ostatnich wydarzeniach w międzynarodowej polityce. Mówiąc o stosunkach z krajami bałtyckimi, a konkretnie na temat przekazania przez Moskwę Wilna Litwie powiedział m.in.: "...Związek Sowiecki poszedł na przekazanie miasta Wilna Republice Litewskiej nie dlatego, że dominuje w nim ludność litewska. Nie, w Wilnie większość stanowi ludność nie-litewska..." (oficjalny dziennik sowiecki "Izwiestja", nr 253/7023 z 1 XI 1939).

Premier Litwy Juozas Urbšys po podpisaniu traktatu litewsko-sowieckiego w Moskwie 10 października 1939 roku miał w imieniu narodu litewskiego pocałować w rękę Mołotowa. W istocie przyznanie Wilna Litwie było niewiele znaczącym gestem ze strony Stalina, który nic go nie kosztował, gdyż niebawem cała Litwa miała być włączona do Związku Sowieckiego. Nastąpiło to 15 czerwca 1940 roku. Pocałunek ręki Mołotowa przez Urbšysa także nic mu nie dał. W czerwcu 1940 roku został wywieziony w głąb Rosji, do Saratowa, a samo Wilno było poddane brutalnej sowietyzacji przez prawie 50 lat, z przerwą na lata 1941-44. Jednak od tej pory Wilno jest litewskie. Zwyciężyła niesprawiedliwość dziejowa, a tylko sadyzm historii. Nie prawo ludzi do samostanowienia, ale dyktat tzw. Wielkiej Trójki: Stalina, Roosevelta i Churchilla.

Zajęcie polskiego Wilna przez Litwę stało się bardzo łatwe dzięki napadzie Niemiec i Związku Sowieckiego na Polskę kolejno 1 i 17 września 1939 roku. Dużo większym problemem było zasiedlenie Litwinami polskiego Wilna i Wileńszczyzny. Z pomocą Litwinom przyszły ponownie Niemcy i Związek Sowiecki. Związek Sowiecki w latach 1940-41 zesłał na Sybir kilka tysięcy Polaków z Wilna, w latach 1941-44 Niemcy z pomocą Litwinów zamordowali w podwileńskich Ponarach ok. 15 tys. wilnian narodowości polskiej oraz zginęła prawie cała społeczność żydowska Wilna (ponad 55 tys. w 1939 r.), wymordowana w Ponarach w latach 1941-44 przez Niemców, wspomaganych przez ochotnicze litewskie oddziały Ypatingasis burys (Sonderkomando der Sicherheitsdienst und des SD), rekrutujące się głównie spośród byłych szaulisów - członków paramilitarnej skrajnie nacjonalistycznej organizacji litewskiej istniejącej w latach 1919-40 i w okresie międzywojennym liczącej 61 tys. członków (Wikipedia). Po wymordowaniu wileńskich Żydów Wilno stało się najbardziej polskim miastem w swych dziejach (po zagładzie Żydów przywódcy litewscy współpracujący z Niemcami czynili starania u niemieckich władz okupacyjnych, aby zamknąć w pożydowskim getcie wszystkich Polaków mieszkających w Wilnie - ponad 100 tysięcy ludzi i wytępić ich głodem i chorobami, na co Niemcy nie poszli). Według niemieckiego spisu ludności przeprowadzonego 27 maja 1942 roku w Wilnie mieszkało 143,5 tys. ludzi, wśród których było 103,2 tys. Polaków (71,9 %; w 1931 r. stanowili 65,9% ludności), 29,5 tys. Litwinów przybyłych z Litwy Kowieńskiej (20,9 %), - także 6,1 tys. Rosjan, 3,1 tys. Białorusinów i 1,6 tys. osób innej narodowości, głównie Niemców, a po ucieczce Litwinów z Wilna przed wkroczeniem do miasta Armii Czerwonej w lipcu 1944 roku, Wilno miało 110 tys. mieszkańców, głównie Polaków (Wikipedia rosyjska).

W lutym 1945 roku w Jałcie na Krymie Stany Zjednoczone Ameryki (prez. F. Roosevelt) i premier Wielkiej Brytanii (W. Churchill) sprezentowali polskie Wilno (wraz z całymi Ziemiami Wschodnimi) Stalinowi. Wówczas przystąpiono do wypędzenia Polaków z Wilna i litewskiej części Wileńszczyzny. Do wysiedlenia do komunistycznej Polski komuniści litewscy (z których wielu przedtem było nacjonalistami litewskimi) zapisali 134 446 rodzin polskich - 379 498 osób (Jerzy Ochmański Historia Litwy Wrocław 1982). Ostatecznie w latach 1945-47 wypędzono z Litwy Sowieckiej 197 156 Polaków, z tego 107 613 Polaków z wileńskiego rejonu repatriacyjnego (z tego 89 587 z Wilna bez przedmieściami), 96 896 z Wileńszczyzny przyznanej Litwie i 2647 z Litwy Kowieńskiej (Jan Czerniakiewicz Repatriacja ludności polskiej z ZSRR 1944-1948 PWN, Warszawa 1987).

W 1945 roku na Litwie Litwinów było mniej niż 2 miliony, dlatego władze sowieckiej Litwy nie mogły zasiedlić Wilna i Wileńszczyzny Litwinami w takim stopniu w jakim by chcieli. Odmówiono więc wyjazdu do PRL 165 tysiącom Polaków z Wilna i Wileńszczyzny (bo wieś by się wyludniła, a pola stały się ugorem), oraz z musu akceptować osiedlanie się w Wilnie mieszkańców z innych części Związku Sowieckiego, głównie jednak Rosjan, którzy z braku litewskich specjalistów i wykwalifikowanych robotników mogli zastąpić miejsce wypędzonych Polaków. Po 15 latach lituanizacji Wilna, w 1959 roku wśród 235 tys. mieszkańców miasta Litwinów było zaledwie 90 tys. (czyli o 1/3 mniej niż Polaków w Wilnie w 1931 r.), którzy stanowili zaledwie 33,6% jego mieszkańców, a obok nich mieszkali tu Rosjanie - 29,4% ludności miasta, Polacy - 20% (47 tys.), 17% inni, głównie Żydzi i Białorusini. Wilno ciągle rozbudowywało się, a przez to powiększała się jego mieszkańców i postępowało planowe intensywnie lituanizowane miasta. Według spisów ludności procent Litwinów w Wilnie wynosił w 1970 roku już 42,8% (Rosjan 24,5%, Polaków 18,3%), Litwinów w 1979 roku wzrósł do 47,3% (Rosjan 22,2% i Polaków 18%). W 1990 roku Litwa ponownie uzyskała niepodległość i nacjonalistyczne rządy litewskie za honor postawiły sobie jak najszybszą lituanizację Wilna i Wileńszczyzny. Do 2001 roku procent Litwinów w Wilnie wzrósł do 57,5, przez co po raz pierwszy w dziejach miasta Litwini zaczęli stanowić większość ludności miasta. W 2011 roku ludność Wilna wynosiła 542 900 wśród których było: 338 758 Litwinów - 62% (ciągle mniej niż Polaków w 1931 r.), 88 408 Polaków - 17% (w 2001 r. było 104 446 Polaków - 19,4%), Rosjan 63 9991 - 12%, Białorusinów 18 924 - 3,5%, Ukraińców 5338 - 1%, Żydów 2206 - 05%, Tatarów 934 - 0,2% i 17,5 tys. innych - 3,3%. Na Wileńszczyźnie litewskiej Polacy stanowią ciągle większość mieszkańców w powiecie wileńskim (w 2001 r. 56 197 - 63,5% ludności) - w 2011 r. stanowili 52.07% ludności (49 648 osób), a Litwinów 32,5%, pomimo prowadzonej tu przez dziesięciolecia wyjątkowo agresywnej lituanizacji rejonu, a w solecznickim w 2011 r. Polacy stanowili 79% ludności, a Litwini zaledwie 10%. Czyli Wilno - stolica Litwy otoczone jest ciągle morzem etnicznie polskim.

19 września 1939 roku Armia Czerwona zajęła polskie Wilno, a 27/28 października tego roku wojska litewskie na okres kilku miesięcy i ponownie Armia Czerwona 15 czerwca 1940 roku, rozpoczynając sowiecko-litewską okupację miasta, która trwała do lat 1991-1994 (z przerwą w latach 1941-44, kiedy miasto okupowały Niemcy). Formalnie Wilno ciągle należało do Polski do lutego 1945 roku (konferencja jałtańska), a właściwie do 26 kwietnia 1994 roku, tj. do czasu, kiedy to rządy Polski i Litwy podpisały Traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, w którym oba państwa uznały obecną granicę polsko-litewską. Tym samym Polska pogodziła się z utratą Wilna, gdyż są wydarzenia w historii, które są nieodwracalne.

Litwini jednak bardzo dobrze zdają sobie sprawę z tego, że dostali polskie Wilno przysłowiowym psim swędem, czyli dzięki szczęśliwemu przypadkowi, przez złamanie prawa międzynarodowego i udział w IV rozbiorze Polski. Dlatego chcąc się wybielić i uzyskać moralne prawo do posiadania Wilna uparcie utrzymują, że Wilno w okresie międzywojennym było etnicznie litewskie i Polska okupowała miasto w latach 1919-39 (Dangiris Maciulis, Rimas Miknys, Alvydas Nikzentai Okupacja Wilna - Rzecz o historii drugiego stopnia Mówią Wieki 2011) i od odzyskania przez Litwę ponownie niepodległości w latach 1990/91 domagają się od kolejnego rządu polskiego przyznania się do tego i oficjalnych przeprosin, z czym polska strona się nie zgadza i nie myśli przepraszać. Publicznie wypowiedział się w tej sprawie w wywiadzie dla TVN24 minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski mówiąc, że "Litwa uważa, że Polska okupowała Wilno przed wojną, a my tak nie uważamy" (Interia.pl 18.6.2009). Wilno należało do Polski wolą jego mieszkańców i zgodnie z prawem narodów do samostanowienia oraz zgodnie z prawem międzynarodowym. Ale gdyby to była okupacja, to z pewnością była by to jedyna w dotychczasowych dziejach świata i ludzkości okupacja, z której zadowolona była miejscowa ludność, która z całego serca i woli chciała, aby Wilno należało do Polski.

Marian Kałuski

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

27 Kwietnia 1792 roku
Podpisano akt zwołania konfederacji targowickiej.


27 Kwietnia 1521 roku
Zmarł Ferdynand Magellan, żeglarz i odkrywca.


Zobacz więcej